Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Parę dni temu też myślałem o końcu przyszłego tygodnia (ok. 15 lutego), ale dziś już myśle o końcu TEGO tygodnia.

A tak na marginesie, co na to prawo?? Coś mi sie wydaje, że do końca lutego nie można wchodzić z chemią w pole..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam przynajmniej do połowy lutego jak nie zamarznie to będę myślał jak wjechać a jak zamarznie to pojadę. A prawo jest po to by je omijać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak stosowac RSM w rzepaku? dawki i do jakiej fazy bez powodowania uszkodzeń

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój rzepak prawie nie ma liści jest bardzo mały ale jak widziałem korzenie puszcza nowe.

Jak myślicie co z nim robić.

Ma tylko 3-4 liscie.

zostawiać go. korzeń główny sierdzi głęboko ale ma tylko 3-5mm średnicy?!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tym ze nie ma liści ,to się nie przejmuj,jak ma szyjkę 5 mm to wystarczy zależy jaka jest obsada i rozłożenie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysłany: Pią Lut 8 21:21:47 GMT Temat postu:

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

jak stosowac RSM w rzepaku? dawki i do jakiej fazy bez powodowania uszkodzeń

RSM trzeba stosowac tyle samo i w takich terminach co inne nawozy azotowe pamietajac ze jest to nawoz doglebowy.oczywiscie uszkodzenia beda ale moim zdaniem nie wplynie to znacznie na ilosc plonu. W pozniejszych fazch nie stosowalem RSMu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nianio- jeśli jest tylko korzeń główny to może być problem z tym rzepakiem. Jak zacznie puszczać tylko boczne pędy to nici z plonu.Sam tego doświadczyłem. Ale jeszcze masz trochę czasu na decyzję.Po puszczeniu samych bocznych pędów możesz go zmiksować i i zasiać np. jęczmień/wówczas ostrożnie z azotem/.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaki nawóz dajecie i w jakiej ilosci na pierwsza dawke na rzepak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie dziś u mnie wystartowali z nawozem na rzepak. Ja jeszcze czekam narazie rzepak śpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czekam na koniec tygodnia, jak nie popada śnieg a będzie mrozek to spokojnie wjadę z saletrą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, co myślicie o tym, żeby jutro rozsiewać nawozy na rzepaku?? Jutro ma jeszcze lekko przymrozić a po niedzieli już wiosna .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja czekam na koniec tygodnia, jak nie popada śnieg a będzie mrozek to spokojnie wjadę z saletrą.

jak powiedziałem tak robię, wszystko naszykowane, nawozy na pzryczepach koła zmienione, od rana akcja.

Nareszcie coś się będzie działo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siejcie tylko żebyście nie płakali że rzepak ruszył a tu w nocy mróz przyszedł mamy dopiero połowę lutego a wy nie możecie wytrzymać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego, dzisiaj i jutro jest mróz a za parę dni wegetacja ruszy i rzepak będzie potrzebował azotu i co wtedy zrobisz? chyba że masz tak suche pola że wchodzisz kiedy chcesz albo sypiesz azot samolotem

Ja dzisiaj dałem pierwszą dawkę saletry i za dwa, trzy dni jak minie mróz rozpuści się i będzie pod ręką dla rzepaku. Jak trochę robisz rzepak to wiesz że w kwietniu już za późno na pierwszy azot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
siejcie tylko żebyście nie płakali że rzepak ruszył a tu w nocy mróz przyszedł mamy dopiero połowę lutego a wy nie możecie wytrzymać

Całkowicie się zgadzam w tej kwesti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda jestem młodym rolnikiem, ale czytam mądre książki i tam różni mądrzy ludzie piszą, że rzepak potrzebuje azot od samego początku ruszenia wiosennej wegetacji i najlepiej go podać wraz z ostatnimi przymrozkami. Patrząc na prognozy pogody gdziekolwiek widać, że idzie wiosna. Chyba, że powinniśmy czekać ze dwa tygodnie od ruszenia wegetacji do połowy marca i jak prognozy będą korzystne to wtedy sypać saletrę?? Wtedy jeszcze będziesz czekał jak ziemia odpowiednio obeschnie żeby nie robić strat. W takim przypadku zapomnij o wysokim plonie. Ja też dziś dałem pierwszą dawkę azotu.

Szopen72 - jakie dawki na rzepak stosujesz ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
....Ja też dziś dałem pierwszą dawkę azotu....

A ja dziś odśnieżałem podwórko z zasp

I nie mam zamiaru w lutym czego kolwiek robić w polu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja dziś wysiałem na rzepak i po oziminach ile dało rady saletrę amonową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
....Ja też dziś dałem pierwszą dawkę azotu....

A ja dziś odśnieżałem podwórko z zasp

I nie mam zamiaru w lutym czego kolwiek robić w polu.

U mnie spadł 1 cm śniegu a w prognozach ad poniedziałku odwilż, niby na co mam czekać?

Zobaczymy kto miał rację za 2-3 tygodnie, czy ja i Grześ, czy ci którym rzepak będzie prosił o azot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
....Ja też dziś dałem pierwszą dawkę azotu....

A ja dziś odśnieżałem podwórko z zasp

I nie mam zamiaru w lutym czego kolwiek robić w polu.

U mnie spadł 1 cm śniegu a w prognozach ad poniedziałku odwilż, niby na co mam czekać?

Zobaczymy kto miał rację za 2-3 tygodnie, czy ja i Grześ, czy ci którym rzepak będzie prosił o azot.

To u mnie śniegu 20-25 cm a zaspy po kolana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja stawiam 10 do 1 że ci co poczekali jeszcze z azotem wyjdą na tym lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja raz wczesnie sie wyrwalem... to bylo tak jak bym wcale nie zasilal... wiec konto odzculo to dwukrotnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja stawiam 10 do 1 że ci co poczekali jeszcze z azotem wyjdą na tym lepiej.

Przyjmuję, stawiAM 1000 Zł, WCHODZISZ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie wydaje mi sie, że nie ma sie o co kłócić. Nie po to jest to forum. Należy zacząć od tego, że u nas na zachodzie zimy praktycznie nie ma. W krańcach wschodnich spadł śnieg - a ja nie widziałem śniegu u nas od początku stycznia. Można rzecz nazwać po imieniu - żyjemy w innych strefach klimatycznych ( chociaż to chyba za duże słowo). Mieszkam w dolinie Czarnej Wody - a to najcieplejszy rejon Polski. Gmina Chojnów ma największą średnią temperaturową w kraju. Wg wszelkich prognoz u nas zimy już nie będzie stąd te nasze pierwsze ruchy w polu. Po niedzieli to ruch się zacznie na całego. Tylko że jak puści mróz to będzie ciężko wjechać w pole. My po prostu wyprzedziliśmy o kilka dni to co niedługo zaczną wszyscy w tym rejonie robić. W tamtym tygodniu było tak ciepło, że wystawiłem żółte naczynie na chowacze - bałem się, że zrobią nalot. A co do tego, czy zrobiliśmy dobrze czy źle przekonamy sie dopiero za pół roku. Wtedy się wymienimy doświadczeniami i wyciągniemy z tego wspólnie wnioski - i to jest chyba główna rola tego forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja się nie kłócę!! Nie namawiam nikogo do wysiewu nawozu na śnieg. Zgadzam się że mimo że żyjemy w jednym kraju to warunki klimatyczne mamy bardzo różne.

Wychodzę z założenia że nawóz ma czekać na roślinę a nie odwrotnie, łatwo można popsuć swoją pracę. Rzepak jak i większość roślin natychmiast reaguje na brak jakiegokolwiek składnika spadkiem potencjału plonowania i tego się już nie nadrobi.

Zwykle sieję saletrę na wszystkie oziminy podczas ostatnich mrozów i jeszcze nigdy na tym nie straciłem. Nawet w zeszłym roku jak następnego dnia po wysiewie saletry spadło 10 cm śniegu, na szczęście rozpuszczał sie wolno i azot nie spłynął (mam płaski teren).

Uważam że w rolnictwie kto nie ryzykuje ten nie będzie miał dobrych plonów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...