aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Rozmawialiśmy z Andrzejem Tandkiem, delegatem Pomorskiej Izby Rolniczej do Krajowej Rady Izb Rolniczych

3 grudnia 2014


Czy warto być obecnie rolnikiem ?

Andrzej Tandek: - Jeśli ktoś w ogóle nie zna się na produkcji rolnej, to nie powinien zajmować się tą dziedzina gospodarki . Rolnik to bardzo trudny i ciężki zawód. Często zdarza się , że efekty jego pracy uzależnione są od wielu czynników zewnętrznych np. od aury. Można oczywiście udawać, że jest się rolnikiem, brać dopłaty i nic nie produkować. Moim zdaniem to ślepy zaułek. Jesteśmy wspaniałym krajem rolniczym i powinniśmy produkować dużo zdrowej żywności, a rząd powinien umożliwić nam jej korzystną sprzedaż. W tej chwili związku z rosyjskim embargiem w trudnej sytuacji znalazło się nasze rolnictwo, a szczególnie producenci owoców i warzyw. Jeżeli my będziemy produkować , a nie będziemy mieli gdzie zbyć swoich produktów to na pewno nie warto zostać rolnikiem.



Czyli można powiedzieć, że rolnik to zawód niebezpieczny?

Andrzej Tandek: - Jest to bardzo ryzykowny zawód z tego względu , ze wyniki jego wykonywania nie są zależne tylko od pracy człowieka , ale również od aktualnej sytuacji na rynku czy warunków atmosferycznych. Ostatnio zdarza się coraz częściej, że rolnik nie ma pewności , że uda mu się sprzedać i to po korzystnej cenie płody wyprodukowane w swoim gospodarstwie. Trudno zatem cokolwiek zaplanować bo brak jest w naszym kraju strategii rozwoju rolnictwa i chłop nie wie na jaką produkcję na się nastawić, co w najbliższych latach może przynieść mu zysk, a na jakim rynku mogą być straty.
Ja produkuje trzodę chlewną , mleko i zboża i nie wiem za co w przyszłym roku otrzymam godziwą zapłatę . Nikt nie jest w stanie zagwarantować mi stabilnego kontraktu na dostawy płodów rolnych . Widzę tu ogromna rolę rządu, , który powinien tak kształtować polityka rolna naszego kraju, aby była jak najbladziej stabilna dla rolników.



Co warto obecnie zatem produkować na wsi. Bydło mleczne czy opasy , a może warto zająć się produkcja zbóż ?

Andrzej Tandek: - w tej chwili to jest loteria i nikt nie zna w tej materii złotego środka. My nie wiemy na co się nastawić bo nie wiemy miedzy innymi z jakich programów wsparcia będziemy mogli skorzystać w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020. Moim zdaniem rolnik powinien mieć alternatywę , że jak straci w jednym roku np. na produkcji zbóż to zyska np. w następnym roku na hodowli opasów czy produkcji mleka. Dziś nikt takiej pewności nie ma. Rolnictwo to taka dziedzina gospodarki gdzie trzeba najpierw włożyć pieniądze , aby je później , jeśli będziemy mieli szczęście z zyskiem odzyskać.



Jaka jest zatem Pana recepta na rolniczy sukces.

Andrzej Tandek: - Moim zdaniem rolnicy powinni być traktowani tak samo jak inne podmioty gospodarcze prowadzące działalność gospodarcza na wsi. Nie może być tak, że chłop przez instytucje kontrolujące jego gospodarstwo traktowany jest obecnie jaka potencjalny przestępca. Instytucje , które powinny pomagać chłopu w prowadzeniu działalności rolniczej traktują go jak wroga, a przecież rolnik nic nie ma do ukrycia i wszystko co wyprodukuje w swoim gospodarstwie zanim trafi do sprzedaży jest skrupulatnie kontrolowane przez instytucje do tego powołane . Oczywiście zdarzają się wyjątki , ale czarne owce są wszędzie. Chłopi chcą być traktowani jak przedsiębiorcy. Aby jednak tak się stało konieczne jest wprowadzenie jednolitej definicji rolnika . Nie może być tak nadal ,że w każdej instytucji zajmującej się sprawami rolnictwa obowiązuje inna definicja rolnika.



Może te problemy na linii rolnik – instytucje rolnicze – rząd wynikają z tego powodu, że w naszym kraju jest za dużo instytucji , które chcą reprezentować rolników ?

Andrzej Tandek: - Ja uważam, ze powinien być bardzo mocny samorząd rolniczy, który będzie skupiał wszystkie związki branżowe. Wieś powinna mówić jednym głosem. Powinnyśmy pamiętać, że rolnictwo jest ostoją naszej ojczyzny. Jest naszym skarbem narodowym, który powinniśmy chronić tak samo jak naszą ziemię. Izby rolnicze w naszym kraju powinny mieć większe kompetencje i realny wpływ na kształtowanie polityki rolnej państwa jak to ma obecnie miejsce we Francji czy w Niemczech.



Wieś polska słynie z produkcji dobrej, zdrowej zrywności. Czy rolnik powinien mieć zatem możliwość sprzedaży wyprodukowanych przez siebie produktów rolnych w swoim gospodarstwie ?

Andrzej Tandek: - Uważam, że w tej kwestii w naszym kraju w powinny zostać wprowadzone takie same rozwiązania jak w Niemczech gdzie przy każdym prawie gospodarstwie działa kiosk, w którym rolnik bezpośrednio sprzedaje swoje płody. Oczywiście wszędzie muszą być zachowane zasady higieny. Moim zdaniem obecnie obowiązujące w Polsce przepisy fitosanitarne powinny być uproszczone , a nie być tak, jak dotychczas najbardziej restrykcyjne ze wszystkich krajów unijnych. Powinno się w tym przypadku zapalić zielone światło dla rolników.


POWIĄZANE

Wczoraj o godzinie 9.00 odbyła się rozprawa w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Rol...

Ukrińskie media rozpisują się o wywiadzie, jakiego udzieliła Monika Piątkowska, ...

Prezydent Andrzej Duda z Małżonką udali się z wizytą do Stanów Zjednoczonych i K...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę