aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Czas na biostymulatory

5 stycznia 2016
W tym roku producenci upraw kolejny raz przekonali się, że warunki pogodowe i sytuacja gospodarczo-polityczna mogą zniweczyć ich starania, a tym samym obniżyć ich zysk. Są jednak sposoby by plon stał się konkurencyjny na rynku mimo trudnej sytuacji handlowej. Wyższa jakość plonu ma szansę na korzystniejszą cenę sprzedaży oraz zbyt nawet w sytuacji, z jaką mamy do czynienia po wprowadzeniu przez Rosję embarga na produkty rolne z Unii Europejskiej, w tym z Polski.
O skuteczności takich sposobów przekonał się Przemysław Greliak – producent papryki z Grabowej w powiecie przysuskim na Mazowszu – który w tym roku wypróbował biostymulatory firmy Arysta LifeScience.

Wcześniej w gospodarstwie nie stosowano preparatów z tej grupy. Rodzina państwa Greliaków od trzydziestu lat zajmuje się hodowlą papryki, obecnie ma ok. 2,5 h uprawy tunelowej. Jak mówi pan Przemysław, tegoroczny sezon początkowo zapowiadał się dobrze, jednak wiosenna pogoda popsuła się. Przez kwietniowe przymrozki papryka żółkła, późniejszy deszcz, pochmurne dni i zimne noce wstrzymywały wzrost roślin, nie sprzyjając utrzymaniu kwiatu i wiązaniu owoców. Dlatego, oprócz vstandardowych nawozów i preparatów ochronnych, Greliak zdecydował się na użycie biostymulatora Asahi
SL. Preparat nie tylko wpływa na wzrost upraw, wielkość plonu i poprawę parametrów jakościowych, ale również zwiększa tolerancję na niesprzyjające czynniki stresowe, np. atmosferyczne. Już po tygodniu nastąpiła wyraźna poprawa stanu roślin. Jeszcze na etapie rozsady Pan Przemysław zdecydował się na włączenie Goteo. Aby porównać efekty, przeprowadzono doświadczenie: jeden z tuneli był pozostawiony
kontrolnie, bez zabiegów biostymulatorami, w innym zastosowano biostymulator wzrostu i rozwoju systemukorzeniowego - Goteo, w następnym biostymulator kwitnienia i wiązania owoców – Go?mar BM86, a w trzecim kombinację Goteo i Go?mar BM86.

Janusz Góra, specjalista ds. biostymulatorów z firmy Arysta LifeScience, tak opisuje działanie pierwszegoz preparatów: Goteo stosujemy przede wszystkim do ukorzenienia rozsady. Aby roślinę bardzo dobrze ukorzenić, optymalne jest podlać ją minimum 3 razy w okresie produkcji rozsady. Najlepiej zastosować jeszcze Goteo dzień przed lub w dniu przesadzenia papryki na miejsce stałe. Przemysław Greliak potwierdza
skuteczność takiego zabiegu: Przy rozsadzie korzeń był bardziej rozwinięty, duży, biały, nie miał zbrązowiałych końcówek. Papryka ma dużo lepszy start, jak ma korzeń zdrowy, dobrze ro śnie, jest ładna i zdrowa. W przeciwnym razie choruje, jest opóźniona np. o dwa tygodnie. To bardzo dużo, jeśli chodzi o cenę, bo czasami przez dwa tygodnie można stracić 1-1,50 zł na kilogramie. Jego obserwacje potwierdziłysię – w tunelach, gdzie zastosowano Goteo, plon był przyspieszony o 2-3 tygodnie w porównaniu do uprawy kontrolnej.
Drugi aktywator, Go?mar BM86, wpływa natomiast na intensywność kwitnienia, niezrzucanie zawiązków orazpodziały komórkowe w nowych zawiązkach, czyli na grubość owocu w późniejszym okresie. Zaletą preparatujest możliwość mieszania go z różnymi środkami ochrony roślin, np. fungicydami i insektycydami, jak również
z nawozami – dodaje Góra, ekspert ds. biostymulatorów – co powoduje oszczędność czasu dla producenta.Swoje pierwsze doświadczenia z biostymulatorem Greliak opisuje tak: W tym roku była zła pogoda, bardzo często padał deszcz, papryka nie wiązała – a co zawiązało, to spadało, było zimno w nocy. Na szczęście pryskaliśmy Go?mar BM86 i kwiatów nie zrzuciło. Żadne piętro nie jest przepuszczone – mówi, pokazującliczne zawiązki i dorodne owoce papryki. Gdyby nie Go?mar BM86, plon byłby znacznie niższy.Producent podkreśla również, że oprócz ilości ogromne znaczenie ma jakość zbiorów: Go?mar BM86 podnosi
grubość ścianki i owoc jest cięższy o 5-10 gramów. Ścianka jest gruba, papryka lepiej uformowana, kształtna ,słodka i smaczna, ma bardzo ładny kolor. Papryka z uprawy kontrolnej jest niekształtna, blada i cienka. Odbiorca zwraca uwagę przede wszystkim na masę papryki i grubość ścianki, a zatem jej jakość bezpośrednio przekłada się na uzyskaną cenę.
Przemysław Greliak jest bardzo zadowolony z działania aktywatorów i planuje stosowanie ich w kolejnych latach. Przekonał się, że dzięki tym preparatom zyskuje lepsze ukorzenienie i wzrost roślin, intensywne kwitnienie i utrzymanie zawiązków, co skutkuje znakomitą jakością owoców papryki. To z kolei ma szczególne znaczenie w trudnej sytuacji, z jaką mamy do czynienia po wprowadzeniu rosyjskiego embarga. Wysoki i doskonały jakościowo plon – uzyskany mimo niesprzyjających początkowo warunków atmosferycznych – sprawił, że cena papryki ustabilizowała się na korzystnym poziomie, zwiększając zysk producenta.


POWIĄZANE

W dniu 15 kwietnia br. Rada Nadzorcza Spółki Elewarr w uzgodnieniu z władzami Kr...

Wczoraj o godzinie 9.00 odbyła się rozprawa w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Rol...

Ukrińskie media rozpisują się o wywiadzie, jakiego udzieliła Monika Piątkowska, ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę