Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

jeździłem troche po Polsce i faktycznie coś w tym jest, wszędzie jest tyle co zawsze, szału nie ma, a w lubelskim jakiś wysyp, szczególnie małych poletek. Przyroda zweryfikuje. Cena oczywiście zależy nie od naszego rzepaku bynajmniej, ale od tego jak sie rzepak utrzyma na zachodzie i na wszchodzie. My co najwyżej możemy sie przy okazji załapać na większe profity przy odrobinie szczęścia a raczej nieszcześcia innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeździłem troche po Polsce i faktycznie coś w tym jest, wszędzie jest tyle co zawsze, szału nie ma, a w lubelskim jakiś wysyp, szczególnie małych poletek. Przyroda zweryfikuje. Cena oczywiście zależy nie od naszego rzepaku bynajmniej, ale od tego jak sie rzepak utrzyma na zachodzie i na wszchodzie. My co najwyżej możemy sie przy okazji załapać na większe profity przy odrobinie szczęścia a raczej nieszcześcia innych.

Na pewno ma na to wpływ rezygnacja wielu osób z uprawy fasoli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie tylko fasola, pamientajmy że lubelskie burakiem cukrowym stało, czarnoziemy hrubieszowskie i okolice bez wysiłku wielkiego i nakładów plonowało powyżej 70t/ha, obecnie zostaly tylko duże i wielkie powierzchnie buraczane (w głowe zachodze jak wychodzą na swoje), drobni (kilka ha buraka) zaprzestali produkcji, no a zboża czymś trzeba zmianować. Na pewno też bez znaczenia jest wspomniany zysk z uprawy rzepaku z ostatniego roku. Problem w tym że ci zachęceni zyskiem nie do końca są świadomi jak trudna, kosztowna i ryzykowna jest uprawa rzepaku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie tylko fasola, pamientajmy że lubelskie burakiem cukrowym stało, czarnoziemy hrubieszowskie i okolice bez wysiłku wielkiego i nakładów plonowało powyżej 70t/ha, obecnie zostaly tylko duże i wielkie powierzchnie buraczane (w głowe zachodze jak wychodzą na swoje), drobni (kilka ha buraka) zaprzestali produkcji, no a zboża czymś trzeba zmianować. Na pewno też bez znaczenia jest wspomniany zysk z uprawy rzepaku z ostatniego roku. Problem w tym że ci zachęceni zyskiem nie do końca są świadomi jak trudna, kosztowna i ryzykowna jest uprawa rzepaku.

 

A ja w głowę zachodzę jak ludzie wychodzą na rzepaku? Z tego co widzę to na rzepaku wychodzą...ale firmy chemiczne, bo jak przyjeżdzają do ciebe to się nie pytają czy siejesz buraki, tylko czy siejesz rzepak

szymekp jak chcesz się dowiedzieć jak się wychodzi na produkcji buraów to zapraszam na priv

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli pogoda dopisze to i rzepak aktualnie sie oplaci.po za tym co innego siac?buraki u nas malo kto juz sieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buraki u nas zawsze sie opłacało siać, ale trzeba było o nie dbać tak jak o rzepak teraz jak nie dasz i nie zadbasz to zysku nie bedzie.

Sąsiad rzepak zasiał na jesień popryskał od chwastów, wiosną dał 100N pryskał raz na grzyba i dwa razy robaka a jak przyszły żniwa to o 2 tony mniej niż pozostali czyli zaoszczędzil 1000zł a stracił 4000zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"opłacalność" upraw nie jest z kosmosu, ja osobiście dokładnie wszystko licze i wyliczam, nie uwzględniam amortyzacji i VAT (nie jestem vatowcem) i zwrotu do paliwa. Używam tylko zakupionuch na terenie RP środków chemicznych i NPK. Plony zazwyczaj mam wysokie, nakłady małe nie są. Burak cukrowy przy kilku ha (chyba coś około 7) u sąsiada wykazały dodani wynik przy użyciu betanolu i innych specyfików z UA, paliwa z UA, nie wiem jak NPK, a za kopanie Holmerem zapłacił dziadek. ALe chyba o innym rodzaju opłacalności produkcji rozmawiamy. Co do rzepaku, przy przyzwoitym dbaniu o uprawę zysk już był przy cenie około 1700-1800/t. Uprawa jest wysoko nakładowa i tu dużo można zmienić w nakładach, przyrost masy już nie koniecznie, spory wpływ ma jednak pododa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co powiecie o latach 2007-2009 kiedy cena za towar oscylowała około 90zł

nie powiem o wynikach cukru czy zanieczyszczeniach z kosmosu, te 3 lata wyleczyły mnie z buraka , plon miałem zawsze >60 w chyba że przesiewka była i burak miał miesiąc wegetacji mniej to było 55.Zawartość cukru nigdy nie powinna być mniejsza jak 16 ale tak nie było, nie chciałem nadsiewać 25% powierzchni tylko na straty a takie są na pryzmie 100 tonowej po kilku tygodniach mrozu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak tam panowie u was pokrywa śnieżna, u nas ładnie w nocy posypało, jest z 10cm, na noc ładny mróz się szykuje, już jest -7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robiłem próby na zawartość składników i wyszło P 25 mg K 13 mg Mg 21 mam zasiany żepak i martwi mnie ta niska zawaartość potasu czy można dać wiosną 200 kg soli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Robiłem próby na zawartość składników i wyszło P 25 mg K 13 mg Mg 21 mam zasiany żepak i martwi mnie ta niska zawaartość potasu czy można dać wiosną 200 kg soli?

można, tyle że 200 to może troszkę za dużo, nie to że roślinom zaszkodzi, tylko są większe straty nawozu wysianego pogłównie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lanz to się dobrze przyjrzyj bo ja widzę

Jarosław 0.00 a to jest w prostej linii 13km ode mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Robiłem próby na zawartość składników i wyszło P 25 mg K 13 mg Mg 21 mam zasiany żepak i martwi mnie ta niska zawaartość potasu czy można dać wiosną 200 kg soli?

można, tyle że 200 to może troszkę za dużo, nie to że roślinom zaszkodzi, tylko są większe straty nawozu wysianego pogłównie

 

A co się dzieje z solą wysianą pogłównie? W jaki sposób przebiegają straty nawozu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Robiłem próby na zawartość składników i wyszło P 25 mg K 13 mg Mg 21 mam zasiany żepak i martwi mnie ta niska zawaartość potasu czy można dać wiosną 200 kg soli?

można, tyle że 200 to może troszkę za dużo, nie to że roślinom zaszkodzi, tylko są większe straty nawozu wysianego pogłównie

 

A co się dzieje z solą wysianą pogłównie? W jaki sposób przebiegają straty nawozu?

potas z tego co się orientuję jest tylko wymywany, nie wymieszany z wodą może odpłynąć, a rozpuszcza się on o wiele wolniej od nawozów azotowych, polifoski potrafią kilka tygodni leżeć na polu i się nie rozpuszczą jeśli jest zbyt sucho,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda może odpłynąć, 150 kg też odpłynie, ale tak jak mówiłeś tu skala strat bedzie mniejsza.

Ja będę stosował 200kg, dlatego że on potrzebny jest później, a jeśli wysypie wczesną wiosną, to juz wiemy że po tej zimie nie może być sucho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie może?.Duże prawdopodobieństwo jest że nie wystąpi niedobór opadów ale pewności bym na to nie dał.Co do potasu to jak go nie dasz w lutym marcu to wysiany w kwietniu będzie dla uprawy następnej jak znalazł, jeżeli teren nie jest pagórkowaty i ziemia nie będzie zamarznięta to bym się wcale nie zastanawiał i posiał w nawet w styczniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...