aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

e-petrol.pl: na stacjach będzie taniej

24 sierpnia 2015
Przestrzeń do obniżek cen paliw na stacjach jest, chociaż paliwa tanieją, to obserwując tempo obniżek w sprzedaży hurtowej, wydaje się, że sprzedawcy detaliczni nie są zbyt chętni, by w takim samym stopniu przekładać to na pylony swoich stacji.

W ciągu tygodnia w sprzedaży hurtowej paliw w polskich rafineriach mieliśmy do czynienia z tąpnięciem w przypadku benzyn. Bezołowiowa 95 w porównaniu z minionym piątkiem potaniała o 3,06 proc., czyli 113 zł, droższa odmiana – bezołowiowa 98 kosztuje niemal 140 zł mniej. W przypadku oleju napędowego pięć ostatnich zmian cen w rafineriach dało spadek rzędu zaledwie 1,3 proc. czyli w zestawieniu z benzyną – skromne 44,60 zł. Takie zmiany powinny zaowocować spadkami cen paliw na pylonach stacji i to już w ten weekend.

Analizy e-petrol.pl już od kilku tygodni wyraźnie mówią o możliwościach spadków cen w sprzedaży detalicznej, a te – choć przychodzą – to ich skala jest niezadowalająco mała. W tym roku druga połowa sierpnia przywitała kierowców kilkugroszową przeceną, ale analizując spadki w cenach hurtowych można było się spodziewać większych obniżek. Oznacza to, że właściciele stacji paliw zatrzymali dla siebie część różnicy, przeciętne marże w sprzedaży detalicznej w dobiegającym końca tygodniu wyniosły ok. 22-21 groszy na litrze (Pb-ON).

Prognoza cen paliw na ostatni wakacyjny tydzień (24-30 sierpnia 2015 r.)

W okresie od 24 do 30 czerwca 2015 r., wg prognoz e-petrol.pl,  można spodziewać się dalszych spadków cen zarówno w sprzedaży hurtowej, jak również na stacjach benzynowych.  Rafinerie mogą zmniejszyć ceny benzyn i oleju napędowego 50-25 zł/1000l, a na stacjach ceny powinny spaść o co najmniej 5-7 gr na litrze, choć przestrzeń do obniżek jest i będzie z każdym dniem coraz większa. Benzyna bezołowiowa 95 w końcówce tegorocznych wakacji najczęściej powinna kosztować 4,72-4,88 zł/l, droższa odmiana – bezołowiowa 98 na tańszych stacjach może zanurkować poniżej 5 zł, choć najczęściej spotykać będziemy spotykać się z przedziałem cenowym 5,00-5,16 zł/l. W przypadku paliwa do silników Diesla spadki cen nie będą aż tak dynamiczne – bowiem paliwo to w ostatnich tygodniach tanieje wolniej, niż benzyna. W zależności od regionu i typu stacji litr oleju napędowego może kosztować 4,38-4,48 zł. Potanieć może też, choć w najmniejs zym stop niu, alternatywny wobec benzyny, autogaz. Obecnie litr LPG kosztuje w Polsce 1,92 zł, a analiza e-petrol.pl wskazuje na możliwość spadków nawet do poziomu 1,84 zł/l.

Dlaczego paliwa nie tanieją w ślad za dynamicznie spadającą wyceną ropy?

Bowiem na to, ile ostatecznie płacimy przy dystrybutorze w większości mają wpływ czynniki niezwiązane z rynkiem surowca. Dziś koszt wytworzenia paliwa w Orlenie czy Lotosie wraz z opłatą zapasową wynosi ok. 2 zł. Różnica do obecnych cen benzyny - 4,89 zł czy 4,48 zł dla diesla to głownie podatki w kolejności: akcyza, VAT i opłata paliwowa. Ostatnim czynnikiem wpływającym na całkowitą cenę paliwa jest marża stacji paliw, ostatnio wynosząca 5-6 proc.

Na bieżąco wartość składników cen benzyny i oleju napędowego (koszt produkcji paliw, podatki, marże) można śledzić na portalu e-petrol.pl w zakładce składniki cen paliw.

Zapasy zaskoczyły – ropa zareagowała

W tym tygodniu ropa na londyńskiej giełdzie spadła z poziomu bliskiego 49 USD za baryłkę do wyników nieodległych od 46 USD/bbl. Wśród przyczyn takich zmian zwrócić trzeba uwagę na ruch w zapasach ropy i paliw gotowych w USA, które okazały się zupełnie odmienne od oczekiwań analityków za oceanem. Zapasy surowca zanotowały wzrost o 2,6 mln baryłek. Spodziewano się tutaj natomiast spadku mogącego wynieść 0,6 mln baryłek. Do tego dochodzą również średnie destylaty, takie, jak  oleje napędowy i opałowy, których rezerwy wzrosły o 0,6 mln baryłek. Jedynie benzyna pomniejszyła zapasy o 2,7 mln baryłek.

Obecna sytuacja na światowym rynku naftowym może ulegać dalszym zmianom w kierunku cen ropy bliskich 40 USD – sprzyjać mogą temu deklaracje niektórych członków OPEC (choćby Iraku czy Angoli) o możliwym zwiększaniu wydobycia w kolejnych miesiącach. Wydaje się, że możemy mieć do czynienia z dalszym ciągiem ruchu spadkowego, choćby wskutek trudności gospodarek azjatyckich. Te zmiany przywoływać mogą wspomnienie roku ubiegłego, kiedy surowiec spadł z poziomów przekraczających 100 USD – teraz skala zapewne nie będzie tak duża, ale problem nadpodaży powtarza się po raz kolejny.

POWIĄZANE

W większości rynkach hurtowych w kraju mamy do czynienie ze stabilizacją cen. Ży...

Po znaczącym spadku sprzedaży eksportowej na przestrzeni poprzednich trzech lat,...

Ukraińska pszenica, na którą jest duży popyt na rynku światowym, zaczęła drożeć....


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę