Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie. Gnębi mnie takie pytanie. Po zbiorze rzepaku zrywam ściernisko i rosną samo siewy. Często bywa tak że muszę jeszcze raz lecieć agregatem podorywkowym po tych samosiewach bo tak wyrastają. Pytanie jest takie. Dla niższych kosztów. Jak by tak wziął w opryskiwacz siarczan amonu i to prysnąć. Jak byście to widzieli ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie. Gnębi mnie takie pytanie. Po zbiorze rzepaku zrywam ściernisko i rosną samo siewy. Często bywa tak że muszę jeszcze raz lecieć agregatem podorywkowym po tych samosiewach bo tak wyrastają. Pytanie jest takie. Dla niższych kosztów. Jak by tak wziął w opryskiwacz siarczan amonu i to prysnąć. Jak byście to widzieli ??

może wystarczy jak opóźnisz zerwanie scierniska do momentu kiedy wzejda samosiewy , wtedy drugie wschody samosiewów bedą dużo mniejsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w rzepaku nie można oszczędzać na uprawkach, nasiona zachowują zdolność kiełkowania przez około 10 lat, a samosiewy rzepaku są najgorszym chwastem, z którym obecnie walczę (będę co najmniej dwukrotnie talerzował rzepaczysko), oszczędność na zabiegu chemicznym o ile w ogóle wystąpi będzie niewielka i nie zestymuluje kolejnych nasion do wschodów, a niszczenie samosiewów rzepaku w uprawach następczych nie należy do łatwych ani tanich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w rzepaku nie można oszczędzać na uprawkach, nasiona zachowują zdolność kiełkowania przez około 10 lat, a samosiewy rzepaku są najgorszym chwastem, z którym obecnie walczę (będę co najmniej dwukrotnie talerzował rzepaczysko), oszczędność na zabiegu chemicznym o ile w ogóle wystąpi będzie niewielka i nie zestymuluje kolejnych nasion do wschodów, a niszczenie samosiewów rzepaku w uprawach następczych nie należy do łatwych ani tanich

To prawda ja miałem problem z samosiewami rzepaku w jęczmieniu jarym .Przez suszę w czasie zabiegu odchwaszczającego środek nie zadziałał i był problem z samosiewami rzepaku .Ostatecznie spaliłem plantację środkiem totalnym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w rzepaku nie można oszczędzać na uprawkach, nasiona zachowują zdolność kiełkowania przez około 10 lat, a samosiewy rzepaku są najgorszym chwastem, z którym obecnie walczę (będę co najmniej dwukrotnie talerzował rzepaczysko), oszczędność na zabiegu chemicznym o ile w ogóle wystąpi będzie niewielka i nie zestymuluje kolejnych nasion do wschodów, a niszczenie samosiewów rzepaku w uprawach następczych nie należy do łatwych ani tanich

To prawda ja miałem problem z samosiewami rzepaku w jęczmieniu jarym .Przez suszę w czasie zabiegu odchwaszczającego środek nie zadziałał i był problem z samosiewami rzepaku .Ostatecznie spaliłem plantację środkiem totalnym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio nawet w top agrar pisali iż najlepszym sposobem aby zniszczyć największą ilość nasion rzepaku osypanych podczas zbioru jest "nic" tzn.nie robienie uprawek przez ok 2.tyg przez co 90 proc nasion albo kiełkuje albo jest zjadane przez rożne stworzenia od ptaków po ślimaki.Jeżeli wykonamy uprawkę znaczna część idzie do magazynu "gleby" a niewielka część kiełkuje.W moich okolicach przyjęło się desykowanie rzepaczysk i widzę że jest to dobra metoda.2l/ha plus 3 kg siarczanu amonu tylko niezbyt wcześnie aby wszystko powschodziło bo później będziemy poprawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo jeśli się uprawia ściernisko trzeba to zrobić bardzo płytko jak wiadomo rzepak nie powschodzi z głębszych warstw i pozostanie tam aż będzie miał warunki do wschodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie mam z samosiewami trochę problem, bo na jesieni pryskam i uwzględniam go w herbicydzie. Ale na wiosnę także muszę poprawiać bo są wiosenne samosiewy.

Co do zrywania ścierniska to się zgadza że trzeba wykonać to płytko. Raz zrobiłem podorywkę po rzepaku to do dziś są tego skutki.

Dodam że najlepiej zrywać ściernisko po jakimś tygodniu czasu, część nasion zostanie zjedzona, część zacznie kiełkować. Ale jest jeszcze część nasion które się osypały ale nie są jeszcze do fizycznego kiełkowania, po prostu muszą dojrzeć. Dlatego opóźnienie zrywania ścierni prowadzi do przygotowania tych nasion do kiełkowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie to polecam inną metode.

Odrazu po kombajnie jade agregatem podorywkowym, tak płytko jak sie da max 5cm, po około 3-4 tygodniach jade znowu ale głębiej do 10cm, a po 4 tygoniach orka pod pszenice ozimą.

W tym roku na kawałku poszła pierwsza uprawa do 5cm druga uprawa do 10 po 4 tygodniach "glifosat" i po miesiącu orka pod buraki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie to polecam inną metode.

Odrazu po kombajnie jade agregatem podorywkowym, tak płytko jak sie da max 5cm, po około 3-4 tygodniach jade znowu ale głębiej do 10cm, a po 4 tygoniach orka pod pszenice ozimą.

W tym roku na kawałku poszła pierwsza uprawa do 5cm druga uprawa do 10 po 4 tygodniach "glifosat" i po miesiącu orka pod buraki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie to polecam inną metode.

Odrazu po kombajnie jade agregatem podorywkowym, tak płytko jak sie da max 5cm, po około 3-4 tygodniach jade znowu ale głębiej do 10cm, a po 4 tygoniach orka pod pszenice ozimą.

W tym roku na kawałku poszła pierwsza uprawa do 5cm druga uprawa do 10 po 4 tygodniach "glifosat" i po miesiącu orka pod buraki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ to Osa21 lubi się powtarzać

I ja uprawiam tak jak Osa21 tylko przy użyciu talerzówki ,a pod pszenicę już nie orze tylko talerzuje ,zauważyłem że taka uprawka mocno zmniejsza liczbę samosiewów .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

można jeździć i 3 razy jak macie jakieś dodatkowe źródła dochodu to można jeźdźić ile się chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, bo u mnie w agregacie pali 5-6l/ha średnio 5,5 przy cenie 3,80zł/l paliwa (po odliczeniu vatu i akcyzy) daje około 20zł/ha, nie są to duże koszta a efekt bardzo dobry.

Tym razem wyśle tylko raz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekonomiczną i skuteczną metodą jest opóżnienie uprawy ścierniskowej do ok 2 tyg po zbiorze. Osypane nasiona mając ok 2 tyg czasu w większości skiełkują ,gdyż rzepak potrzebuje niewiele wilgoci i starczy choćby ta z porannej rosy.

Po ok 2 tyg zastosowany oprysk Glanem w dawce 5 gr bądz Granstarem załatwia temat . 3-4 dni po oprysku można zastosować dowolną metodę uprawy a samosiewy będą sporadyczne.

Uprawa ścierniska bezpośrednio po zbiorze , mimo że jest z punktu widzenia agrotechniki najwłaściwsza, "zamrażą" na wiele lat nasiona rzepaku, ktore wcześneij czy pózniej wystartują

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekonomiczną i skuteczną metodą jest opóżnienie uprawy ścierniskowej do ok 2 tyg po zbiorze. Osypane nasiona mając ok 2 tyg czasu w większości skiełkują ,gdyż rzepak potrzebuje niewiele wilgoci i starczy choćby ta z porannej rosy.

Po ok 2 tyg zastosowany oprysk Glanem w dawce 5 gr bądz Granstarem załatwia temat . 3-4 dni po oprysku można zastosować dowolną metodę uprawy a samosiewy będą sporadyczne.

Uprawa ścierniska bezpośrednio po zbiorze , mimo że jest z punktu widzenia agrotechniki najwłaściwsza, "zamrażą" na wiele lat nasiona rzepaku, ktore wcześneij czy pózniej wystartują

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas czekamy, aż skiełkuje potem talerzówka jak najpłycej, nieważne że jakaś częśc badyli pozostanie stojących (to nie orka ). Potem jak skiełkuje i jest powiedzmy w fazie 5-6 liści jedziemy 2 raz talerzówką. Potem dopiero orka. Co do herbicydów to uwazam że taki oprysk chyba nie pobudzi nasion nieskiełkowanych? A na tym nam zależy - potem jest syf w burakach. A co do jeżdzenia wiele razy u mnie w talerzówie 5,5l-6l /ha czyli glifosat taniej nie wyjdzie a czasowo biorąc pod uwage np mycie opryskiwacza i inne rzeczy to szybciej talerzowanie wyjdzie . A jeszcze metamitron w buraku też tanio nie wychodzi potem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój znajomy sieje pszenice po rzepaku na gruber oprysk sulfonylomocznikiem załatwia reszte.po pszenicy ma buraka i już nie musi ładować kasy w goltixy i safari

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma możliwości pozbycia sie wszystkich samosiewów więc w to nie wierz. Każdy uprawia inaczej i każdy bedzie mówł że robi niajlepiej. Więc można wypróbować kilka metod i porównać efekty. Ja wychodze z takiego założenia że ścierniska nie mogą leżeć nie uprawiane, czy to po rzepaku czy po zbożach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie wysyp samosiewów jest 2 roku po rzepaku więc najczęściej sieję rzepak co 2 rok i nie ma problemu. Raz posiałem buraki w 2 roku po rzepaku to był wysyp ale wtedy metamitron był tani i nie było problemu. Teraz unikam takiej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...