aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Są pieniądze…

3 grudnia 2015
Komisja Europejska ogłosiła uruchomienie 125 mln euro dodatkowych środków na wsparcie dla sektora owoców i warzyw dotkniętego rosyjskim embargiem. Decyzja zapadła Unijne fundusze zostaną przeznaczone na wycofanie z rynku części zbiorów owoców i warzyw łatwopsujących się gatunków, których nie można długo przechowywać po zbiorach, a dla których żaden alternatywny do rosyjskiego rynek zbytu nie jest obecnie dostępny. Pomoc będzie dotyczyła m.in. takich produktów jak: pomidory, marchew, kapusta, papryka, kalafiory, ogórki, pieczarki, jabłka, gruszki, owoce czerwone (np.: truskawki, maliny, wiśnie, porzeczka), winogrona deserowe i kiwi. Tak szeroki wachlarz produktów objętych wsparciem ma zapobiec nadmiernemu spadkowi cen tych produktów. Dzięki tym środkom powinny zostać uruchomione i zintensyfikowane szczególnie działania dotyczące bezpłatnej dystrybucji owoców i warzyw do organizacji humanitarnych i pomocowych oraz innych instytucji społecznych, jak również uwzględniać odszkodowania za przeprowadzanie przez producentów „niezbierania” lub „zielonych zbiorów”. KE zadeklarowała, że pomoc finansowa obejmie zarówno członków grup i organizacji producentów owoców i warzyw, jak i producentów indywidualnych. Pomimo tego, że Bruksela nie opracowała i nie przyjęła jeszcze stosownych przepisów, to mechanizm wsparcia obowiązuje od 18 sierpnia 2014 r. Oznacza to, że produkty objęte instrumentami wspierania rynku od tego dnia zostają objęte pomocą (po poddaniu niezbędnym kontrolom). KE zapowiedziała, że środki te będą obowiązywać do końca listopada. Natomiast sytuacja rynkowa dla wszystkich pozostałych produktów objętych rosyjskim embargiem zostanie omówiona na kolejnym spotkaniu Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, które ma się odbyć w Brukseli w najbliższy piątek. Środków wystarczy… Już w porannych wystąpieniach medialnych minister rolnictwa, Marek Sawicki przytaczał zapewnienia Daciana Ciolosa, komisarza ds. rolnictwa, że rekompensaty dla rolników będą „godne”. Minister przyznał jednak, że: - jeszcze niedawno pukanie do brukselskich urzędników z prośbą o pieniądze było daremne. Ale kiedy sankcje objęły całą Europę, sytuacja się zmieniła. Kiedy Putin nałożył embargo na wszystkie produkty żywnościowe z Unii Europejskiej, w Europie zaczęli się budzić. Uświadomili sobie, że restrykcje dotkną także rolników niemieckich, holenderskich i francuskich. Nawiązując do ilości środków podkreślał z przekonaniem, że: - bezzasadne są obawy rolników, że fundusze będą niewystarczające w stosunku do potrzeb. Przypomniał, że w samym tylko funduszu rezerwowym jest 400 mln euro i zapewnił, że rekompensaty nie zakłócą budżetu krajowego, choć w przypadku przekroczenia unijnego budżetu, przyszłoroczne dopłaty do rolnictwa mogą być nieco niższe. Ukraina musi się określić… Ponieważ sytuacja w rolnictwie jest ściśle związana z konfliktem Ukrainy i Rosji, minister Sawicki odniósł się również do tej kwestii. Stwierdził, że zastanawiające jest, po co spotkali się ministrowie spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec i stwierdził, że jego zdaniem, w takim układzie sił uczestniczących w negocjacjach, Ukraina stoi na straconej pozycji. Problem polega na tym, czego tak naprawdę chce Ukraina – twierdził minister Sawicki. Nie wiadomo bowiem, czy deklaracje o chęci wpuszczenia rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną jest faktyczna, czy to tylko gra. - W mojej ocenie, wobec takiego agresora, jakim okazała się Rosja, Ukraina powinna zachować się jednoznacznie i nie wyciągać ręki o pomoc w tę stronę, bo Rosja na pewno wykorzysta ten fakt propagandowo – podkreślił minister Sawicki i dodał, że: - Europę dzisiaj stać, żeby pomóc Ukrainie. Skoro Rosja zablokowała naszą żywność, to dzisiaj mamy tej żywności w Europie nadmiar i nie ma powodu żebyśmy takiej pomocy nie mogli przygotować w kilka dni. Moim zdaniem Unia może w pełni zapewnić pomocą żywnościową i medyczna niezbędną Ukrainie. Polska jest na takie działania otwarta. Dalsze decyzje… Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki będzie we wtorek przebywał w Brukseli na rozmowach z komisarzem Komisji Europejskiej ds. handlu Karlem De Guchtem. To drugie z zapowiedzianych przez ministra spotkań z unijnymi komisarzami w sprawie nałożonego przez Federację Rosyjską embarga na owoce i warzywa. Jutrzejsze rozmowy będą się koncentrowały wokół zagadnień związanych z polskim wystąpieniem do Dyrekcji Generalnej Handlu (DG Trade) o podjęcie działań przez Komisję Europejską na podstawie Porozumienia o Rozstrzyganiu Sporów Światowej Organizacji Handlu (WTO).

POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę