aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

e-petrol.pl: czy ruch w górę będzie chwilowy?

31 sierpnia 2015
Na polskich stacjach tankujemy coraz taniej i rozpędzone spadkami ceny jeszcze przez jakiś czas nie wyhamują. Gdyby właściciele stacji zechcieli bardziej powalczyć o kierowców, to z początkiem września mogliby zaproponować obniżki dla benzyn rzędu 15 a nawet 20 gr.

Polski rynek przekłada ostatnio bardzo dynamiczne obniżki na rynku światowym, a tymczasem wczorajsza sesja zakończyła się rekordowym podbiciem ceny surowca. Czy zatrzyma się zatem trend tak miły kierowcom?

Ceny w trendzie spadkowym

W tym tygodniu w krajowych rafineriach średnie ceny benzyn były niższe o ponad 185 PLN/1000l, oznacza to, że średnia cena tego tygodnia, w porównaniu z ubiegłym tygodniem, spadła o 5,19 proc. Tak sporym obniżkom nie poddał się olej napędowy, który zanotował spadek rzędu 3,06 proc.

Dziś średnia hurtowa cena benzyny bezołowiowej 95 (PKN Orlen/Grupa Lotos) wynosi 3411,40 PLN, a 1000 l oleju napędowego kosztuje 3282,40 PLN.  Z każdym dniem w dobiegającym końca tygodniu obserwowaliśmy zmniejszającą się różnicę pomiędzy cenami obu podstawowych gatunków paliw. Dziś wynosi ona 129 PLN, a tydzień temu była wyższa o blisko 90 PLN. Dystans pomiędzy benzyną i dieslem maleje głównie za sprawą wolniej taniejącego diesla.

Liderem obniżek hurtowych w tym tygodniu okazał się, i tak już tani lekki olej opałowy, cena tego paliwa spadła o 126 PLN, co dało obniżkę o ponad 6 proc. Tak niskich cen oleju opałowego nie było od 2009 r. czyli dla osób, które korzystają z ogrzewania olejem opałowym to świetny moment na większe zakupy paliwa.

Rafinerie i właściciele stacji niechętnie dzielą się z kierowcami

Paliwa w sprzedaży hurtowej tanieją i wiele wskazuje na to, że tendencja ta na razie powinna się utrzymywać (uwzględniając drobne korekty, z którymi teraz mamy do czynienia), tymczasem właściciele stacji nie są skorzy, by dzielić się zyskiem z kierowcami. Wszystkie gatunki paliw potaniały na polskich stacjach w końcówce sierpnia, ale kierowcy mogliby liczyć na większe spadki. Z analiz e-petrol.pl wynika, że co prawda od soboty ceny paliw w rafineriach wzrosną, ale na stacjach powinno być taniej.

Z monitoringu cen stacji paliw w Polsce, przeprowadzonego w połowie tego tygodnia przez e-petrol.pl wynika, że najpopularniejsza benzyna 95 kosztuje średnio w kraju 4,79 zł, droższa odmiana – bezołowiowa 98 – 5,08 zł, olej napędowy 4,39 zł, a autogaz 1,89 zł. To relatywnie niskie ceny, w porównaniu z tymi, w jakich kierowcy tankowali na początku wakacji, ale początek roku szkolnego powinien przynieść dalsze spadki cen paliw na stacjach paliw.

Co czeka nas na polskich stacjach z początkiem września?

Początek września na polskich stacjach tankowania może przynieść zapowiadane przez analityków e-petrol.pl obniżki. Popularna „95” może w drugiej połowie tygodnia kosztować w zależności od regionu i typu stacji 4,75-4,88 zł/l. Olej napędowy, który od dłuższego czasu jest tańszy od benzyny nadal będzie korzystniejszy cenowo – w najbliższych dniach kierowcy mogą spodziewać się cen diesla na poziomie 4,38-4,48 zł/l. Minimalnym wahaniom może podlegać cena LPG w pierwszym tygodniu po wakacjach autogaz powinien kosztować 1,84-1,92 zł/l.

Tydzień skrajności za nami

Właściwie w ostatnich dniach byliśmy świadkami wszystkich możliwych emocji na rynku naftowym. Początek tygodnia upływał pod znakiem bardzo poważnych spadków – z poziomu 45 USD surowiec potaniał to nieco ponad 42 USD za baryłkę. Wydawało się, że dla obniżek nie ma dalszych granic, ale jednak cena wczoraj wyskoczyła w górę o ponad 4 dolary – czemu mogły teoretycznie pomagać dobre dane z USA czy sugestie o możliwej poprawie sytuacji gospodarczej na Dalekim Wschodzie. Wszystko to jednak było na tyle mgliste i odległe od faktów, że nie jest chyba wystarczającym wytłumaczeniem możliwości zmian tak dynamicznych, jak te które rzeczywiście zaszły. Wydaje się jednak, że przy obecnej sytuacji międzynarodowej, w której kluczowi producenci z OPEC decydują się na zwiększanie produkcji ostatni ruch może wyglądać jedynie na tymczasowe odbicie o charakterze korekcyjnym – nawet mimo swoich znaczących rozmiarów.

Warto też przypomnieć o ważnych danych makro, jakie pojawiły się w tym tygodniu:amerykańskie zapasy ropy w USA spadły o 5,5 mln baryłek, co stanowiło największy tygodniowy spadek od początku czerwca. Ciekawy okazał się tez ruch indeks zaufania konsumentów - Conference Board, który w USA uległ istotnemu podbiciu. Cała jednak wymowa ostatniego tygodnia jest niejasna - wygląda na to, że fakty chwilowo przegrały w pojedynku z nastrojami, ale te pierwsze zdecydowanie przemawiają za dalszym obniżaniem cen.

POWIĄZANE

Po znaczącym spadku sprzedaży eksportowej na przestrzeni poprzednich trzech lat,...

Ukraińska pszenica, na którą jest duży popyt na rynku światowym, zaczęła drożeć....

Przed Świętami Wielkanocnymi, ceny na rynkach hurtowych są stabilne. Zwiększny p...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę