marcin82 0 Napisano 31 Października 2007 dobrze że się wyrobiłeś bo pogoda się papra Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 3 Listopada 2007 jak tam u was problem mysz bo u mnie nie jest dobrze a mamy dopiero listopad trułem już dwa razy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 3 Listopada 2007 Rozłóż łapki z czymś dobrym na te skur.... u mnie ostatnio była plaga-50 worków z jęczmieniem pogryzły Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
romek31śl 0 Napisano 3 Listopada 2007 Na myszy najlepsze są koty ja mam ich 12 i o myszach moge zapomniec Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Klemens 0 Napisano 3 Listopada 2007 proponuję RADKILIER i problem zniiknie sam. Ale nie w saszedkach / to podróbka/ tylko w twardych opakowaniach. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luki21 0 Napisano 4 Listopada 2007 miałem na myśli myszy w polu wperdzielają mi pszeniczke nie w spichlerzu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witalis 0 Napisano 4 Listopada 2007 Jak myślicie magnez wiosną w formie wap-mag 200 kg/ha 2 tygodnie po pierwszej dawce saletry i 2x dolistnie siarczan magnezu. Wystarczy. Mam obawy co do wap-magu bo nie zostanie wymieszany z glebą Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 4 Listopada 2007 miałem na myśli myszy w polu wperdzielają mi pszeniczke nie w spichlerzumoże jest jakiś środek do opryskiwacza do pryskania. ja w tym roku miałem środek na dziki z 90 roku, troche stary ale dziki odstraszał przez 3 tygodnie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
romek31śl 0 Napisano 4 Listopada 2007 Osa21 jak ten środek odstraszający dziki sie nazywa. Bo mi w tym roku strasznie zrujnowały pszenice!!! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 4 Listopada 2007 nie wiem jaki to był bo sprzątałem magazyn i znalazłem jakieś stare srodki i jednym z nich było to coś pisało tylko że jest na odstraszanie zwierzyny lesnej nazwy nie pamiętam a opakowania to już nie posiadam. jakieś polskiej produkcji Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidlubelskie 0 Napisano 7 Listopada 2007 panowie martwią mnie slabe wschody pszenicy siana 10 pazdziernika woj lubelskie prawie wogółe nie wzeszła na 4 ha ,jest to pszenica po pszenicy z miedzyplonem gorczycą czy pszyczyna to zła pogoda czy może brak azotu czy co ? A MOżE NIE MA SIE CO MARTWIć I CZEKAć Aż JESZCZE WZEJDZIE. CZEKAM NA WASZE OPINIE Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 7 Listopada 2007 prawie wogółe nie wzeszła na 4 ha ,jest to pszenica po pszenicy z miedzyplonem gorczycą czy pszyczyna to zła pogoda czy może brak azotu czy co ? Za sucho i za zimno na wschody pewnie było. Gorczyca wyciągnęła wodę. Ja część siałem po kukurydzy i to 20 września i też tak kiepsko wyłazi. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maskin 0 Napisano 7 Listopada 2007 zastanawiające... bo ja tez jestem z lubelskiego i sialem ok 15.10 i pszenica wschodzi pięknie, moze bylo troche chlodno, ale wilgoci bylo dosyc, wschody byly zauwazalne po ok 12 dniach , siane w koncu wrzesnia - na wierzchu byly po 6 dniach. 1. slabo wschodzi... a moze dobrze tylko ze gleboko zasiana2. czy wczesniej nie byly stosowane opryski szkodzące pszenicy?3. moze jest jakis problem z siewnikiem? ile wysiales na ha? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witalis 0 Napisano 8 Listopada 2007 Co do wschodów to myślę że są opóżnione ja swoją siałem końcem września około 30 i piękne wschody były już koło połowy października zasiana po ziemniakach i zlikwidowanych łąkach około 3 ha a 5 października zasiałem około 0,5 ha po ziemniakach i wschody ukazały się dopiero na 1 listopada a sąsiad siał razem ze mną po pszenicy i 1 listopada wschody miał mizerne dlatego myślę że posiana 10 października jeszcze wzejdzie bo im poźniej siejesz tym dłużej do wschodów (a w październiku było trochę przymrozków) jestem z podkarpackiego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
witalis 0 Napisano 8 Listopada 2007 I jeszcze jedno ja w jednej części też miałem gorczycę a w drugiej facelię którą przyorywałem i wschody są w porządku wysiew około 190 kg na ha Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dawidlubelskie 0 Napisano 8 Listopada 2007 panowie poważna korekta cen pszenicy w dół jest już faktem .jestem z powiatu chełmskiego i obserwuję od jakiegoś miesiąca obniżkę cen np. jeśli niedawno temu prywatny skup oferował maksymalnie 860 to dziś już tylko 780 zl. myślicie ze pójdzie jeszcze w dół... sprzedawać czy trzymać do wiosny???? osobiście uważam ze takich cen jak dziś to jeszcze nigdy nie bylo i cena ma z czego spadać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nianio 0 Napisano 8 Listopada 2007 Ja osobiście uważam, że w naszym ku...dołku zawsze ceny będą najniższe.Tacy pośrednicy jak z rejonu Chełma czy Zamo Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nianio 0 Napisano 8 Listopada 2007 Zamościa nigdy nie dadzą nam takich cen jakie są w Zachodniopomorskim, czy Wielkopolskim tu u nas sie jebie swoich. Taka jest niestety prawda.Raz chwalił mi się taki jeden przedstawiciel jak to z okolic Chełma wydębił cenę kukurydzy z dowozem na miejsce po 790 zł/t - brutto. Gdzie ja wtedy miałem na podwórku propozycję po 840 zł/t - netto. - SYTUACJA ZPRZED CZTERECH TYGODNI. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciek 0 Napisano 8 Listopada 2007 panowie jak macie dobra pszenice konsumpcyjną większe ilości, to do kapki z Tarnogrodu walcie bo to on podbija cenę na podkarpaciu przecież ze Zamościa to ok 80km . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciek 0 Napisano 8 Listopada 2007 panowie jak macie dobra pszenice konsumpcyjną większe ilości, to do kapki z Tarnogrodu walcie bo to on podbija cenę na podkarpaciu przecież ze Zamościa to ok 80km . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 8 Listopada 2007 tak wyglądają ceny na MATIFhttp://quote.barchart.com/chart.asp?sym=MLX7&code=XTDSdo tego dochodzi mocny złoty i stąd zniżka cen u nas. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rudemenes 0 Napisano 13 Listopada 2007 witam ja pod koniec września oddawałem pszenicę po 900 zł brutto/tonę z odbiorem z podwórka.nie wiem jak teraz sie ceny kształtują bo jakoś to mnie teraz nie interesuje.pzdr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
S-Piotr 0 Napisano 14 Listopada 2007 witam ja pod koniec września oddawałem pszenicę po 900 zł brutto/tonę z odbiorem z podwórka.nie wiem jak teraz sie ceny kształtują bo jakoś to mnie teraz nie interesuje.pzdrU kogo sprzedawałeś ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz1972 0 Napisano 14 Listopada 2007 Witam.Tez jestem z powiatu legnickiego.Dowiadywalem sie ostatnio, Jawor placi po 760 Stadnik po 780 przy duzej ilosci za dobra pszenice da po 800.Ja nie sprzedalem jeszzce ani kg, przegapilem najwyzsza cene, akurat kopalem ziemniaki, wiec nie bylo specjalnie czasu, zreszta wygladalo ze bedzie szla do gory, wiec sie nie spieszylem...Tez sie zastanawiamy w domu, czy pojdzie do gory czy nie, trudno powiedziec...Dopiero polowa listopada, a do wiosny kupe czasu, pokoncza sie zapasy to zaczna kupowac, a na dobra pszenice zawsze bedzie kupiec i cena.Ja tam jeszcze poczekam przynajmniej do stycznia , wtedy zobaczymy.Rudemenes, skad jestes? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rudemenes 0 Napisano 15 Listopada 2007 Pszenicę oddawałem właśnie do Stadnika do MałuszowaOddawałem dokładnie 22 września. Brał wszystko, analizę przeprowadził "wzrokowo". Jak ładowaliśmy auta, to kierowcy właśnie mówili, że zbliża się załamanie cen, ale nie sądziłem, że aż tak bardzo.. Mam nadzieję, że jeszcze cena wzrośnie, bo mi została przyczepka zboża Mariusz - mieszkam k. Chojnowa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach