Skocz do zawartości
kubi7613

ile bierze vet od rolnika

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. ciekawy jestem jak się kształtują ceny:za Receptal, Gonavet i Chorulon.

A dokladniej po ile bierze od was vet za buteleczkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj lekarz nie może sprzedać Ci amp. to są hormony i ich podanie jest uzależnione od tego co się dzieje w danym momencie z układem rozrodczym ; do ceny leku musisz sobie doliczyć koszt badania.Lek. wet. to nie apteka, nie ma takiej możliwości jak sprzedaż z ręki tego typu preparatów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastosowanie Receptalu czy też Chorulonu nie załatwi sprawę. Badanie USG i ocena torbielowatości czy też innych zmian na jajnikach oraz macicy będzie należała do badającego. Koszt tych preparatów nie jest tak bardzo istotny przy produkcji mleka. Większe straty są jeśli krowy są jałowe. Każdy z hodowców to wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zastosowanie Receptalu czy też Chorulonu nie załatwi sprawę. Badanie USG i ocena torbielowatości czy też innych zmian na jajnikach oraz macicy będzie należała do badającego. Koszt tych preparatów nie jest tak bardzo istotny przy produkcji mleka. Większe straty są jeśli krowy są jałowe. Każdy z hodowców to wie.

 

 

Nieprawda jest, ze badajacy rektalnie potrafi rozpoznac, jakiego pochodzenia jest cysta na jajniku.

Dlatego w Ameryce , hodowca daje zastrzyk : prostaglandyna/receptal - i to zalatwia wszystkie mozliwe cysty.

Ci weterynarze w Polsce zeruja na niewiedzy rolnikow...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ty Panie Wiśniewski się Pan myli - wcale nie załatwia sprawy.

Samo podawanie hormonu bez badania rektalnego to szarlatanizm.

Często (jak nie najczęściej) problemy z rozrodem mają podłoże paszowe.

Jak krowa ma cysty to się może gonić " jak chce" albo wcale, jak ma torbiele to siedzi cicho. Jak są błędy żywieniowe a ma jajniki OK to bez badania rektalnego podasz w ciemno? musisz je podać w jakimś okresie cyklu by to miało sens, inaczej wyrzucasz kasę bo robisz to wtedy 2-3 albo i 4 razy.

A jak ma jajniki OK a zarośnięte jajowody? to po co podawać hormony jak one nic nie wskórają?????? i jak to stwierdzisz bez badania?

A jak ma jeden jajnik tylko czynny i bydłuje co 2 miesiące to jak podasz????

Nie wprowadzaj w błąd. Pogrzeb sobie ( jak masz gdzie), zbadaj kilka tysięcy krów w różnych stadiach cyklu i ciąży a wtedy coś możesz powiedzieć.

To, że gdzieś coś wyczytałeś lub Ci ktoś powiedział to za mało.

Dobrzy NIEPŁODNICY uczą się cały czas, przy każdej badanej krowie.

Pracuję z nimi już 30 lat i dla wielu WIELKI SZACUN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

święte słowa.

Zacytuję jednego z moich guru w kwestii krówek - prof. Maciej Kowalski z AR w Krakowie:

"Zaburzenia w rozrodzie mają w 80% swe źródło w żywieniu"

Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote="tomasz0859"]I ty Panie Wiśniewski się Pan myli - wcale nie załatwia sprawy.

Samo podawanie hormonu bez badania rektalnego to szarlatanizm.

Często (jak nie najczęściej) problemy z rozrodem mają podłoże paszowe.

Jak krowa ma cysty to się może gonić " jak chce" albo wcale, jak ma torbiele to siedzi cicho. Jak są błędy żywieniowe a ma jajniki OK to bez badania rektalnego podasz w ciemno? musisz je podać w jakimś okresie cyklu by to miało sens, inaczej wyrzucasz kasę bo robisz to wtedy 2-3 albo i 4 razy.

A jak ma jajniki OK a zarośnięte jajowody? to po co podawać hormony jak one nic nie wskórają?????? i jak to stwierdzisz bez badania?

A jak ma jeden jajnik tylko czynny i bydłuje co 2 miesiące to jak podasz????

Nie wprowadzaj w błąd. Pogrzeb sobie ( jak masz gdzie), zbadaj kilka tysięcy krów w różnych stadiach cyklu i ciąży a wtedy coś możesz powiedzieć.

To, że gdzieś coś wyczytałeś lub Ci ktoś powiedział to za mało.

Dobrzy NIEPŁODNICY uczą się cały czas, przy każdej badanej krowie.

Pracuję z nimi już 30 lat i dla wielu WIELKI SZACUN.

[/size]

 

 

Zle sie wyrazilem, dlatego mnie nie zrozumiales.

Amerykanski farmer sam bada rektalnie i stwierdza cyste.

Tak samo sam robi operacje przemieszczenia zwacza ( na lewo), przy pomocy trokaru i robi wiele innych zabiegow, ktore w Polsce weterynarze traktuja, jako WIEDZE TAJEMNA, poniewaz wmowili ludziom (tak, jak Tobie), ze to jest jakos niesamowicie skomplikowane.

Ty rozrozniasz "cysty" od "torbieli" ? , bo ja slyszalem, ze to jest to samo.

 

Jakie bledy zywieniowe ? Znasz takiego, ktory potrafi te bledy okreslic ?

Bo ja nie znam.

A jak znasz takiego, ktory potrafi badaniem rektalnym stwierdzic niedroznosc jajowodow, to daj mi znac : zaplace 500 zl za taka ( potwierdzona !) diagnoze.

No chyba, ze sa w stanie zapalnym i grubosci olowka...normalnie jajowody sa niewyczuwalne, a niedroznosci niekoniecznie musza byc zwiazane z ich pogrubieniem.

Zwykle niedroznosc jajowodow spowodowana jest " leczeniem " cyst, poprzez ich wyciskanie. Powoduje to krwawienia jajnika do jajowodu i stad te niedroznosci.

Jezeli Twoj wet wyciska cysty, to bedziesz tez mial krowy z niedroznoscia jajowodow.

Hodowcy w Luxemburgu sami robili nawet cesarskie ciecia, bo tamtejsze krowy rodzily duze cielaki, ale pare lat temu im to zabroniono urzedowo.

 

Zycze dalszej "owocnej "wspolpracy z Twoim wetem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
święte słowa.

Zacytuję jednego z moich guru w kwestii krówek - prof. Maciej Kowalski z AR w Krakowie:

"Zaburzenia w rozrodzie mają w 80% swe źródło w żywieniu"

Amen.

 

 

Moznaby nawet powiedziec, ze : wszystko , ma swoje zrodlo w zywieniu...tylko, w normalnej hodowli, gdzie dawka pokarmwa jest dobrze podliczona , bardzo trudno jest ustalic, gdzie tkwi blad.

Nikt nie robi analizy wszystkich skladnikow dawki zywieniowej, co tydzien, zeby stwierdzic, czy nadmiar deszczu nie wyplukal bialka z trawy ( to taka przenosnia !).

Kiszonka zmienia sie bardzo znacznie z uplywem czasu.

Zawartosc witamin w paszy tez.

Gdyby mozna sterowac rozrodem tylko przez badanie paszy, to by to robiono.

Niestety, istnieja czynniki nieuchwytne i wtedy pozostaje leczenie objawowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek Ty spakuj swoje stado, przenieś je do USA, bo Twoje mądrości dalece wykraczają poza Polskie ramy.

 

Kup sobie trokar, zrób "przemieszczenie żwacza lewostronne" ( nie słyszałem osobiście...może masz na myśli przemieszczenie trawieńca )....skoro to takie proste...powiedz proszę ...dlaczego tak naprawdę 4-5 vetów w CAŁEJ Polsce robi to bez powikłań wraz z pełną gwarancją powrotu krowy do zdrowia wraz z pełną produkcyjnością ??

Może od jutra zaczniesz torobić samodzielnie ??

Gwarantuję,że żadna ze sztuk których dotkniesz nie przetrwa 72 godzin

 

Wytłumacz zatem szerokiemu grony forumowiczów...dlaczego lekarze zajmujący się w USA dużymi stadami bydła to tamtejsza elita ...w sensie autorytetu oraz w ujęciu materialnym .... ??

 

Byłeś Marku w USA..czy może znasz opowieści z siódmej ręki z netu lub od innych "uduchowionych"...??

 

Tak się składa,że aspektów wielkostadnego chowu bydła uczyłem przez 12 mc pracując w GB, się od uznanego lekarza w Wielkiej Brytanii,który 20 lat przepracował właśnie w USA,zatem pozwolę sobie przyznać pierwszeństwo w znajomości tamtejszych zagadnień.

 

Myślę że dalsza polemika z osobnikiem Twej wiedzy absolutnie nie ma podstaw.

Pozdrawiam,

Kup sobie wagon Receptalu, dwa trokary i ruszaj w Polskę !

Rolnicy Cię potrzebują.

Ave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego tak naprawdę 4-5 vetów w CAŁEJ Polsce robi to bez powikłań wraz z pełną gwarancją powrotu krowy do zdrowia wraz z pełną produkcyjnością ??

Może od jutra zaczniesz torobić samodzielnie ??

 

Nie wiedzialem, ze jest az tak zle !!!

 

Jak czytam takie opisy ( z innego forum) , to chyba rzeczywiscie zaczne to robic sam....

 

pierwszy trawieniec wysłuchał trzy dni po wycieleniu, krowa po wycieleniu miała boleści jamy brzusznej, parcia oraz zmniejszony apetyt, osłuchiwał ja każdego dnia i trzeciego dnia ocenił iż jest to przemieszczenie trawieńca prawostronne, otworzył brzuch po prawej stronie i przyszył w dolnej części podbrzusza.Ta krowa wygląda jeszcze najlepiej chociaż jest już dwa tygodnie po operacji a strasznie śmierdzi z wętrza rany i ciągle leci ropa, krowa jeszcze żyje chociaż z mlekiem nie wróciła do stanu z dnia operacji,

Drugi przypadek krowa po ciąży bliźniaczej, po porodzie miała osłabiony apetyt, najpierw stwierdził iz krowa jest przykwaszona i podją leczenie, następnie po trzech dniach stwierdził, osłuchał słuchawkami iż krowa ma zgazowana macicę, podjął leczenie , po kolejnych pięciu dniach lekarz stwierdził po osłuchaniu słuchawkami, iż jest to przemieszczenie trawieńca prawostronne i zdecydował się na zabieg. Krowa mimo iż słabiej pobierał to w dniu zabiegu dawała około 25 litrów mleka na dzień. Po operacyjnym otwarciu prawego boku, chyba się ździwił,

gdyż trawieńca nie było w miejscu osłuchiwanym, jak go nie ma to trzeba było go poszukać i tak też zrobił. Grzebał we flakach dobre 40 minut, większość jelit wyciągnął wtedy na zewnątrz, odnalazł trawieniec i zdecydował się na przyszycie go u dołu. Krowa po operacji drastycznie zaczęła spadać z mleka, przez dwa tygodnie przyjezdzałdo nie codziennie, dzisiaj jest już na zdechnięciu.

Trzeci zabieg to przemieszczenie lewostronne, po stwierdzeniu trawieńca w jednym dniu omówiliśmy się na zabieg następnego dnia, przyjechał kazał krowę przerzucić na grzbiet, i miał zamiar zrobić zabieg metodą laparoskopową, używając trokaru i słuchawek, czyli osłu(słowo zostało usunięte)ac. lecz o dziwo nie wysłuchał trawieńca, przewracaliśmy ta krowę kilka razy na każdy bok, grzbiet, brzuch, wstawała, za każdym razem ja osłuchiwał, lecz trawieniec zaginął nigdzie go nie było, nawet na swoim miejscu, kolejnego dnia to samo, trzeciego dnia stwierdził iż nie jest przesunięty ale bedzie miał tendencje do przesuwania, przewróciwszy krowę na grzbiet naciął jej powłokę brzuszną i przyszył trawieniec do boku brzucha, krowa jest tydzień po operacji jak do tej pory żadnej poprawy.

Czy to były udane diagnozy?Czy operacje spieprzone?

 

 

Chyba szkoda komentowac.

 

Ciekawy jestem, czy w Ameryce tez tak robia ?

Czy w Ameryce tez jest tylko kilku, ktorzy to robia z sukcesem i gwarancja ?

Bo ja slyszalem, ze to jest nie takie skomplikowane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Marek Ty spakuj swoje stado, przenieś je do USA, bo Twoje mądrości dalece wykraczają poza Polskie ramy.

 

Kup sobie trokar, zrób "przemieszczenie żwacza lewostronne" ( nie słyszałem osobiście...może masz na myśli przemieszczenie trawieńca )....skoro to takie proste...powiedz proszę ...dlaczego tak naprawdę 4-5 vetów w CAŁEJ Polsce robi to bez powikłań wraz z pełną gwarancją powrotu krowy do zdrowia wraz z pełną produkcyjnością ??

 

To moze Ty mi powiedz, dlaczego tylko 4-5ciu ? Reszta co robila, gdy na studiach to przerabiali ?

Może od jutra zaczniesz torobić samodzielnie ??

Gwarantuję,że żadna ze sztuk których dotkniesz nie przetrwa 72 godzin

 

Wytłumacz zatem szerokiemu grony forumowiczów...dlaczego lekarze zajmujący się w USA dużymi stadami bydła to tamtejsza elita ...w sensie autorytetu oraz w ujęciu materialnym .... ??

 

To Ty mi wytlumacz, dlaczego w Polsce tak nie jest ?

Byłeś Marku w USA..czy może znasz opowieści z siódmej ręki z netu lub od innych "uduchowionych"...??

 

Tak się składa,że aspektów wielkostadnego chowu bydła uczyłem przez 12 mc pracując w GB, się od uznanego lekarza w Wielkiej Brytanii,który 20 lat przepracował właśnie w USA

 

To od niego odkupiles te japonska maszynke-USG zwana , przy pomocy ktorej chciales znalezc sie w "ELICIE" ?,

 

zatem pozwolę sobie przyznać pierwszeństwo w znajomości tamtejszych zagadnień.

 

Myślę że dalsza polemika z osobnikiem Twej wiedzy absolutnie nie ma podstaw.

 

Przeciez nie polemizujesz, tylko starasz sie mnie zdeprymowac.

 

 

Pozdrawiam,

Kup sobie wagon Receptalu, dwa trokary i ruszaj w Polskę !

 

Po co dwa ? Podobno wystarczy jeden...

Rolnicy Cię potrzebują.

Ave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytając polemikę pod spodem myślę że mwisniewski próbuje udowodnić, że polski rolnik to ćwiek, bo na zachodzie robi sam to i tamto.

Z tego niestety co ja się orientuję to wcale tak nie jest.

Nie słyszałem by sam robił np.operacje trawieńca - czy to przez trokarowanie czy przez podwiązywanie jak nie ma przygotowania weterynaryjnego. Najczęściej turla je sam - a pomaga to w wielu przypadkach szybkiej diagnozy.

Co do badań rektalnych - nawet jak sam inseminuje to ma pewnie pojęcie o budowie narządów rodnych, ale coś tu w rozumowaniu nie gra.

Jak by robili sami to po co by potrzeba było tylu weterynarzy ? do leczenia małych zwierząt?.

Po to się uczyli tyle lat by to robić dobrze.

Jak popatrzeć na stada krów w Polsce, które są własnością holendrów, niemców czy duńczyków to wcale tak złoto nie jest. W naszych warunkach często nie wytrzymują konkurencji z naszymi stadami. Wystarczy popatrzeć na rankingi obór. Najlepsze są polskie. Może teraz Sano jak przejęło Lubiń wbije się do czołówki. Mam w okolicy stada pod władaniem holendra, szkota, duńczyka, niedaleko też niemca - i wcale tak złoto im nie idzie jak by wynikało z tego co mówi mwisniewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak czytając polemikę pod spodem myślę że mwisniewski próbuje udowodnić, że polski rolnik to ćwiek, bo na zachodzie robi sam to i tamto.

 

Zle myslisz. Nic takiego nie napisalem.

Z tego niestety co ja się orientuję to wcale tak nie jest.

Nie słyszałem by sam robił np.operacje trawieńca - czy to przez trokarowanie czy przez podwiązywanie jak nie ma przygotowania weterynaryjnego. Najczęściej turla je sam - a pomaga to w wielu przypadkach szybkiej diagnozy.

Co do badań rektalnych - nawet jak sam inseminuje to ma pewnie pojęcie o budowie narządów rodnych, ale coś tu w rozumowaniu nie gra.

 

 

W czyim rozumowaniu cos nie gra ? Farmer bada rektalnie, stwierdza cyste i robi zastrzyk. Co jest niejasne ? Jak by robili sami to po co by potrzeba było tylu weterynarzy ? do leczenia małych zwierząt?.

Po to się uczyli tyle lat by to robić dobrze.

 

To przeczytaj ponizej, jak robia operacje trawienca...moze Ci sie oczy otworza...

Jak popatrzeć na stada krów w Polsce, które są własnością holendrów, niemców czy duńczyków to wcale tak złoto nie jest. W naszych warunkach często nie wytrzymują konkurencji z naszymi stadami. Wystarczy popatrzeć na rankingi obór. Najlepsze są polskie.

 

Moze i sa...Tylko Holender ma Mercedesa, a polski rolnik motorower.

 

 

Może teraz Sano jak przejęło Lubiń wbije się do czołówki. Mam w okolicy stada pod władaniem holendra, szkota, duńczyka, niedaleko też niemca - i wcale tak złoto im nie idzie jak by wynikało z tego co mówi mwisniewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Farmer, bez przygotowania weterynaryjnego bada sobie krówkę i stwierdza - cysta.

Włóż to między bajki.

Co do przemieszczeń- moi weci mają na koncie już sporo zrobionych i większość ( zdecydowana)krówek ma się dobrze, również u mnie.

Jedno czego się nam przez parę lat nie udało - prawostronne, jak się przekręci w prawo to z prawej strony go ciężko przesunąć i podwiązać we właściwym miejscu.

Niestety ( a może stety) nie trokarujemy.

Co do polskich rolników - masz chyba do nich jakiś uraz.

Jeżeli mówisz o motorowerze to mówisz o "działkowcu" a nie o farmerze.

Pokaż mi amerykańskiego farmera który na 100 ha by się miał tak dobrze jak większość polskich. I nie mówmy o jakichś dotacjach z Uni. w Uni mają dopłaty dwa razy takie jak w Polsce i też ciągle narzekają. My mamy niestety ceny zachodnie już na wszystko- jak nie wierzysz poszukaj sobie w necie, jest tego sporo lub wyjedź na zachód popatrzeć trochę.

Jak na stówce jest im źle to znaczy że powinni zostawić ziemię tym co potrafią z tego zrobić użytek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Farmer, bez przygotowania weterynaryjnego bada sobie krówkę i stwierdza - cysta.

Włóż to między bajki.

 

Skoro inseminatorzy to potrafia, to dlaczego farmer, ktory sam inseminuje mialby nie potrafic ?

 

 

Co do przemieszczeń- moi weci mają na koncie już sporo zrobionych i większość ( zdecydowana)krówek ma się dobrze, również u mnie.

Jedno czego się nam przez parę lat nie udało - prawostronne, jak się przekręci w prawo to z prawej strony go ciężko przesunąć i podwiązać we właściwym miejscu.

Niestety ( a może stety) nie trokarujemy.

 

To moze napisz, jaka metoda robia to Twoi veci i ile za to biora ?

Co do polskich rolników - masz chyba do nich jakiś uraz.

 

Ja nie mam urazy do polskich rolnikow.

Zle odczytales moja pisanine.

Chodzi mi o cos zupelnie innego: uwazam, ze poziom obslugi weterynaryjnej jest w Polsce na niskim poziomie, a lekarze weterynarii nie nadazaja za potrzebami rolnikow ( vide opis operacji trawienca ponizej).

Oczywiscie sa jakies wyjatki i chwala im.

Maciek sam mowi o 4-5 vetach w Polsce, ktorzy potrafia dobrze zrobic przemieszcz.trawienca....

Przy tym, wterynarze uwazaja sie za bogow, bo maja monopol na stosowanie lekow i wprowadzaja rolnikow w blad swoimi poradami, twierdzac, ze rolnik nie jest w stanie sam nic zrobic - z kazda duperela powinen dzwonic po nich !

Uwazam, ze podstawowe zabiegi powinien rolnk robic sam - po otrzymaniu wskazowek od swojego weta i po otrzymaniu lekow, na typowe leczenie, jakie w danym gospodarstwie wystepuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile masz krów i jak długo przy niech chodzisz.

Dobry inseminator (jeżeli nie jest to lekwet) nie wykonuje operacji na jajnikach - po prostu odstępuje od zabiegu jak są jakieś oznaki nieprawidłowości. A z usługami inseminatorów (tak jak i ze wszystkimi usługami w Polsce) niestety jest różnie.

Co do przemieszczeń- zależy ja szybko się zdiagnozuje. Były i takie przypadki, że rozkroiliśmy ( decyzja zawsze należy do mnie) i zaszyliśmy bo nie było go.

Koszt zabiegu- to niestety jest sprawa indywidualna. Jak będziesz w stanie sam dalej prowadzić, jak wet jest "twój" a nie dojezdny to koszty są inne.

Ale koszt zabiegu a zysk z udanej operacji jest po stronie ROBIĆ .

To że nie wszystkie wychodzą - cóż ludzie w szpitalach też nie wytrzymują wszystkoch operacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do przemieszczeń- zależy ja szybko się zdiagnozuje. Były i takie przypadki, że rozkroiliśmy ( decyzja zawsze należy do mnie)

i zaszyliśmy bo nie było go.

 

No to ladnie: zozkroic krowe i zaszyc...kto za to placi ? Ty ???

To jakos kiepsko wyglada. Twoi weci maja klopoty z diagnozowaniem.

Czyli: placisz za ich bledy i jeszcze mowisz, ze jestes zadowolony...

Otworz wreszcie oczy !

Koszt zabiegu- to niestety jest sprawa indywidualna.

 

Wiem, ze to sprawa indywidualna, ale ciekawy jestem, ile Ty placisz ?

Jak będziesz w stanie sam dalej prowadzić, jak wet jest "twój" a nie dojezdny to koszty są inne.

Ale koszt zabiegu a zysk z udanej operacji jest po stronie ROBIĆ .

To że nie wszystkie wychodzą - cóż ludzie w szpitalach też nie wytrzymują wszystkoch operacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Coś Ty taki ciekawski- ty jakis filozof jesteś

 

 

Chce wiedziec, zeby byc zorientowanym.

Forum sluzy wymianie informacji...

 

Masz cos przeciwko filozofii ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mwisniewski - jesteś strasznie upierdliwy w swoich ocenach i osądach.

Jak Ci powiem że za przemieszczenie płacę 500 zł to i tak nie będziesz wiedział do końca co w tym jest.

To, że rozkroję krowę i ją zaszyję - trzeba było czytać, to jest moja, hodowcy decyzja. Widocznie nie masz za wielkiego pojęcia o diagnozie tej akurat jednostki chorobowej.

Jak sięgną pamięcią, jeszcze 5-6 lat temu na podobne objawy krowy trafiały na sanitarkę albo do dołu. Dziś jestem szczęśliwym posiadaczem kilku krów po przemieszczeniu, które wycieliły się po operacji 2 albo i 3 raz.

Na moim terenie jest tylko 1 lecznica i 1 wet którzy to robią z sukcesami, inni niestety uczą się prawidłowo rozpoznawać - Mam to szczęście że to jest moja lecznica.

To, że forum służy wymianie informacji masz rację - tylko od paru dni Ty nie wymieniasz informacji ale siejesz zamęt w temacie, o którym zdaje mi się nie masz za wiele pojęcia. Chcesz prowadzić polemikę jak byś siedział na GG, pytanie-odpowiedź, temat-riposta.

Na razie nie wniosłeś nic nowego poza jakimiś (zdaje mi się że cudzymi) spostrzeżeniami lub przeczytanymi tematami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mwisniewski - jesteś strasznie upierdliwy w swoich ocenach i osądach.

 

W ocenach i osadach nie mozna byc upierdliwym - co najwyzej w zadawaniu pytan. Na forum, jak to tutaj, w ogole nie mozna mowic o upierdliwosci, bo nikt nikogo nie zmusza do uczestnictwa. Jesli Ty to robisz, to widocznie ci sie to podoba.

Przez caly weekend myslalem o twoim przypadku i musze powiedziec, ze ci twoi weci to niezle cwaniaczki. Nie dosc, ze nie potrafia zdiagnozowac przemieszczenia trawienca, to jeszcze wciagaja cie w podejmowanie decyzji o operacji i przez to czujesz sie wspolodpowiedzialny za wpadki.

Jest dla mnie oczywiste, ze nie chcesz sie przyznac do tego, ze jestes przez nich wykolowany.

Oczywiscie, ze Ty podejmujesz ostateczna decyzje, bo to sa twoje krowy, ale to nie znaczy, ze masz placicc za operacje, ktora byla wynikiem falszywej diagnozy. Jak Ci powiem że za przemieszczenie płacę 500 zł to i tak nie będziesz wiedział do końca co w tym jest.

To, że rozkroję krowę i ją zaszyję - trzeba było czytać, to jest moja, hodowcy decyzja. Widocznie nie masz za wielkiego pojęcia o diagnozie tej akurat jednostki chorobowej.

 

Diagnoza tej choroby nie jest az taka skomplikowana. Kup sobie stetoskop lekarski i opukuj podejrzana krowe z lewej strony, pomiedzy lopatka i dolem glodowym w 1/2 wysokosci brzucha, do 1/4 gornej wysokosci.

Pozniej opukuj inne krowy (dla porownania)i natychmiast stwierdzisz roznice odglosu, jesli krowa bedzie miala przemieszczenie trawienca.

Odglos jest bardzo charakterystyczny: jedni pisza, ze jest to odglos "peknietego garnka" ( glinianego !), a inni pisza, ze jest to dzwiek tasmy stalowej ( steel band ).

W ten sposob mozna rozpoznac ok. 98% przypadkow lewostronnego przemieszczenia.

Prawostronne jest troche trudniej rozpoznac, ale jest tego tez niewiele - moze 2-5%, w stosunku do wszystkich przemieszczen.

Jak sięgną pamięcią, jeszcze 5-6 lat temu na podobne objawy krowy trafiały na sanitarkę albo do dołu. Dziś jestem szczęśliwym posiadaczem kilku krów po przemieszczeniu, które wycieliły się po operacji 2 albo i 3 raz.

 

A ile krow rozkrawaliscie ?

 

Na moim terenie jest tylko 1 lecznica i 1 wet którzy to robią z sukcesami, inni niestety uczą się prawidłowo rozpoznawać - Mam to szczęście że to jest moja lecznica.

 

No i masz pecha, ze czasem kroja krowe niepotrzebnie, musisz za to zaplacic, krowie sie nie poprawia, daje malo mleka, a wlasciwa choroba, na ktora ta krowa cierpi, nie jest leczona.

To, że forum służy wymianie informacji masz rację - tylko od paru dni Ty nie wymieniasz informacji ale siejesz zamęt w temacie, o którym zdaje mi się nie masz za wiele pojęcia. Chcesz prowadzić polemikę jak byś siedział na GG, pytanie-odpowiedź, temat-riposta.

Na razie nie wniosłeś nic nowego poza jakimiś (zdaje mi się że cudzymi) spostrzeżeniami lub przeczytanymi tematami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na ścisłość wypuk to dźwięk pustej, zamkniętej butelki plastikowej, zaczynaj między 3 a 4 żebrem, jedź w góę i w dół a potem na 2-3 i 4-5 żebro.

Z prawostronnymi jest trudniej to fakt, ale niestety słabsze są też wyniki i rokowania.

 

A jak mówisz że to takie proste to czemu dopiero ostatnie lata przyniosły tyle wiedzy na temat tej, bądź co bądź choroby?.

Bo wszyscy się uczą, cały czas.

I jak do tej pory są problemy z diagnozami wśród ludzi, gdzie wiedza medyczna i dostępny sprzęt jest o wiele bardziej rozpowszechniony tak wśród zwierząt, które do kompletu nie powiedzą co je boli jest to trochę trudniejsze.

 

Czy mnie weci kołują?

Jak za rozkrojenie i zaszycie wypiliśmy kawę - to chyba raczej nie.

Zresztą jak obsługują mi stado 8 lat ( a to tylko 200 sztuk) i próbowali by kręcić by ich już nie było.

Ja mam do nich zaufanie - na tym opiera się nasza współpraca. A jeżeli koszty leczenia w stadzie mieszczą się w "moich możliwościach" to jest OK.

To nie rządy PiS-u gdzie było brak zaufania i jeden drugiego chciał tylko wyrolować. Dlatego ich już nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla średnio-inteligentnego producenta mleka z jako-takim doswiadczeniem zawodowym stwierdzenie że lekarz weterynarii jest profesjonalnym zerem i skupia się wyłącznie na robieniu kasy jest czymś naturalnym i nie dorabiaj Pan do tego specjalnej filozofi Panie "estetyczny" zapisywaczu na tym forum swych całodniowych przemyśleń o dziejowej roli lekarza weterynarii w walce z głodem i problemami światowego wyzywienia, ocieplenia klimatu, ochrony zwierząt, GMO etc, etc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja niestety też nie mam dobrego zdania o wetach, ostatnio krowa nie chciał mi sie zacielić wiec zrobił płukankę 3x po 40 zł a za 3 razem okazało sie ze to tylko zwykły roztwór lugola kosztujący grosze, zacisnąłem zęby i poprosiłem zeby sprawdził czy inna krowa jest cielna i ze powinna być juz 4 miesiacy ciąży to na dzien dobry oznajmił ze włożenie reki kosztuje 15 zł po czym grzebał, grzebał aż krew sie pojawiła i powiedział ze nie jest pewny czy jest czy nie bo płód nie znajduje sie jak to okreslił w" książkowym miejscu" po czym ja mu podziekowałem i powiedziałem ze nie jestem pewny czy mu zapłace i i dostał tylko 20 zł za płukanke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...