Skocz do zawartości
ekofarmer

Ceny jaj spożywczych

Rekomendowane odpowiedzi

Z danych statystycznych ministerswa rolnictwa wynika okolo 15 % mniej niz rok temu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok zgadzam sie 1A-0.32 to bardzo rozsądna cena !! A panowie i panie jak uwazacie czy ceny pasz nas nie interesują ??? Dzis w agrobiznesie cyt."kukurydza- klęska urodzaju " jak to sie ma do obnizek typu 20-30 zl na tonie ?? Moze by podzwonic popytac co taka obstrukcja cenowa 2 rok....!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciągnąć, ciągnąć..ale wszystkim i wszędzie...heheh wiem, wiem jak to zabrzmiało ale mi się tu nie czepiać.

Dzisiejsza rozmowa z producentem:

- po ile 1a?

- 0,32 ( oczywiście ilości hurtowe, paletowe).

-a mogę zapytać po ile oddaje Pan na detal?

- no po 0,32 w paczce

-Czemu taka cena?

-A bo tym w detalu tak cięzko podnieść ceny

No nie wiem jak Wam panowie szlachta, ale mi po takiej rozmowie to ręce opadają. Czy ktoś się nas pyta czy ropa może już kosztować 5,5zł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Święta racja Kreator. Duże fermy, czy tam średnie rozpuszczają samochodziki po całym województwie i wciskają się nawet w małe sklepiki po cenach hurtowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawać??? A to dobre.. Chyba rozdawać! Trzeba odjąć opakowanie,karton zbiorczy, transport ( auto, paliwo, kierowca), koszt utrzymania pakowni. Na moje minimum jakieś 7 groszy. Do tego termin płatności, ewentualne wymiany ( bo coś się uszkodziło lub przetermniowało). No i wielki właściel sklepiku został zdobyty... Brawo! Cały karton 1a został sprzedany. Jeszcze tylko 23 takich kolejnych i cała paleta zejdzie. A jak. Jak szaleć to szaleć. No bo kto bogatemu zabroni....rozdawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na pewno to się pisze na pewno oddzielnie i drugiego to na pewno pisze się przez u otwarte ................

to ja już widzę jak wygląda Twój handel na sklepach pewnie sprzedajesz po 0,30 gr. a z kurnika po 0,31 gr. .......................

ALE CZAD Z TYMI HODOWCAMI POTOMKAMI SZLACHTY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zysk? Jaki znowu zysk? Sprzedając w tej samej cenie do hurtu i na detal? Do tego dotakowe koszta w granicy 7 groszy? Chyba mieliśmy inne lekcje matematyki...

A co do eleminacji. Jeśli cały marketing ma polegać na zaniżaniu ceny przy pierwszej dostawie to śpię spokojnie. No i pamiętam też dobrze poklepywanie po plecach na zlotach drobiarstwa. A jak do tego poklepywania dołączyła okowitka to zawsze było słychać konspiracyjny szept: u mnie zawsze dostaniesz grosza lub dwa taniej niż u tego...{cenzura}.

Dużo zdrowia życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie ma większego znaczenia komu sprzedaję i za ile sprzedaję, sprzedaje jak się da i gdzie się da byle uzyskać jak największą kasę, nie obchodzi żaden handlarzyna, czy zarobi czy dołoży - tak się martwię o niego jak on się martwił o mnie przez ostatnie półtora roku, krojeni żeśmy byli bezlitośnie

ps.

Biedronko jakie jest twoje pochodzenie, przypomnieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto bogatemu zabroni? Mamy w końcu złotą szlachecką wolność...Będzie trzeba to się dołoży. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sprzedawać??? A to dobre.. Chyba rozdawać! Trzeba odjąć opakowanie,karton zbiorczy, transport ( auto, paliwo, kierowca), koszt utrzymania pakowni. Na moje minimum jakieś 7 groszy. Do tego termin płatności, ewentualne wymiany ( bo coś się uszkodziło lub przetermniowało). No i wielki właściel sklepiku został zdobyty... Brawo! Cały karton 1a został sprzedany. Jeszcze tylko 23 takich kolejnych i cała paleta zejdzie. A jak. Jak szaleć to szaleć. No bo kto bogatemu zabroni....rozdawać.

Zupełnie nie rozumem, skąd nagle to larum. Jeszcze nie tak dawno temu, byłem "wygryzany" ze sklepów przez handlarzy, którzy podjeżdżali i proponowali ceny o kilka groszy niższe. Pomimo, że cena jaja w hurcie była niska, na sklepach starałem się trzymać cenę w miarę stabilną. Tylko sklepy pozwoliły przetrwać mi jakoś ten trudny okres. Niestety, byłem z tych sklepów "wygryzany" np. przez OLDAR. Mało tego. Znane mi są przypadki, że handlarz wygryzł ze sklepów hodowcę jego własnym towarem !!!!

Piszecie o cenie paliwa, kierowcy, opakowaniach, pakowni itp., itd. Zgoda. Ale to są koszty, które my hodowcy też ponosimy. My jednak dodatkowo (oprócz powyższych) ponosimy także koszty budowy kurnika, uzbrojenia go w klatki, kupna pisklaków, odchowu kurek, ceny paszy, koszty pracowników na kurniku, energii, weterynarii, ponosimy ryzyko choroby kur, koszty szczepień oraz wiele innych.

Pan Kreator nagle zaczął mówić o rozdawaniu jaj. No nie Szanowny Panie. Rozdawanie to było wtedy, gdy braliście na fermach jajko po cenach znacznie poniżej kosztów jego produkcji !!!

Chociaż mam niedużą fermę to zainwestowałem w nią sporo pieniędzy. W same klatki w ostatnim roku ponad 1.5 mln zł. Kosztów produkcji jajka nie liczę bo to idzie w miliony. Ja też chcę mieć za swoją pracę chociaż 2-3 grosze zarobku.

Właśnie tak. Ja teraz mam zamiar odzyskać kilka punktów, z których zostałem wygryziony. Przykład, o którym napisałem powyżej pokazuje jeszcze jeden absurd. Handlarz wygryzł hodowcę ze sklepów jego własnym towarem. Po dwóch miesiącach kontrola w sklepie wykazała salmonelle. Kto poniósł konsekwencje i straty ? Nie- nie handlarz. Jajka są stemplowane. Konsekwencje ponosi przecież producent ! Handlarz zwrócił całą partie jaj producentowi i zażądał zwrotu pieniędzy !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A kto bogatemu zabroni? Mamy w końcu złotą szlachecką wolność...Będzie trzeba to się dołoży. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.

Ja dokładałem przez półtora roku ! Dzień w dzień.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak tam ceny hurtowe? / te detaliczne już wiemy ,że będą teraz niższe/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jedną odpowiedź. Nie kupię jaja taniej niż mi je sprzeda producent. To nie wina zakładów pakowania jaj, że w Polsce i w Europie była znaczna nadprodukcja jaj. Mój pierwszy i najstarszy producent z którym handluję i przyjaźnię się od 15 lat do dzisiaj ( tak, tak przyjaźnię- nie pomyliłem się) zaczynał od 7 tysięcy na ściółce. Dzisiaj dobił do 100 tyś. nioski.

Zatem zadaję pytanie: czy nie lepiej mieć 50 tyś kur i zarabiać 10 groszy na jaju czy mieć 100 tyś kur i 10 groszy dokładać??

Ameryki nie odkryłem. Tylko pojąć i zrozumieć nie mogę czemu producenci obarczają handel odpowiedzialnością za niską cenę jaja? Jak jest za duzo to jest za tanio! Klęska urodzaju. Tylko, że na własne życzenie.

A co do działań firmy z Sokołowa. No cóż. Nie chce mi się o niej gadać. Ale pocieszę Cię. Nic w przyrodzie nie ginie. Kiedyś samo się wyrówna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

......u przeora w zakonie wielkie przemyślenia.. Kim być lepiej: biednym hodowcą czy hieną handlarzyną.Hmmm... Pomodlę się za wszystkich!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

)Ja też mam kilku odbiorców, z którymi współpracuję po kilkanaście już lat. Bywało tak, że w czasach ciężkich płacili mi o kilka groszy więcej, niż mogliby zapłacić gdzie indziej. Gdy cena szła w górę (tak jak teraz) z kolei ja nigdy nie robiłem im drastycznych podwyżek chociaż od innych mogłem dostać więcej. Teraz też jest tak, że podnoszę im cenę powoli- tak żeby oni mieli czas na podwyżki u swoich klientów. Mógłbym to jajko sprzedać innym dużo drożej (bo dzwonią i szukają) albo zedrzeć z nich po 0,33 za 1a. Ale nie robię tego. Oni też muszą mieć czas na podwyżki u swoich klientów. Płacili więcej wtedy, gdy mogli kupić taniej gdzie indziej więc i ja teraz sprzedaje im ciut taniej. Na tym chyba polega współpraca, no nie ?

Jeśli kroiliście swoich dostawców wypowiadając magiczne zdanie "cenę dyktuje rynek", to nie dziwcie się, że teraz oni robią to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokorne cielę dwie matki ssie!!!! Narwańców pozdrawiam. Dla mądrzejszych rada..To jedyny moment na wybór rozsądnych odbiorców.Czas na roszady.Takich chwil jest kilka w roku i trwają zazwyczaj nie dłużej niż 3 tygodnie. Większość czasu to szara rzeczywistość.Coś można ugrać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...