Skocz do zawartości
ryszardz57

Kto mi wytłumaczy jak zrobic kiszonke w pryzmie???

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze nigdy nie robiłem kiszonki wiec czy moze mi ktos wytłumaczyc jak ja zrobic? Nie mam zadnego silosu!!!

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wystarczy wozić i ugniatać materiał do kiszenia a potem szczelnie okryć folio i przycisnąć ziemio lub oponami. Ni pekami słomy - Myszy robio dziury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze musze to jakos koło domu zrobic, sciany jakies z desek!!! Widziałem jak to inni robia ale mi odradzali ze sie to psuje i nie chca tego jesc . A czy trawa musi byc odrazu po skoszeniu czy moge ja podsuszyc? A jak bede deptał to mam solic trawe? Rozumie ze nie ma byc zerowy dostep powietrza do kiszonki ale czy sie da tak to szczelnie zrobic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam silosu. Kukurydze pospałe przy sciane stodoły (włożyłem folie między ściane i kiszonke - żeby ściany nie pobrudzić ). Sianokiszonke robołem na pyzmie bez żadnych ścian. Trawe należy podsuszyc. Jak będzie nie szczelnie to się będzie psuła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli ta kiszonka na pryzmie to nic innego jak kupa podsuszonej trawy owinieta w folie Tak?

W tym roku spróbuje zrobic ta kiszonke zobacze jak mi to wyjdzie!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My robimy kiszonkę z kukurydzy w pryzmie. Wtym celu boki pryzmy wykładamy wiązkami słomy (tak 4-5warstw w górę) a później tam ładujemy sieczkę i ujeżdżamy ciągnikiem. Kiedy napełnii taki "silos" to zabieramy słomę i odgartujemy tę zielonkę która jest nieugnieciona. Później wystarczy tylko okryć folią i przyduszamy. Ot i cała filozofia produkcji kiszonki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Zebrać w początku kwitnienia przyczepą z dobrym rozdrabniaczem

2. Dobrać zakiszacz i dać go tyle co w książce napisano (ja daję Bonsilage)

3. Ugnieść jak najmocniej

4. Okryć 2 warstwami folii i pożądnie docinoć workami brzegi i czumkolwiek ciężkim resztę

5. Nieźle się sprawdzają kanapki czylui jak na sianokiszonkę przyładujęsz z góry min 1m kukurydzy. Ale to już troszkę inna bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rysiek jak chcesz obnizyc koszty to niekoniecznie dawaj zakiszac aplikatorem w przyczepie. ale dobrze by było zebys chociaż na wierzchu polał pryzme. Ja file daje jedną tylko ze duńską. bo polska to rwie sie jak papier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
rysiek jak chcesz obnizyc koszty to niekoniecznie dawaj zakiszac aplikatorem w przyczepie. ale dobrze by było zebys chociaż na wierzchu polał pryzme. Ja file daje jedną tylko ze duńską. bo polska to rwie sie jak papier

 

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale bakterie z grupy Lactobacillus mają zerową zdolnośc penetracji i ruchu. Dodatek zakiszacza tylko po wieszchu to dobra metoda ale na uspokojenie własnego sumnienia (bo przecież coś dałem) a nie na dobrą kiszonkę. Z konserwantami kwasowymi był bym ostrożniejszy. Zabezpieczają przed psuciem ale ograniczają pobór kiszonki a w większych dawkach szybko niszczą krowie wątrobe. Podsumowując zakiszacz na całośc z dozownika przy przyczepie, kwas ewentualnie i minimalnie po bokach i wiechrzniej warstwie (ale jak jest dobra folia to nie koniecznie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dodaje do kiszonki z kukurydzy śrutę żytnią jako naturalny zakwaszacz i kiszonka wychodzi super nie grzeje się anie nie pleśnieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja dodaje do kiszonki z kukurydzy śrutę żytnią jako naturalny zakwaszacz i kiszonka wychodzi super nie grzeje się anie nie pleśnieje

Dobra metoda na podniesienie poziomu cukru w kiszonce ale na twoim niejscu dodal bym do tego jakis konkretny zakiszacz aby go w calosci wykozystac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja dodaje do kiszonki z kukurydzy śrutę żytnią jako naturalny zakwaszacz i kiszonka wychodzi super nie grzeje się anie nie pleśnieje

Dobra metoda na podniesienie poziomu cukru w kiszonce ale na twoim niejscu dodal bym do tego jakis konkretny zakiszacz aby go w calosci wykozystac

Pomyśle nad tym może polecił byś jakiś dobry sprawdzony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja dodaje do kiszonki z kukurydzy śrutę żytnią jako naturalny zakwaszacz i kiszonka wychodzi super nie grzeje się anie nie pleśnieje

Dobra metoda na podniesienie poziomu cukru w kiszonce ale na twoim niejscu dodal bym do tego jakis konkretny zakiszacz aby go w calosci wykozystac

Pomyśle nad tym może polecił byś jakiś dobry sprawdzony?

 

Z tych co stosowałęm naprawdę działają te z Schaumanna i Pionieer`a. Pozostałe to moim skromnym zdaniem najdroższe pudry. Od 2 lat stosuję Schaumanowskie Bonsilage. Koncentracja 2,5 x 10do11 bakterii w 1g, 3 szczepy. Na Pionierze tez sie ładnie kisiło ale jak w kwietniu miałem jeszcze 1/2 silosu to trzeba było wybierać 2x dziennie z całej ściany bo się grzało. Na Bonsilage ściana jest zimna 2-3 dni i można wybierać jak wygoniej maszyną wiechać. CCM dla świn z rękawa wybieram co 2 dni i jest zimny nawet w sierpniu. Jedna uwaga odnoście tych preparató z Schaumann`a. Przedzwoń sobie do firmy niech Ci kogoś podeślą bo jest od nich kilkanaście zakiszaczy i trzeba dokładnie dobrać typ i dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...