Gra: Zabij swojego nauczyciela

Wśród częstochowskich gimnazjalistów zapanowała moda na komputerową grę "Zabij swojego nauczyciela".

Gra jest prosta: najpierw tworzysz wirtualną postać na wzór i podobieństwo nielubianego nauczyciela. Potem możesz go pobić: otwartą dłonią po twarzy, ciosem karate, potem skopać, wyłupić oczy, a na koniec oblać benzyną i podpalić. Wszystko w kilka sekund.

Gra mieści się na jednej dyskietce, można ją za darmo ściągnąć z internetu. Grę pokazał nam 15-letni uczeń częstochowskiego gimnazjum. Tomek opowiada, że po głośnych wydarzeniach w Toruniu - gdzie uczniowie technikum dręczyli swojego anglistę, nagrywając wszystko na wideo - ambicją każdego ucznia, który ma komputer w domu, jest posiadanie brutalnej gry. - Z kolegami rywalizuję, kto stworzy wizerunek belfra najbardziej podobny do oryginału - mówi Tomek.

To rodzaj reakcji na to wszystko, co uczniowie widzieli w telewizji. Rodzice powinni baczniej przyglądać się temu, co ich dzieci robią przy komputerze - komentuje Jadwiga Mysłek, psycholog, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 3 w Częstochowie

Gra powstała jednak wcześniej, niż uczniowie z Częstochowy usłyszeli o toruńskim dręczeniu. Wszystkie napisy są po turecku i wcale nie odnoszą się do nauczyciela. Dorośli rozsyłali ją sobie mailem pod hasłem: "co możesz zrobić swojemu szefowi?"