aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Wiadomość

18 października 2007
Najsilniej na skład botaniczny runi i jej trwałość oraz na produktywność i wartość pokarmową masy roślinnej wpływa nawożenie. Wzrost plonowania będzie tym więk­szy, im dany użytek byt bardziej zaniedbany i mniej produktywny przed zagospoda­rowaniem. W miarę zwiększania intensywności użytkowania wzmaga się zapotrzebo­wanie roślin na składniki mineralne, przy czym istnieją wyraźne różnice między łąka­mi a pastwiskami. W każdym roku z łąk zabiera się plon masy roślinnej bezpowrotnie, natomiast na pastwiskach, na których zwierzęta, czasami nawet nieprzerwanie pasą się, większość składników pokarmowych, pochodzących z odchodów zwierząt, migruje do gleby i częściowo ją zasila. Aby osiągać dobre wyniki produkcyjne, trzeba pobrane przez rośliny składniki zwrócić glebie. Biorąc pod uwagę straty składników podczas na­wożenia spowodowane wypłukiwaniem ich z gleby tworzeniem się w glebie związków chemicznych niedostępnych dla roślin lub ich ulatnianiem się, dawki nawozów powin­ny być zwiększone, np. azotu o 20-30%, potasu o 30%, a fosforu niekiedy aż o 100%. Wlej sytuacji, nie obniżając produkcji, należałoby co roku zasilić ruń jednego hektara łąki dawkami 210 kg azotu, 195 kg potasu i około 100 kg fosforu. Dobre pastwisko powin­no być nawiezione 140 kg azotu, 100 kg potasu i 60 kg fosforu w przeliczeniu na 1 ha, przy uwzględnieniu powrotu części składników z odchodami zwierząt. Jest to rachunek bar­dzo ogólny który powinien być skorygowany danymi dotyczącymi zasobności i rodzaju gleby jakości runi i poziomu produkcji.


Nawożenie zmienia skład gatunkowy roślinności łąk i pastwisk, tym samym wpły­wa nie tylko na wartość pokarmową, ale i smakową paszy W miarę wzrostu nawożenia zmniejsza się ilość chwastów. Im bardziej prawidłowe nawożenie, tym trwalsze utrzy­mywanie się gatunków szlachetnych w runi, a w efekcie lepsze wykorzystanie składni­ków mineralnych z zastosowanych nawozów i zasobów glebowych. Dla łąk i pastwisk nie jest łatwo opracować i zalecić jedną jedyną kombinację nawozową, która w jedna­kowy sposób odpowiadałaby potrzebom wszystkich gatunków roślin i gwarantowałaby trwałe utrzymanie pożądanego składu botanicznego. Chcąc odpowiednio kształtować skład botaniczny i utrzymywać dużą produktywność runi, należy uwzględnić dwie za­sadnicze kategorie nawożenia- podstawowe i produkcyjne.


Nawożenie podstawowe,
określane jako melioracyjne ma na celu polepszenie fizykochemicznych i biologicznych właściwości gleb oraz zwiększenie ich urodzajności, Można to zrealizować przez wapnowanie i nawożenie organiczne.


Wapnowanie
powinno się przeprowadzać co 3-6 lat, uzależniając ilość wnoszonego wapnia od jego zawartości w glebie (nie powinno być mniej niż 0,5% Ca w próbce). Za optymalny odczyn dla roślinności łąkowo-pastwiskowej przyjmuje się pH od 5,5 do 6,5. Wapnowania wymagają głównie łąki i pastwiska gradowe, założone na lekkich i śred­nich glebach mineralnych, o pH poniżej 5,5. Na glebach mineralnych ciężkich w zasa­dzie nie trzeba stosować wapnowania, gdyż są one zasobniejsze w wapń. Gleby tor­fowe o pH poniżej 4,5 powinny być zwapnowane. Im gleba bardziej organiczna, tym bardziej należy ograniczać wapnowanie, które przyspiesza rozkład substancji orga­nicznej i jej degradację. Obecny w glebie, w odpowiedniej ilości wapń, utrwala struktu­rę gruzełkowatą oraz udostępnia roślinom składniki mineralne w reakcji wymiany z in­nymi pierwiastkami. Nawozy wapniowe wysiewa się po zbiorze wszystkich pokosów i po zakończeniu wypasania. Tak zastosowane są wmywane do gleby w okresie późnej jesieni i zimy Jeżeli gleba ma odczyn niższy od optymalnego, należy stosować tylko wapno węglanowe lub dolomit. Nie należy stosować wapna tlenkowego. W przypadku optymalnego odczynu i niskiej zasobności gleb w magnez zaleca się stosować wapno magnezowe, w ilościach 300-500kg/ha dolomitu. Jeżeli zachodzi konieczność wapnowania „na darń", wskazane jest wtedy stosowanie węglanu wapnia (CaCO3) w ilości 1 - 1,5 t/ha lub wapniaka mielonego.


Nawożenie organiczne
wzbogaca glebę w substancję organiczną, z której pod wpływem działania mikroorganizmów tworzy się próchnica. Równocześnie podczas rozkładu substancji organicznej uwalniane są składniki pokarmowe pobierane przez rośliny Nawozy organiczne, o konsystencji stałej, głównie obornik, wprowadza się przede wszystkim przy zagospodarowaniu łąk i pastwisk od nowa oraz podczas od­nawiania ich za pomocą podsiewu, mniej więcej co 5-6 lat. Nie wyklucza to stosowa­nia raz na 3-4 lata nawozów organicznych na wieloletnich łąkach i pastwiskach. W ten sposób poprawia się skład botaniczny runi, zwiększa się w niej udział wartościowych gatunków traw i motylkowatych, zwłaszcza koniczyny białej. Zaleca się stosowanie przede wszystkim nawozu końskiego i obornika bydlęcego, dobrze przefermentowanego. Krowi nawóz zawiera około 0,5% N, 0,3% P2O5, 0,7% K2O, 0,5% Ca i 0,2% MgO. Wprowadzenie 20-30 t/ha obornika pozwala roślinności łąkowej wykorzystać w pierw­szym roku około 50 kg N, 25 kg P2O5 i 120 kg K20. Nawożenie kompostami ma drugo­rzędne znaczenie, przede wszystkim ze względu na bardzo różną wartość nawozową. Zależnie od materiałów, z jakich zostały sporządzone, sita nawozowa równa się mniej więcej połowie wartości obornika, uwzględniając taką samą wagę nawozu. Kompost o większej wartości mogą wytwarzać hodowlane dżdżownice kompostowe. Wówczas dobrze przetworzona substancja organiczna sprzyja rozwojowi mikroflory i mikrofauny glebowej, co wyraźnie zwiększa żyzność i sprawność gleb. Dobre wyniki nawożenia można uzyskać, mieszając kompost z dobrze przefermentowanym obornikiem w sto­sunku 1:1. Odpowiednim terminem stosowania obornika i kompostów jest koniec lata oraz jesień, głównie ze względu na opóźnione działanie tych nawozów, przynoszące efekty dopiero w następnym roku. Wprowadzanie obornika i kompostów zaleca się szczególnie na glebach o małej zawartości próchnicy Cienka warstwa tych nawozów lekko zacienia darń i chroni glebę przed utratą wody, dzięki czemu wytwarzają się ko­rzystne warunki dla rozwoju drobnoustrojów glebowych. Obornik oraz komposty są przerabiane przez dżdżownice i w ten sposób podłoże wzbogaca się w próchnicę. Dodatkowe okrycie węzłów krzewienia traw wpływa na silniejsze ich rozkrzewianie się. Chcąc utrzymać dużą sprawność biologiczną gleb łąkowych, należy zastosować 15-30 ton obornika lub 30-60 ton kompostu na 1 hektar. Zastosowanie obornika na pa­stwiska, może w następnym roku użytkowania pogorszyć walory smakowe roślin. Należy pamiętać, iż działanie obornika i komponentów jest powolne, ale długotrwałe.


Nawozy organiczne płynne, jak gnojowica lub gnojówka mogą być również przy­datne do nawożenia tak i pastwisk. Stosowanie tych nawozów nie poprawia właściwo­ści gleby, może jedynie zwiększać ich żyzność. Nawożenie nimi wymaga jednak za­chowania dużej ostrożności. Gnojowica stanowiąca mieszaninę kału i moczu z dodat­kiem wody po myciu stanowisk w oborze, powinna być teoretycznie niemal idealnym nawozem organiczno-mineralnym. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Rozdrobnio­ną substancję organiczną, o dużej aktywności biologicznej, wprowadza się do gleby ze znaczną ilością wody, która wypiera powietrze. Resztki tlenu zużywają aktywne for­my substancji organicznej i mikroorganizmy glebowe. Wkrótce nasilają się procesy beztlenowe, niosące negatywne skutki w postaci ubytku z runi szlachetnych gatun­ków traw i motylkowatych. Mata dawka gnojowicy nie wywołuje ujemnych skutków, jednak ustalenie optymalnych dawek tego nawozu, jest trudne. Jeśli nawet gnojowi­cę wprowadzi się do gleby słabo wilgotnej, nie ma pewności, czy nie spadnie deszcz, który zdecydowanie pogorszy warunki tlenowe gleb. Szczególnie silnie na niedostatek tlenu reagują gleby ciężkie, zwięzłe. Gleby lekkie, piaszczyste, cechują się większymi możliwościami przyjmowania gnojowicy i nawet obfite opady nie spowodują w nich trwałego niedoboru tlenu. Dawki gnojowicy standardowej o zawartości 8-10% suchej masy i 0,4% azotu nie powinny przekraczać 60 m3/ha w danym roku. Wartość nawozo­wa gnojowicy jest charakterystyczna dla danego gatunku i grupy użytkowej zwierząt (patrz: poniżej), a zależy od sposobu jej magazynowania i stopnia rozcieńczenia.



Z punktu widzenia potrzeb pokarmo­wych roślin, gnojowica zawiera niewy­starczającą ilość fosforu, dlatego przy nawożeniu gnojowicą konieczne jest uzupełnienie nawożeniem fosforowym. Można też inaczej postępować i do zbiornika z gnojowicą dodawać super-fosfat w ilości 10 kg/m3 (wtedy dodatko­wym zyskiem jest lepsza konserwacja azotu amoniakalnego w gnojowicy). Na łąkach i pastwiskach gnojowicy nie po­winno się stosować częściej niż co 2-3 lata ze względu na niebezpieczeństwo zachwaszczenia. W ramach nawożenia pod­stawowego na łąki wylewć można dwie dawki po 25 m3/ha w lutym i w kwietniu, a na pastwiska jedną dawkę 30 m3/ha w marcu. Zalecane dotychczas jesienne stosowanie gnojowicy okazało się nieekonomiczne ze względu na wyjątkowo duże straty związ­ków azotowych w wyniku szybkiej ich mineralizacji. Wyklucza się wywożenie gnojowi­cy na glebę zamarzniętą lub pokrytą śniegiem.


Gnojówkę przefermentowaną można stosować na łąki w ilości 10-15 m3/ha rocz­nie. Roślinność bardzo dobrze wykorzystuje azot zawarty w gnojówce. Można nią systematycznie nawozić też pastwiska, lecz pod warunkiem uzupełniającego nawożenia fosforem i wapniem. Gnojówka zawiera przeciętnie 0,3-0,6% N, 0,5-0,8% K2O
i 0,04-0,08% P2O5. Łąk nie powinno się nawozić częściej niż co 2-3 lata. Gnojówka stosowana przez długi czas sprzyja rozwojowi chwastów baldaszkowatych. W okresie upalnej pogody gnojówkę należy rozcieńczyć wodą w stosunku 1:3.


Nawozy organiczne należy stosować w dni chłodne, bezwietrzne i dżdżyste. Nie nawozi się nimi gleb zamarzniętych i pokrytych śniegiem, ze względu na ryzyko zanieczyszczenia wód w ciekach wodnych. Płynnych nawozów organicznych nie można wprowadzać na łąki o wysokim (20-40 cm) poziomie wody gruntowej oraz na pobrzeżach rowów melioracyjnych.


Nawożenie produkcyjne,
zwane inaczej podkarmiającym, stosuje się w celu uzy­skania opłacalnego plonu masy roślinnej wdanym roku użytkowania. Odpowiednie dawki nawozów pomocniczych stosowane corocznie, poza nawożeniem podstawo­wym (okresowym), mają uzupełniać składniki pokarmowe, których ilość lub przyswajalność w glebie jest niedostateczna, a także te zabrane z gleb w plonach. Roślinom łąk i pastwisk dostarcza się łatwo przyswajalnych składników mineralnych, przede wszystkim makroelementów (azotu, fosforu, potasu). Wskazane jest używanie nawo­zów szybko działających. Nawozy mineralne wzmagają bujność roślin, podnoszą ich wartość pokarmową oraz wzmacniają najwartościowsze gatunki i odmiany. Nawoże­nie produkcyjne stosuje się w trzech zasadniczych okresach, powiązanych - z jednej strony-z biologią rozwoju roślin, z drugiej-z porami roku. Pełni ono określone funk­cje w ich wegetacji, a mianowicie:


wiosną (przed rozpoczęciem wegetacji)

wprowadzenie fosforu i potasu równoważy gospodarkę węglowodanową (cukrową) w komórkach roślinnych; jednoczesny dodatek azotu przyspiesza wzrost i rozwój roślin

latem

stosowanie azotu po drugim i trzecim pokosie oraz po wypasach przyspiesza odrastanie roślin; dawka potasu po pierwszym pokosie oraz po drugim wypasie przeciwdziała sezonowemu obniżeniu plonowania

jesienią (na przełomie września i października)

ponowne wysiewanie fosforu i potasu umożliwia odpowiedni przyrost masy i zgromadzenie w komórkach roślin substancji zapasowych, zapewniających dobre przezimowanie oraz sprzyja tworzeniu większej liczby pędów na wiosnę



Dla rolnika podstawowe znaczenie ma ilość stosowanych nawozów, ich dawkowanie oraz wybór odpowiedniej formy nawozu. Ten ostatni aspekt jest szczególnie waż­ny w nawożeniu azotem, mniej przy nawożeniu fosforem, a bez znaczenia przy nawo­żeniu potasem.


Nawożenie azotem.
Optymalne dawki zalecane na łąki położone na glebach minę" rainych wynoszą 80-180 kg N/ha, a na glebach organicznych, torfowo-murszowych 0-140 kg N/ha. Na pastwiska dawki azotu są z reguły nieco większe, jednak tylko wte­dy, gdy w runi jest maty udział motylkowatych drobnonasiennych. Jeżeli motylkowate stanowią 20-30% składu botanicznego runi, roczna dawka azotu nie powinna przekra­czać 60 kg/ha. Dawkowanie nawozów azotowych powinno być dostosowane do spo­sobu użytkowania, a ściślej do częstotliwości koszenia lub wypasania. Roczną dawkę nawozów azotowych dzieli się na tyle porcji, ile przewiduje się pokosów (wypasów).

Jeżeli łąkę użytkuje się trójkośnie, dawkę azotu dzieli się na trzy porcje i wysiewa się je wczesną wiosną oraz po zbiorach pierwszego i drugiego pokosu. Dawka wiosenna powinna być większa od dawek stosowanych po pokosach. Wynika to z dużego zapo­trzebowania roślin na azot w okresie ich intensywnego wzrostu i rozwoju, w szczegól­ności zaś w okresie strzelania traw w źdźbło. Potrzeby traw w tej fazie mogą stanowił nawet 25-30% całorocznej dawki azotu. Jeżeli przewiduje się np. na glebach mineral­nych lekkich zastosowanie 160 kg N/ha, to dawkowanie w okresie wegetacji powinno kształtować się następująco: wiosną - 70 kg N/ha, po pierwszym pokosie - 50 kg N/ha, po drugim pokosie - 40 kg N/ha. Na łąkach gradowych, położonych na glebach mi­neralnych lekkich, silnie podsychających latem, zaleca się stosowanie wiosną 50-60% dawki rocznej. Pozostałą ilość wysiewa się po pierwszym lub drugim pokosie, w za­leżności od opadów. Na glebach torfowo-murszowych posusznych, w których nastę­puje intensywna mineralizacja materii organicznej, wskazane jest nawożenie w ilości 0-60 kg N/ha. Stosowanie większych dawek jest ekonomicznie nieuzasadnione. Nie bez znaczenia jest dostosowanie formy nawozu azotowego do odczynu gleby Tam, gdzie pH przekracza 6,5, lepiej skorzystać z możliwości nawożenia azotem amono­wym. Forma amonowa jest dobrze zatrzymywana w glebie i wolniej pobierana przez trawy Jeżeli pH jest stosunkowo niskie lepiej wysiewać nawozy saletrzane, np. sale­tra amonowa, saletrzak. Przy stosowaniu małych dawek azotu wskazane jest wprowa­dzanie nawozów łatwo przyswajalnych, natomiast w przypadku dużych ilości azotu, korzystniejsze będzie posługiwanie się nawozami wolno działającymi. Na łąkach trój-kośnych wczesną wiosną korzystnie jest zastosować saletrę amonową, a pod drugi i trzeci pokos wolniej działający mocznik, który ogranicza azotany w runi. Na pastwi­skach pierwszą dawkę 60 kg N/ha najlepiej wprowadzić w postaci saletry amonowej, a po pierwszym wypasie zastosować 40-50 kg N/ha w formie mocznika. Pod następ­ne wypasy, po wykoszeniu niedojadów, stosuje się 30 kg N/ha w saletrze amonowej lub w moczniku. Nie zasila się azotem ostatniego wypasu. Bez obaw o zatrucia by­dła i owiec azotanami, można w dawce wiosennej, wysiewać do 100 kg N/ha w formie łatwo przyswajalnej. Na górskich łąkach i pastwiskach wiosną należy stosować azot w ograniczonym zakresie.


Nawożenie fosforem
wpływa wyraźnie na zwiększenie plonowania roślinności łąk i pastwisk. Systematyczne nawożenie fosforowe powinno być stosowane na większości łąk i pastwisk, na lekkich glebach mineralnych i torfowo-mineralnych, z wyjątkiem za­sobnych w wiwianit. Na łąkach powinno się stosować fosfor co roku, wiosną od ½ do ¾ , a jesienią od 1/4 do 1/2 dawki całorocznej. Pastwiska zasila się dodatkowo także po trze­cim wypasie, zmniejszając odpowiednio dawkę wiosenną i jesienną. Na podstawie wy­niku analizy zasobności gleb w ten składnik ustala się rodzaj nawozu i dawkę koniecz­ną do zastosowania. Najpopularniejszym nawozem jest superfosfat, chociaż na glebach o odczynie kwaśnym większe korzyści może dać wysiewanie mączki fosforytowej ni­skoprocentowej „na zapas", w dawce nawet trzykrotnie zwiększonej, raz na trzy lata. Na pozostałych rodzajach gleb superfosfat jest bezkonkurencyjny, głównie ze względu na szybkość działania i zawartość 10% siarki, która zwiększa ilość białka w masie roślinnej.


Skuteczność działania nawozów fosforowych zmniejsza się wraz z głębokością umiesz­czenia ich w glebie. W celu szybszego i zwiększonego pobierania fosforu przez rośliny ważne jest równomierne rozsianie nawozów na powierzchni darni. W przypadku zwięk­szenia dawek nawozów azotowych wskazana jest większa dawka P2O5.


Nawożenie potasem
stosuje się nie tyle w celu zwiększenia plonowania łąk i pa­stwisk, ile dla zapewnienia prawidłowego przebiegu fotosyntezy i gospodarki węglo­wodanowej roślin. Nawożenie tym składnikiem nie sprawia ogólnie problemów, poza koniecznością ostrożnego podejścia do wielkości dawki jednorazowej. Obowiązuje zasada dzielenia rocznej dawki powyżej 80 kg K2O/ha na przynajmniej dwie. Wtedy najlepiej połowę dawki wysiać wiosną z nawozami fosforowymi, a drugą połowę po zbiorze pierwszego pokosu na łąkach oraz po drugim wypasie na pastwiskach. Jesz­cze korzystniej jest podzielić dawkę roczną na trzy części - 1/3 wiosną, przed ru­szeniem wegetacji, 1/3 późną wiosną, po zbiorze pierwszego pokosu lub po drugim wypasie i 1/3 jesienią z nawozami fosforowymi. Trzeba zdawać sobie sprawę, że działanie potasu trwa krótko, od dwóch do czterech miesięcy, zależnie od rodzaju gleby Nawożąc gnojowicą lub gnojówką, należy pamiętać o obniżeniu dawki potasu w nawozach mineralnych, by nie doprowadzić do przenawożenia i skażenia gleby tym składnikiem. Wskaźnikiem zbyt dużej ilości potasu w glebie jest pojawienie się w runi takich chwastów jak szczaw tępolistny i pokrzywa pospolita. Potasem nie nawozi się na zapas, poza jedynym przypadkiem - nawożenia gleb gliniastych.


Nawożenie magnezem i sodem
jest potrzebne na glebach torfowo-murszowych oraz na mineralnych, nawożonych intensywnie azotem przez dłuższy czas. Większe dawki magnezu, od 100 do 150 kg MgO/ha, zaleca się na glebach organicznych, na­tomiast na glebach mineralnych od 50 do 100 kg MgO/ha. Nawozy mineralne najlepiej stosować corocznie, przez kolejne 2-3 lata, w postaci siarczanu magnezowego, kize-rytu lub kainitu magnezowego. Nawożenie sodowo-magnezowe zaleca się wysiewać na pastwiskach, raz na dwa lub trzy lata. Dobra do tego celu jest sól kLodawska (karnalit), o zawartości 21 % Na2O, 8% MgO i 7% K2O, polecana w ilości 0,5-1,0 t/ha rocz­nie. Wskazane jest podzielenie tej dawki na dwie i wysianie jesienią lub wiosną oraz po zbiorze pierwszego pokosu na łąkach i po drugim wypasie na pastwisku.


Nawożenie wapnem
nawozowym może okazać się potrzebne jako nawożenie pogłówne. Nie nadaje się do tego celu wapno palone mielone, gdyż działa zbyt energicz­nie, ulega lasowaniu z wodą i uszkadza ruń. Na kwaśnych glebach łąkowych korzyst­niej jest zastosować wapno częściej, w małych dawkach, niż jednorazowo w więk­szych ilościach. Wskazane jest nawożenie węglanem wapnia lub wapnem defekacyj­nym w ilości 0,5-0,8 t/ha. W strefie obfitych opadów, a także w warunkach stosowania gnojowicy dawki nawozów wapniowych powinny być większe.


Wielkość dawek nawozów mineralnych powinna być dostosowana do naturalnej żyzności gleb oraz intensywności użytkowania. Zalecenia dotyczące wielkości dawek rocznych dla różnych rodzajów gleb i różnej intensywności użytkowania podano w ta­beli 1. Potrzeby nawozowe tak i pastwisk najlepiej określić na podstawie laboratoryj­nych próbek glebowych. Również na podstawie obserwacji wielkości plonów zielon­ki lub siana oraz składu botanicznego runi, ocenia się, czy stosowane nawożenie jest odpowiednie dla danej taki lub pastwiska. Warto dodać, że duże znaczenie ma stoso­wanie nawożenia zmiennego. W określonej kolejności wykorzystuje się różne rodza­je nawozów mineralnych i organicznych - obornik, gnojówka, gnojowica. Jeśli przy­kładowo, azot stosowano w jednym roku w formie saletrzaku, na drugi rok korzystniej wprowadzić go w postaci siarczanu amonowego, w gnojówce lub gnojowicy Przy tej okazji warto nadmienić, że jeżeli stosuje się gnojowicę pogłównie, należy: równomier­nie rozprowadzić ją na całej powierzchni gruntu • rozlewać (pokrywać) ruń cienką warstwą • unikać stosowania na glebach podmokłych, zbyt mocno uwilgotnionych • nawozić nie później niż do 10 dni po zbiorze pokosu (opóźnienie zastosowania gno­jowicy powoduje zanieczyszczenie roślinności częściami stałymi).


Na łąkach można rozlać dwie dawki - 30 m3/ha w kwietniu i 25 m3/ha po zbiorze drugiego pokosu. O ile pogłówne stosowanie gnojowicy na łąkach kośnych nie budzi wątpliwości, o tyle na pastwiskach jest raczej niewskazane. Przede wszystkim obser­wuje się istnienie bariery zapachowej i powiązanej z nią niechęcią zwierząt do wyjada­nia roślin. Złego powodu powstają niedojady i określone straty paszy. Niewyjaśnio­ne są też kwestie sanitarne, głównie niebezpieczeństwo zakażenia bydła pasożytami, przedostającymi się do organizmu drogą pokarmową. Nadmiar potasu w gnojowicy przy niedoborze magnezu, może powodować tężyczkę pastwiskową u bydła. Nawo­żenie pastwisk gnojowicą najlepiej jest wykonać w okresie poza wegetacyjnym, np, późną jesienią przy bezdeszczowej pogodzie.


Granulowane nawozy wieloskładnikowe
zmniejszają zasolenie gleb, wzbogaca­ją w mikroelementy a także eliminują ujemne efekty jednostronnego nawożenia stale tymi samymi formami nawozów. Unika się też kłopotliwego transportu nawozów lu­zem i ewentualnego mieszania dużych ilości wielu rodzajów nawozów. Można naj­pierw wysiać nawóz wieloskładnikowy, a później uzupełnić brakujące składniki na­wozami prostymi lub wysiać mieszane nawozy granulowane, uwzględniając zasady ich mieszania podane w tabeli 2. Jest to ważne szczególnie wiosną, kiedy rolniko­wi brakuje czasu. Nieocenione korzyści w żywieniu przeżuwaczy ma również wzbo­gacenie nawozów w siarkę i magnez oraz w mikroelementy (bór, mangan, molibden, miedź). W handlu rozpowszechniony jest bogaty asortyment nawozów wieloskładni­kowych granulowanych, bardzo dobrych jakościowo. Przykładem jest grupa nawo­zów produkowanych przez Fosfory-Ciech w Gdańsku (Amofosmagi, Amofoski, Superfosfat wzbogacony 40%). Nawozy te umożliwiają prawidłowe nawożenie łąk i pa­stwisk z punktu widzenia zapotrzebowania roślin na składniki pokarmowe, odpowied­niej jakości plonu zielonki oraz ochrony naturalnych zasobów środowiska. Utrzymanie stałej proporcji składników pokarmowych w granulach nawozu oraz ich wyrównany kalibraż, zapewniają równomierne zasilanie łąk i pastwisk oraz stopniowe uwalnianie składników z granul, a przez to ograniczanie ich utraty poprzez wymywanie. Bardzo dobra rozpuszczalność i przyswajalność nawozów sprawiają że składniki pokarmowe są prawie w 100% dostępne dla roślin.

Warunkiem dobrego wykorzystania składników mineralnych przez rośliny, oprócz odpowiedniej jakości nawozów, jest równomierny ich wysiew na powierzchni pola, taki, pastwiska. Produkowane najlepsze tarczowe rozsiewacze (Amazone, Sulky) za­pewniają precyzyjny rozrzut granul nawozów na pasach o szerokości od 24 do 36 m.


Nawożenie dolistne
można stosować na łąkach i pastwiskach z dużym powodze­niem, jeżeli tylko występują korzystne warunki pogodowe. Wchłanianie składników przez liście i inne zielone części roślin jest tym większe, im dłużej są one zwilżone roz­tworem nawozu. Toteż najlepsze wyniki daje stosowanie nawozów dolistnych w cza­sie pochmurnych dni lub o poranku bądź wieczorem. Podczas suchej i upalnej po­gody roztwór nawozu krystalizuje się na powierzchni liści i następuje zahamowanie dokarmiania. Nawożenie dolistne jest najbardziej efektywne w okresie intensywnego wzrostu roślin, co pokrywa się z okresem największego zapotrzebowania na składni­ki pokarmowe. Rośliny łatwo pobierają przez liście azot z wodnego roztworu mocz­nika, gdyż amidowa forma azotu zwiększa przepuszczalność skórki liści. Z wodnego roztworu mocznika łatwo są pobierane też magnez i mikroelementy - sód, jod i żela­zo. Fosfor i potas są absorbowane przez liście znacznie słabiej. Ruń łąkową i pastwiskową można dolistnie nawozić kilka razy w sezonie wegetacji. Pierwsze opryskiwa­nie wykonuje się wczesną wiosną, następne nawożenia po każdym kolejnym pokosie lub wypasie. Łąki opryskuje się 8-10 dni po pokosie, a pastwiska 5-6 dni po wypasie. Przerwa od zastosowania nawozu do kolejnego wypasu powinna wynosić 2-3 tygo­dnie. Pozwala to uniknąć bezpośredniego kontaktu zwierząt z pozostałościami sub­stancji wspomagających wchłanianie nawozów. Ciecz użyta do opryskiwania runi powinna zawierać: 15% mocznika, tj. 15 kg nawozu rozpuszczonego w 100 litrach wody jednowodny siarczan magnezu oraz wieloskładnikowy nawóz mikroelementowy. Tak przygotowaną ciecz stosuje się w ilości 300-400 l/ha. W takim przypadku jednorazowa dawka azotu wynosi około 30 kg/ha i nie ma już potrzeby dodatkowego nawożenia do-glebowego azotem. W okresie krzewienia się traw można zastosować nawet 18-20% stężenie mocznika, czyli 54-60 kg mocznika rozpuszczonego w 3001 wody. Ciecz użyt­kową należy przygotować bezpośrednio przed jej zastosowaniem. Najpierw rozpusz­cza się mocznik. Opryskiwacz wypełnia się w 70% wodą i przy włączonym miesza­dle wsypuje się dawkę odważonego mocznika. Następnie dodawany jest się siarczan magnezowy a nawóz dolistny na końcu, po uprzednim rozpuszczeniu go w wodzie w osobnym naczyniu, w proporcji 11 nawozu na 51 wody.


Ruń dokarmianą dolistnie należy normalnie nawozić fosforem i potasem, natomiast doglebowe dawki azotu należy zmniejszyć o ilości wnoszone przez opryskiwanie.

 

Pełny tekst opracowania (plik do pobrania) zawiera 2 tabele:


Tabela 1. Zalecane roczne dawki składników mineralnych na łąki i pastwiska w zależności od rodzaju i zasobności gleb.

Tabela 2. Wskazówki do mieszania nawozów mineralnych granulowanych.



Pliki do pobrania


POWIĄZANE

Odpowiedź Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na wniosek Krajowej Rady Izb Roln...

Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych zwrócił się w połowie sierpnia do wi...

CO W INTERNECIE PISZCZY?…. CZYLI SPRZEDAŻ MATERIAŁU SIEWNEGO W Internecie W złot...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę