aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

KFC i Sphinx idą na prowincję

31 sierpnia 2011
Jak podaje "Rzeczpospolita", sieci restauracji coraz częściej zamiast aglomeracji zaczynają otwierać swoje lokale na prowincji. W dużych miastach knajp typu Sphinx czy KFC jest już za dużo.

Najwięksi gracze na polskim rynku restauracji sieciowych ruszają do małych miast. Zarówno AmRest (sieć KFC i Pizza Hut), jak i Sfinks Polska (m.in. Sphinx, Wook) chcą teraz swoje nowe lokale otwierać w małych miastach. Sfinks nawet z tego powodu uruchomił nowy ekspresowy format swoich restauracji.

Sieciówki idą na prowincję, bo w dużych miastach rynek już się nasycił. Teraz czas na mniejsze ośrodki liczące 40-60 tys. mieszkańców - pisze "Rz". I tak na przykład Sfinks w tym roku uruchomił już sześć restauracji w takich mniejszych miejscowościach (m.in. Konin, Siedlce). Trwa budowa kolejnej w Lesznie.

Spółka chce tam zaskoczyć rynek restauracjami w formacie express (mniejsze lokale niż w dużych miastach, tylko najpopularniejsze punkty z karty dań). Otwarcie takiego baru kosztuje ok. 750 tys. zł, o 30-40 proc. mniej niż tradycyjnej. Eksperci przestrzegają, że choć na prowincji może jest taniej, to ryzyko biznesowe jest dużo większe.


POWIĄZANE

25.04.2024 r. odbędzie się protest ostrzegawczy. Zacznie się o godzinie 10.00 i ...

W dzisiejszych czasach, kiedy życie w coraz większym stopniu przenosi się do cyf...

22 kwietnia NCBR ogłosiło nabór wniosków na wspólne projekty naukowców i przedsi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę