aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Rolnicy zarabiają na dzierżawie ziemi pod turbiny wiatrowe

28 lutego 2012
Rolnicy z warmińsko-mazurskiego coraz częściej zgadzają się na ustawienie na swoich polach turbin wiatrowych. Za dzierżawę ziemi pod ustawienie wiatraka średnio dostają od inwestorów 25 tys. zł rocznie.
W województwie warmińsko-mazurskim liczba turbin wiatrowych szybko się zwiększa. Większość z nich ustawiana jest na prywatnych gruntach, które inwestorzy dzierżawią od rolników.
"Rolnicy chętnie godzą się na lokalizację wiatraków na swoich polach, ponieważ co roku za niewielki kawałek ziemi, 15-20 arów, dostają ok. 25 tys. zł z tytułu dzierżawy pola. To dla rolników spory grosz tak naprawdę za nic" - powiedział PAP wójt gminy Świątki Janusz Sypiański.
Na terenie jego gminy inwestor chce w najbliższym czasie postawić 30 turbin wiatrowych. Wszystkie mają stanąć na ziemi należącej kiedyś do PGR-u, a teraz dzierżawionej przez prywatną osobę.
Z informacji koalicji stowarzyszeń ekologicznych "Bezpieczna Energia" wynika, że większość turbin wiatrowych w warmińsko-mazurskim stoi właśnie na dzierżawionych od rolników gruntach. Znawca procedur związanych z ustawianiem turbin inż. Andrzej Jankowiak przestrzega jednak rolników przed pułapkami formalnymi w umowach zawieranych na stawianie turbin na prywatnych gruntach.
"Czasami inwestor oferuje rolnikowi 2 proc. wartości energii, którą produkuje wiatrak. Potem jednak montuje stare urządzenia, mało wydajne, a kwota, która trafia do rolnika jest symboliczna. Rolnicy powinni naciskać w przypadku takich umów na montowanie najnowocześniejszych urządzeń" - mówił na seminarium "Bezpiecznej Energii" Jankowiak.
Podkreślił, że rolnicy powinni też uważać na zapisy o samej dzierżawie gruntu. "Jeśli umowa opiewa na dłużej niż 30 lat, łatwo ją unieważnić" - powiedział.
Przewodniczący "Bezpiecznej Energii" Piotr Rydel zwrócił zaś uwagę na ewentualne problemy z rekultywacją terenów, na których stoją wiatraki. "Demontaż wiatraków jest kosztowny. Jeśli firma zbankrutuje albo zwyczajnie zniknie, ogromny koszt demontażu spadnie na rolnika lub lokalny samorząd" - powiedział.
Żywotność wiatraków szacowana jest na 20-30 lat.
"Bezpieczna Energia" szacuje, że w Warmińsko-mazurskiem stoi lub ma w najbliższym czasie stanąć 600 turbin wiatrowych. Ponieważ zgodę na ustawienie wiatraków wydają lokalne władze, żadna z instytucji wojewódzkich nie dysponuje ani dokładną mapą wiatraków, ani ich liczbą.


POWIĄZANE

Jak pinformował na Sławomir Homaja z NSZZZ RI Solidarność, do tej pory w dopłaci...

Belgijski organ ds. zdrowia popiera nowe zasady edycji genów, inna jest opinia f...

Ishida Europe wprowadza na rynek ulepszoną serię wag kontrolnych, zaprojektowaną...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę