Skocz do zawartości
Technik rolnik

Co z krową po wycieleniu mięsną lub mleczną?

Rekomendowane odpowiedzi

krowa mleczna po to się cieli żeby dawać mleko, nie wiem co miałeś na myśli pisząc o zdajaniu, poza tym do dwóch godzin po urodzeniu cielę powinno dostać siarę więc to normalne, że trzeba ją zdoić, w przypadku niektórych krów wskazane to jest nawet przed ocieleniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najzdrowiej dla krowy i wymienia jest zastosować trzydniowy pobyt krowy z cielakiem na porodówce - wtedy swobodnie cielak pije siarę. Oczywiście jeśli nie było powikłań i cielę jest zdrowe. Nie ma większej potrzeby zdajać wtedy krowy - nawet jeśli są to wydajne HF - krowa w tym czasie produkuje tyle mleka, że cielę powinno z tą ilością poradzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robern co miala znaczyc Twoja wypowiedź cielak ma wypić taka ilość mleka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pojemność trawieńca cielaka po urodzeniu do 3 dnia wacha się w granicach 2-3 litrów, myślę że raczej przy obecnej wydajności cielę wypiło całą siarę dostepną w wymieniu matki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cielę jeśli jest z matką pije od 6 do 9 razy na dobę

Małe porcje nie obciążają trawieńca, dają poczucie sytości a ilość wypitego mleka jest znacznie większa niż przy odpajanu dawkowanym!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak - poza tym krowa produkuje mleko najintesywniej na 2h przed udojem - a jeśli cielak podchodzi do niej kilka razy na dzień - nie potrafi oddać 20l na udój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie niechce sie tu sprzeczać z nikim ale na podstawie własnej praktyki stwierdzam że niejest tak jak to jest napisane w podręcznikach. Coprawda niemam czystorasowych krów mięsnych ale mieszańce i jakbym zostawił cielaka ikrowe samym sobie to niewiem co by sie stało. W top-agrar napisano że ciele potrafi stać na nogach i prubuje doić po 90 minutach życia W moim gospodarstwie tak może jest w około 0.001% Przeważnie jest to około 12godzin jak dobrze idzie i tak takiego cielaka niezostawiam samemu sobie do dojenia bo niewiem kiedy on by sie napił( przypuszczam że wcale) Jeszcze jedna sprawa gdzie cielak wydoi sam dobrze krowe??!! trzeba(ja) tego pilnuje miałem kilka przypadków że olałem system i kończyło to sie zaleganiem niewydojonego mleka i problemami, zdażyło mi sie terz że cielak naprzykład niedoił dwuch strzyków bo były mniejsze. Na pocieszenie dodam że jak krówka i cielaczek sobie wszystko unormuje to jest to jest zajebista sprawa i zajebiste przyrosty. Jak wcześniej napisałem to są spostrzeżenia z mojej hodowli i twierdze że nic nierobi sie samo tak jak jak czytam w niekturych artykułach że bydlo mięsne to sam miód. Piszcie swoje spostrzeżenia na ten temat czy zgadzacie sie ze mną czy nie?? Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie doczekałem się postu , gdzie teoria ściera się z praktyką

Teraz do rzeczy. Nie wypowiadam się na temat rasy HF, bo to raczej mutant a nie krowa . Ja mam NCB - obecnie CZB . Moje krowy dają 4,5 - 5 tyś litrów mleka

Poród trwa od 20 do 40 min. Toaleta cielaka ok. 20 min. i już zaczyna się szukanie

papu Metodą prób i błędów , przy pomocy mamy zaczyna się ssanie. Tak to

wygląda w moim konkretnym przypadku. Wiem że im prymitywniejsza rasa tym większy instynkt samozachowawczy Wysoko wydajne krowy raczej nie nadają

się do takiej formy chowu . Sprawa dokładnego oprurznienia wymienia dotyczy raczej krów wysokowydajnych . Cielęta wybierają sobie strzyki i je częściej ssą , ale przy małej wydajności nie mają wyboru , musi brać się i za te gorsze

Trzy tygodniowe ciele wypija u mnie ok. 14 l. mleka , tak że przy tej wydajności nie ma problemu z nadmiarem mleka , raczej po 3-4 mieś. zaczynają się braki i trzeba brać się sa to co i mama I to by było na tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bodzio ile procent cielaków szuka papu po 20minutach życia?? Są tak silne aby same stały i szperały przy wymieniu po 20 minutach życia? Moje krowy cielą sie i powiem ci szczeże że jak mi sie ocieli w dzień to pierwsze odpojenie jest wieczorem ja w nocy to pije dopiero rano. To pojenie polega na tym że stoje obok krowy i trzymam cielaka między nogami i pomagam mu znaleźć strzyk, jeden cielak załapie po jednym takim razie inny po kilku. Niejest to tak kolorowe jak by sie wydawało. Miałem raz jedną jałówke kturej przed dojeniem musiałem dać zastrzyk żeby puściła mleko bo miała coś pochżanione i przysadka mózgowa nieprodukowała jej jakiegoś(czegoś)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację że nie zawsze jest tak kolorowo . Im trudniejszy poród tym czas się wydłuża . Cielak nieraz wyrżnie o ścianę nim złapie pion , ale w końcu mu się udaje . Nie twierdzę że po 20 min. już ssie tylko próbuje ! Ja też nieraz podobnie jak ty muszę trzymać cielaka żeby to krócej trwało , ale sam też by dał sobie radę . Nie ma jednego szablonu , to jest żywy organizm i różne są reakcje . Podobnie jest z pojeniem z wiaderka ze smokiem , jeden załapie od razu inny po wielu próbach a niektóre dopiero na drugi dzień . Stosuje metodę nic na siłę , nie chce pić to nie . Przy małym stadzie taka zabawa jest możliwa ale przy dużym to jest fizycznie niewykonalne . Ja jako tez. singel muszę ciągle gonić czas i nie mogę sobie

pozwolić na luksus ciągłego pilnowania . Przez 30 lat pracy przy bydle widziałem różne przypadki i raczej skłaniam się do tezy że instynkt przetrwania zmusi każde ciele do szukania wymienia i na pewno go znajdzie albo zginie . Dzięki za wymianę poglądów , teoria sprawdzona w praktyce pozwala unikać błędów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do Korsarza raczej trudno mi uwierzyc, że odsetek radzących sobie cieląt jest tak niski - raczej skłaniałbym się do tego, iż w ostatnim czasie ciąży krowy są za "bogato" żywione. Cielę po 2 h powinno być w miarę samodzielne - jeśli u większości nie jest tak - to przyczyny trzeba szukać przede wszystkim w utrzymaniu zwierząt. W tym roku na 15 porodów cielę najpóźniej wstało po 5 h po porodzie trwającym ponad 3h (ostatnia faza) - większość po 1 h obijało się od ścian zagrody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podam ci dawke jaką daje na 11 sztuk, woda do oporu, wuzek taki dwukołowy(japonka) kiszonki z kukurydzy, wiadro 20l śrutu 3:1 owies z przenżytem, i około 2 snopków słomy taką dawke daje dwa razy dziennie. Może żeczywiście gdzieś popełniam błąd tyjko gdzie????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to jest dawka dla krów zasuszonych Jeśli tak to właśnie może tu tkwi błąd . Ja raczej na miesiąc przed ocieleniem proponował bym sianokiszonkę z umiarem a sino i słoma pastewna do woli . Tydzień przed wycieleniem stopniowo wprowadzać kiszonkę i śrutę . Chodzi o to żeby proporcjonalnie do wzrostu płodu dostarczać pokarm i jednocześnie przyzwyczajać florę żwacza do przerobu nowego wsadu . Bezpośrednio przed ocieleniem krowa powinna zjadać taką paszę i w takiej ilości jak po ocieleniu . Żadnych gwałtownych zmian. Tłusta krowa to problemy z wycieleniem a po morze dojść do uszkodzenia wątroby . Krowa jak modelka musi mieć figurę . Na oko to wygląda tak : lekko zaznaczone żebra , doły u nasady ogona niewypełnione , doły głodowe lekko zaznaczone . O ile pamięć mnie nie myli to ocena na 3-4 . To są moje sugestie a zrobisz jak uznasz za stosowne . Masz dwie podobne opinie Robern .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście tuczysz krowy: kukurydza - pasza energetyczna, śruta - pasza energetyczna, słoma - trochę włókna -ale za mało, żeby krowa miała co przeżuwać. Taka dawka sprzyja powstawaniu zaburzeń okołoporodowych.

Przy kiszonce z kukurydzy powinno się dawać w stosunku objętościowym 1:1 sianokiszonkę. Siano jest również niezalecane - ponieważ również jest paszą energetyczną.

W ostatnim okresie laktacji gdy wydajność dzienna spada poniżej 12 -15 l zaprzestawaj dodatku paszy treściwej (lub jeśli nie następuje spadek - podawaj słomę). Paszę treściwą zaczyna się ponownie podawać na 3 tyg. przed wycieleniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki ale to jest troch uciążliwe dzielenie tak dawek zgodze sie jesienią odstawiam cielaki w jednym dniu i można krowy przeżucić na jedną słabszą pasze ale wiosną jak sie wycielają to jedna ocieli sie wcześniej druga puźniej i jak tu karmić te krowy?? Fakt te kture sie ocielą puźniej to mogą zaraz wyjść na dwur ro reszty krów ale jak jakaś ocieli sie wcześniej jak jest jeszcze za zimno na wypuszczenie na dwór to może być problem z karmieniem że jednej dam lepszą pasze a drugiej gorszą, jakbym niedał jednej krowie kiszonki to ta druga by mi chyba łańcuch urwała. Jak wy rozwiązujecie ten problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest do załatwienia Ustawić krowy na jeden termin wycieleń , lub podzielić stado na grupy. Dzielenie na grupy jest dobre dla dużych stad i raczej przy krowach mlecznych więc to sobie odpuścimy . Jeden termin wycieleń według mnie jest najlepszy. W zasadzie powinien to być termin puno jesienny .

1 Przez zimę cielęta są odchowane i wiosną już zaczynają jeść trawę .

2 Masz większą partię jednorodnego towaru .

3 Tańsze żywienie .

4 Wszystkie krowy jedzą to samo , więc nie ma buntu .

Praktycznie można to osiągnąć przez przesuwanie terminu krycia i przyspieszanie rui . Tego nie da się zrobić szybko ale warto . Ekonomicznie i organizacyjnie daje same plusy . Mnie zajęło to trzy lata . Przy pojedynczych sztukach stosowałem parawany , ale to zajmuje kupę czasu i opłaca się przy małych różnicach wycieleń .

Ten sposób wynalazłem w opisie hodowli w Argentynie , tam zima trwa 2 miesiące ( trawa słabiej rośnie ) więc ten okres wykorzystują na wycielenia . U mnie się sprawdziło Patent FRE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze sposób na super owulację - drogi ale dający sporą dozę pewności wywołania rui u większości krów. wtedy rzeczywiście zbliżony termin wycieleń mięśniaków - późno jesienny daje jeszcze jedną zaletę - której Bodzio nie wymienił - wycielenia w tym terminie dają zdrowsze i silniejsze zwierzęta ponieważ krowa wchodzi z pastwiska dobrze odżywiona i w dobrej kondycji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...