aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Podkarpackie: owce schodzą z gór; kończy się trudny sezon dla owczarzy

28 września 2015
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim dobiega końca trwający od maja wypas owiec. W górach zlikwidowano już ok. 30 proc. bacówek. "To był trudny rok dla owczarzy; brakowało trawy" - mówi Stanisław Kutyna z Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku.

"Susza sprawiła, że kończący się sezon był trudny dla owiec i hodowców. W wielu bacówkach już od sierpnia owce karmiono paszami zimowymi, sianokiszonkami, sianem. W tym roku trawa na pastwiskach nie odrastała, zamiast zielonych były brązowe" – powiedział Kutyna. "Rzadko zdarzają się tak upalne i suche lata" – dodał.

 
Tegoroczny sezon letni ok. 5 tys. owiec spędziło wokół kilku rozrzuconych w górach bacówek. Blisko połowa z nich to zwierzęta należące do baców z okolic Nowego Targu na Podhalu. Pozostałe stada są własnością miejscowych hodowców; większość z nich to górale z Podhala, którzy na stałe osiedlili się w Bieszczadach.

 
Zwierzęta wypasane były wokół bacówek m.in. w okolicach Nowego Łupkowa, Średniej Wsi w Bieszczadach czy Krempnej w Beskidzie Niskim. W każdej bacówce stado liczy od 500 do nawet 1500 sztuk. "Aktualnie trwa likwidacja bacówek. Zdecydowana większość owiec w ciągu najbliższego tygodnia wróci do swoich gospodarstw" – zauważył Kutyna.

 
Od początku maja do końca września każdy juhas opiekował się co najmniej setką owiec. Musiał je m.in. wydoić dwa, trzy razy dziennie; pierwszy udój zaczyna się o czwartej rano, ostatni o ósmej wieczorem.

 
W trakcie wypasu w górach juhasi zajmują się też dostarczaniem mleka do mleczarni i wyrobem serów. Ważnym obowiązkiem jest również pilnowanie stad przed atakami wilków.

 
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim wypasa się owce dwóch ras: polską owcę górską i cakiel podhalański. Należą one do niezbyt dużych zwierząt. Dostarczają skóry, wełnę, chude mięso, mleko do wyrobu serów owczych. Są dobrze przystosowanych do niekorzystnych warunków środowiskowych, np. opadów i niskich temperatur.

 
W latach 80. ubiegłego stulecia w Bieszczadach i Beskidzie Niskim wypasano prawie 40 tys. owiec.

POWIĄZANE

Polskie i słowackie wilki, które żyją na pograniczu obu krajów nie będą zabijane...

W Krzętowie, łódzkie w gospodarstwie Urszuli i Mirosława Pietruczuków znajduje s...

Unia Europejska stosuje na rynku mięsa dwie formy działań interwencyjnych: zakup...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę