aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Mikroelementy w jesiennym odżywianiu zbóż

3 grudnia 2015
Jesień jest jednym z kluczowych okresów w rozwoju zbóż ozimych. Od normy wysiewu oraz jego właściwego terminu i głębokości oraz od skutecznego  zaprawienia ziarna i ochrony herbicydowej zależy bowiem stan, w jakim rośliny wejdą w okres spoczynku zimowego. Nie sposób również pominąć przy tym roli właściwego odżywienia roślin makroelementami (szczególnie fosforem i potasem), jak i mikroelementami (zwłaszcza miedzią i manganem).
Jesień jest okresem, kiedy w oziminach tworzy się potencjał przyszłorocznego plonu. Dlatego wskazane jest, aby zboża weszły w okres spoczynku zimowego właściwie rozkrzewione. Wynika to z tego, że im wcześniej roślina wytworzy źdźbło, tym większa jest szansa, że wyda ono plon w postaci kłosa pełnego ziarna. Jesienne zawiązki przyszłych źdźbeł kłosonośnych są silniejsze i mniej podatne na redukcję  w przypadku niekorzystnych warunków środowiska, niż źdźbła pochodzące z krzewienia wiosennego. Warto więc zadbać o odpowiedni termin siewu, prawidłową agrotechnikę oraz właściwe odżywienie roślin, aby zapewnić im optymalne warunki do zrównoważonego jesiennego rozwoju. Wówczas lepiej wejdą one w stan spoczynku zimowego, i szybciej rozpoczną wegetację na wiosnę.
Po zastosowaniu właściwego nawożenia przedsiewnego czas pomyśleć o zasileniu roślin najważniejszymi mikroelementami, jakimi dla zbóż są miedź i mangan. Ważne jest, aby pierwiastki te podać w fazie krzewienia (również jesiennego), ponieważ zastosowanie ich w późniejszej fazie cechuje zdecydowanie niższa  skuteczność. Ponadto miedź podana później w skrajnych wypadkach może okazać się nawet fitotoksyczna dla roślin.
Miedź i mangan mają również  znaczenie dla dobrej zimotrwałości zbóż.
Miedź bierze udział w procesach enzymatycznych, między innymi w przemianach azotu w roślinie. Jej niedobór powoduje zmniejszone pobieranie azotu, oraz większą łamliwość źdźbeł. Objawy niedoboru miedzi są dość łatwe do zaobserwowania, ale pojawiają się one jednak nieco później niż optymalny termin zastosowania tego pierwiastka. Są to: skręcanie się liści, bielenie kłosów, problemy z zapylaniem (pustokłosie). Na jedną tonę ziarna wraz z plonem ubocznym pszenica pobiera ok 7-10 g tego pierwiastka.
Rolą manganu jest udział w procesach fotosyntezy, tworzeniu chlorofilu oraz syntezie białek. Niedobór tego pierwiastka objawia się w postaci podłużnych żółtawych plam na liściach, widocznych już w fazie krzewienia, przechodzących później w kolor brązowawy. Zapotrzebowanie pszenicy na mangan waha się  w okolicach 70-100 g/tonę  plonu.
Należy pamiętać, że dostępność mikroelementów z gleby (poza molibdenem) maleje wraz ze wzrostem pH, czyli odwrotnie niż w przypadku makroelementów takich jak azot, fosfor, czy potas, które najlepiej pobierane są w okolicach 6,5-7,0 pH.  Stąd bierze się konieczność zastosowania ich w postaci dolistnej.



 I w tym momencie dochodzimy właśnie do formy w jakiej należy podać mikroelementy roślinie. Sole? Chelaty? A może aminokwasy?
Zdecydowanie najnowocześniejszą i najbardziej efektywną formą aplikacji mikroelementów dla roślin są właśnie preparaty dolistne na bazie aminokwasów. Charakteryzują się one przede wszystkim małym rozmiarem cząsteczki, która wnosi pierwiastek do rośliny. Dzięki temu preparat może dostać się do rośliny nie tylko przez aparaty szparkowe (jak starsze formy aplikacji np. chelaty), ale również przez przestrzenie międzykomórkowe. Różnice w ilości pobranego żelaza na przestrzeni 8 godzin od zastosowania preparatu, mogą wg Graffa sięgnąć nawet do 60%, w zależności od formy zastosowanego preparatu.
 


Warto pamiętać, że najlepszy rezultat jesiennego dokarmiania zbóż mikroelementami uzyska się wtedy, gdy temperatura powietrza jest powyżej 10oC, gdyż w takich warunkach rośliny intensywniej pobierają i przemieszczają składniki pokarmowe.
W warunkach intensywnej uprawy zbóż ozimych, ze szczególnym uwzględnieniem pszenicy, należałoby zastosować oprócz nawożenia dolistnego także preparat o działaniu biostymulującym. Istotne jest bowiem, aby zboża ozime weszły w stan spoczynku zimowego z grubym węzłem krzewienia i silnym systemem korzeniowym. Od kilku lat firma Timac Agro oferuje na polskim rynku płynny preparat biostymulujący z opatentowanym  kompleksem aktywnym Seactiv®, zawierający m.in. miedź i mangan oraz aminokwasy, do stosowania w okresie krzewienia zbóż. Tym preparatem jest Fertileader Tonic, z którym poza niezbędnymi mikroelementami, podajemy roślinie także biostymulację w postaci substancji pochodzących z alg morskich. Wykazują one silne działanie antystresowe oraz stymulują fotosyntezę i krzewienie roślin. W takim przypadku, podczas jednego zabiegu podajemy kluczowe dla rozwoju zbóż mikroelementy w najszybciej pobieranej formie aminokwasowej, i dodatkowo dostarczamy także biostymulację, która w połączeniu z miedzią i manganem pomoże zapewnić właściwy rozwój zbóż przed zimą.



POWIĄZANE

WOJEWÓDZTWO MAZOWIECKIE 26.07.2023 Pszenica ozima Chevignon 12,747 t/ha Gospodar...

USDA opublikowała miesięczny raport, który zawiera dane dotyczące amerykańskiego...

Zabieg T2 to obowiązkowy element programu ochrony fungicydowej zbóż. Najlepiej, ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę