Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

U mnnie kwitnie- jest jakies 10% (liczylem ) rozwinietych kwiatow I srednio na kazdym krzaczku jest jeden robal Zaszkodzi on? Bo teraz to juz chyba nie mozna pryskac nie? Nurelke dalem wsobote bedzie dwa tygodnie temu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pryśnij z wieczora MOSPILANEM i masz tydzień spokojengo snu ja będe pryskał w ponidziałek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dzis patrzylem ten MOSPILAN Tylko ze ta, okres karencji dla pszczol tocos kolo dwu tygodni o ile dobrze pamietam A bylem na polu to juz troszke pscolek sobie lata wiec raczej nie mozna juz nie? Patrzylem tez te robale i kwiaty- jestem raczej nowy w rzepaku ale jakos nie widzialem by paczki byly pogryzione- jest szansa ze jak ktos chyba tu napisal ze teraz niemal gdy juz ma kwitnac to nie wyrzadza szkod? I ze ta norelka jeszcze chroni?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki ze drugi raz po koleii ale nie wiem jak edytowac swoj post

cofam to co napisalem wczesniej- ten nasz sprzedawca chyba nie wiedzial dokladnie o czym mowi- teraz patrze a Mospilan jest bezpieczny dla pszczol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam jestem nowy w rzepaku ale martwi mnie te zawirowania na rynku informacji rzepakowych biopaliw itp.

dlatego pytam was czy podpisywaliście te umowy energetyczne czy sprzedajecie na olej spożywczy?

Czy warto podpisywać jakiekolwiec prowizoryczne zobowiązania na odbiór spożywczy czy lepiej przechować troszkę

i jakie ceny oferują u was zakłady i podmioty skupujace?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bedziesz mial suchy czyli ok 7% wilgotnosci to lepiej ze sprzedaza poczekac tak radzi prezes ZPRz.A umowe en. jak masz mozliwosc to podpisz.Narazie to trzeba martwic sie jak zebrac plony a cena zawsze jakas bedzie.Niektorzy poorali rzepaki jak sie dowiedzieli ze ma byc po 65.Mieli racje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bedziesz mial suchy czyli ok 7% wilgotnosci to lepiej ze sprzedaza poczekac tak radzi prezes ZPRz.A umowe en. jak masz mozliwosc to podpisz.Narazie to trzeba martwic sie jak zebrac plony a cena zawsze jakas bedzie.Niektorzy poorali rzepaki jak sie dowiedzieli ze ma byc po 65.Mieli racje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam podpisana umowe na odbiór rzepaku na biopaliwo od zeszłego roku ale teraz odbiorca przesłał mi informację ze rzepak będzie skupował tylko na cele konsumpcyjne ze względu na zawirowania rynku ale rzepak odbierze w zeszłym roku na bio płacił o 40 zł złotych na tonie więcej niz zakłady tłuszczowe i podpisałem z nim a teraz i tak do zakładów tłuszczowych to bede oddawał bo on z nimi spisał umowe straszny galimatias rzepakowy . No cóż taki kraj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a teraz pytanie juz co do zbioru

co lepiej - łatwiej - taniej - lub bezpieczniej itd. zbiór rzepaku po pokosówce czy bezpiośrednio z pnia wyłacznie ze stołem.

gdyż rozmawiałem z człowiekiem który siecze sobie już 15 lat pokosówką i mówi że mniej stresu i niższa wilgotność i prędzej odstawia bo szybko dosycha a i plon ma ok 4t w zeszłym roku więć aż tak nie gubi

natomiast młody znajomy handlarz mający na sprzedaż pokosówki mówi że duże straty są i lepiej stół do kombajnu mam kupić.

jaka wasza opinia na ten temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a teraz pytanie juz co do zbioru

co lepiej - łatwiej - taniej - lub bezpieczniej itd. zbiór rzepaku po pokosówce czy bezpiośrednio z pnia wyłacznie ze stołem.

gdyż rozmawiałem z człowiekiem który siecze sobie już 15 lat pokosówką i mówi że mniej stresu i niższa wilgotność i prędzej odstawia bo szybko dosycha a i plon ma ok 4t w zeszłym roku więć aż tak nie gubi

natomiast młody znajomy handlarz mający na sprzedaż pokosówki mówi że duże straty są i lepiej stół do kombajnu mam kupić.

jaka wasza opinia na ten temat

 

 

desykacja i stół a tak wogóle zaczekaj bo może to grad wymłóci za ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dajecie już coś na grzyba?

 

 

wczoraj alert-em potraktowałem mieszańca F1 Nelson bo mocno zaczał płatki puszczać a Californium jeszcze sobie spokojnie kwitnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a teraz pytanie juz co do zbioru

co lepiej - łatwiej - taniej - lub bezpieczniej itd. zbiór rzepaku po pokosówce czy bezpiośrednio z pnia wyłacznie ze stołem.

gdyż rozmawiałem z człowiekiem który siecze sobie już 15 lat pokosówką i mówi że mniej stresu i niższa wilgotność i prędzej odstawia bo szybko dosycha a i plon ma ok 4t w zeszłym roku więć aż tak nie gubi

natomiast młody znajomy handlarz mający na sprzedaż pokosówki mówi że duże straty są i lepiej stół do kombajnu mam kupić.

jaka wasza opinia na ten temat[/quote

 

J kilka lat kosiłem pokosówką i jak była pogoda to było ok bo tydzien i rzepak miał 7% wilgotnosci ale jak pogoda nie wytrzyma to lipa bo szybciej porasta no i jak zaczyna schnac to pekaja strstronki i sie osypuje. No i potczas mucenia podbieracz kombajnu tez sporo wymuci na ziemie. Minusem pokosowki jest jeszcze to ze jak rzepak nie dojrzeje równo to nie wiadomo jak kosic bo jak zawczesnie to te nie dojrzale zaschna i bedzie poslad a jak poczekacie jak dojrzeja wszystkie to te co dojrzaly wczesniej podczas koszenia pokosowka osypia sie. Kombajn ze stołem jest leprzy bo napewno ma mniejsze straty podczas koszenia no i rzepak na pniu jest odporniejszy na osypywanie ma wiecej czasu na dojrzewanie. tylko najgorsze jak sie odmladza raz tak mialem na 1 polu ale wymucilem i mial10%, ale tak bylo raz a kosze ze stolem juz 5 lat i jestem zadowolony bo mniej zabawy i jak ja mucilem to wilgotnosc tez miam dobra 7-9%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakładasz stół do kombajnu i jedziesz. Pokosówka to przeżytek i za duże straty jak pogoda nie wypali a ten czynnik jest najbardziej nieprzewidywalny. Lepiej poleć desykantem+sklejacz i potem kombajnem z pnia jak boisz się o wilbotność. Ja koszę 3 lata z pnia. Ostatnie 2 lata to łodygi były zielone a nasiona w łuszczynak po przejściu przez kombajn 7% wilgotnosci miały więc spokojnie. Ojciec wcześniej jak nastały kombajny to tylko jechał z pnia. Mówił ze kilka razy mu się zdarzyło że popadało na dosychający rzepak i jak go znowu słońce oświeciło to normalnie łuszczyny strzelały i już się siał na przyszły rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zakładasz stół do kombajnu i jedziesz. Pokosówka to przeżytek i za duże straty jak pogoda nie wypali a ten czynnik jest najbardziej nieprzewidywalny. Lepiej poleć desykantem+sklejacz i potem kombajnem z pnia jak boisz się o wilbotność. Ja koszę 3 lata z pnia. Ostatnie 2 lata to łodygi były zielone a nasiona w łuszczynak po przejściu przez kombajn 7% wilgotnosci miały więc spokojnie. Ojciec wcześniej jak nastały kombajny to tylko jechał z pnia. Mówił ze kilka razy mu się zdarzyło że popadało na dosychający rzepak i jak go znowu słońce oświeciło to normalnie łuszczyny strzelały i już się siał na przyszły rok.

 

Grześ masz racje. Pokosówka to stare jak świat. Poza tym niestety zmienność pogody i nie trafienie to duże straty... jeszcze dodatkowa robota a wynik nieznany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że tak przy dzisiejszej zmianie klimatu w gre wchodzi tylko desykacja i dobry kombajn ze stołem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wasze rzepaki bo mój w pełni kwitnienia i miodowania. Wujaszek ma kilka uli to już nadstawki pozakładał. Podgoda sprzyja pszczółką w tym roku oby i rzepaki nie zawiodły. Tylko że może cena zawieść. A jak u was z pryszczarkiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje też kwitną california najbardziej a bazyl najmniej

 

 

Dałem 500 kg saletry w 2 dawkach sypać jeszcze 2 dawka była 2 tygodnie temu siana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby jak nawóz wpadnie w kwiatek to popali ale jak ci uda się tak wysoko podnieś rozsiewacz to przed deszczem ja na twoim miejscu bym ze 100kg posiał ja w sumie dałem 600kg saletry am.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zakontraktowałem 26 ha na energetyczne 925zł - 8Euro potracenie (za coś - potracenie chyba biurokrację) czyli 890zł ale wypisali mi tylko na 50 ton bo jak coś się stanie rzepakowi to kara 10% wartości za nieodstawienie

i dlatego nie chcą więcej chociaż chciałem na więcej

a u mnie rzepak ładny na IVb -V i chcę ich jednak przymusić na dopisanie na kolejne tony jeszcze bo boję się o cenę rzepaku po żniwach

(mam odmianę californium )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przekonaliście mnie do stołu

a może ktoś wie gdzie można tanio kupić heder ze stołem lub sam stół do Fortschritta 514 (ew. 512) lub gdzie dorabiają i za ile

gdyż zabardzo nie ma czasu na twórczą działalność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie cieszcie sie że kwitnie u mnie nie ma deszczu od kilku tygodni w polu jest tak sucho że nie można było tydzień temu pod buraki uprawić wczoraj w tv jakiś koleś gadał że jak pogoda sie nie poprawi to jak bedzie 2,5t z hektara to będzie super i ja mu wierze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przekonaliście mnie do stołu

a może ktoś wie gdzie można tanio kupić heder ze stołem lub sam stół do Fortschritta 514 (ew. 512) lub gdzie dorabiają i za ile

gdyż zabardzo nie ma czasu na twórczą działalność

Poszukaj w autogiełdzie trafiały się do 514, może coś będzie na allegro. Jesteś z okolic Wrześni bo tam dorabiają jak zawieziesz im heder; pospiesz się bo cena będzie rosła. Co do ceny to nie za ciekawa ale nie wiadomo co będzie na żniwa. Zawsze masz taką pewną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie cieszcie sie że kwitnie u mnie nie ma deszczu od kilku tygodni w polu jest tak sucho że nie można było tydzień temu pod buraki uprawić wczoraj w tv jakiś koleś gadał że jak pogoda sie nie poprawi to jak bedzie 2,5t z hektara to będzie super i ja mu wierz

 

 

Masz racje bo rzepak potrzebuje najwiecej wody w fazie kwitniecia i powstawania uszczyn. Jak ktos ma dobrt rzepak to bedzie sie bronil przed susza i jeszcze jakis czas wytrzyma ale z tymi slabszymi to jak nie popada w najbliszym czasie to moze byc lipa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niby jak nawóz wpadnie w kwiatek to popali ale jak ci uda się tak wysoko podnieś rozsiewacz to przed deszczem ja na twoim miejscu bym ze 100kg posiał ja w sumie dałem 600kg saletry am.

 

Siewnik powinnienem podnieść najgorzej będzie w californi bo strasznie wysoka jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...