MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Bio-Europa bez przymusu

21 listopada 2003

Stosowanie komponentów roślinnego pochodzenia w paliwach nie jest w UE obowiązkowe . Poszczególne państwa członkowskie mogą same decydować o sposobie "promocji biopaliw", a prawo wspólnotowe nie nakłada na żaden z krajów UE obowiązku produkowania i wprowadzania do obrotu paliw płynnych wyłącznie z biokomponentami. Polska ustawa biopaliwowa idzie w tym względzie najdalej w Europie.

Od europejskich odbiegają także stosowane u nas procedury kontrolowania jakości paliw, co jest szczególnie ważne w sytuacji, gdy w przyszłym roku zostaniemy zmuszeni do tankowania wyłącznie paliwa z mniejszą lub większą zawartością biododatków. Przypomnijmy, że prezydent podpisał "ustawę o biopaliwach". Teraz czekamy na rządowe rozporządzenia, które wprowadzą szczegółowe normy zawartości dodatków roślinnego pochodzenia.

Zgodnie z decyzją Parlamentu Europejskiego, do końca 2005 r. udział biopaliw w sprzedawanych paliwach w zjednoczonej Europie powinien wynieść 2 proc., a do 2010 - 5,75 proc. Jest to jednak tylko zalecenie. Wprowadzenie norm wskaźnikowych postulowała Komisja Europejska i chciała, aby były to normy obowiązkowe, jednak europejscy parlamentarzyści nie przychylili się do tego stanowiska (normy są jedynie zaleceniami). Kraje UE zostały zobowiązane, aby co kilka lat przedstawiać raporty na temat finansowych skutków promocji biopaliw i paliw odnawialnych.

W ostatnich latach szybko rośnie produkcja biopaliw w Niemczech. Zwiększyła się ona z 10 tys. ton w 1999 r. do około 1 miliona ton w 2002 r. Przewiduje się, że w bieżącym roku sprzedaż biopaliw w Niemczech będzie o 10-20 proc. większa niż rok wcześniej. Dodajmy, że w Niemczech przyjęto model wprowadzania na rynek paliwa rzepakowego w postaci czystej. Sprzedawane bywa pod odrębną nazwą handlową (biodiesel) w kilkuset stacjach na terenie całych Niemiec. Klienci wiedzą, co kupują.

Obecnie we Francji biopaliwa stanowią 1 proc. paliw tradycyjnych. Surowce do ich wytwarzania uprawia się na 2 proc. użytków rolnych. Francuzi dopiero przygotowują prawo, które wprowadziłoby w życie unijne dyrektywy.

Dla odmiany w Czechach już kilka lat temu rozpoczęto sprzedaż tzw. bionafty, a więc oleju napędowego z dodatkiem co najmniej 30 proc. pochodnych oleju rzepakowego. Dziś rezultaty eksperymentu budzą kontrowersje (wskazuje się na szybsze zużycie silników). Obecnie "bionafta" stosowana jest tylko w specjalnych wypadkach - np. w niektórych maszynach rolniczych czy wybranych miejskich autobusach. Udział biokomponentów w benzynach jest sporadyczny i niewielki.

Dodajmy, że biokomponenty znajdują się w niewielkich ilościach (do 2 proc.) także w części paliwa produkowanego w polskich rafineriach.


POWIĄZANE

Twierdzenia dotyczące ekologii: podwójne wysiłki weryfikacyjne mogą prowadzić do...

Wszyscy wszystkim składają życzenia. Oto kolejna dawka optymizmu i wspólnoty cel...

Herbatki funkcjonalne Zioła Mnicha – w trosce o zdrowie Chcąc zadbać o prawidłow...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę