Skocz do zawartości
Dariusz Bielecki

odszkodowanie za słupy energetyczne

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest to w ogóle możliwe? Nad moją działką rolną idą linie bardzo wysokiego napięcia - 400 tys. V (Krosno-Tarnów) i wcale odszkodowania nie chcą dać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy jest to w ogóle możliwe? Nad moją działką rolną idą linie bardzo wysokiego napięcia - 400 tys. V (Krosno-Tarnów) i wcale odszkodowania nie chcą dać...

 

Konsultowałeś się z jakimś prawnikiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponujemy Państwu kompleksową obsługę roszczeń związanych z uzyskaniem odszkodowania za słupy energetyczne, wodociągi i inne media.

Dochodzimy odszkodowań za straty jakie poniósł władający nieruchomością, w tym za zmniejszenie wartości nieruchomości spowodowane wybudowaniem infrastruktury.

Występujemy o rekompensatę za utracone korzyści, które władający mógłby uzyskać gdyby nie budowano infrastruktury (zniszczenie, utrata lub uszkodzenie pożytków i części składowych gruntu).

Na chwilę dzisiejszą prowadzimy ponad 1000 spraw związanych z odszkodowaniami oraz służebnościami przesyłu na terenie całego kraju.

Nasze działania dzielimy na dwa etapy - przedsądowy i sądowy. TEL : 668 149 034

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

ja obecnie mam sprawę w sądzie i został powołany biegły sądowy aby wycenić wartość linii energetycznych i słup który znajduję się na mojej działcę

i wyszło ze nalezy mi sie 15tys złotych za 10lat czyli na miesiac 125zł. Posiadam 47m2 linii i słup czyli lczac ze mam 50m2 linii wychodzi ze wartość metra2 ziemi wynosi smieszne grosze 2,5zł .oczywiscie się odwołam od tego

 

Co wy o tym sądzicie ? Również walczycie ? jak wam idzie ?

 

Witam forumowiczów. Dawno mnie nie było, ale widzę, że nie śledzicie Państwo wszystkich forum.

Pisałem już kilkakrotnie i musicie to zrozumieć, że wynagrodzenie dla Państwa idzie za dwa okresy. Jeden to bezumowne korzystanie z gruntu za 10 lat wstecz drugi służebność na lata przyszłe. Krzysiek piszesz,że należy Ci się 15 000 zł. za 10 lat, prawdopodobnie jest to za lata wsteczne, nie znam szczegółów, ponieważ nie opisujesz ich, ale chyba mam rację. Chociaż przy tej długości linii może być inaczej. Napisałeć że masz 47 m2, ale chodzi chyba o 47 m bieżacych linii.?

Musicie Państwo wziąć pod uwagę, że do wyliczeń wysokości wynagrodzenia dla Państwa bieże się pod uwagę długość linii, napięcie, ikość słupów (nie muszą być), cena za m2 gruntu i jeszcze kilka innych. Dopiero na tej podstawie można cokolwiek wyliczyć.

Kwota wynagrodzenia nie może być wyższa niż cena działki, bo wówczas energetyka mogła by kupić ten grunt.

Nasza kancelaria wygrała sprawę na 61 000 zł. (na razie bo będziemy dalej prowadzić sprawę) dla klientki która miała tylko 30 m linii, ale wysokiego napięcia i cena gruntu (budowlanego) była dość wysoka. za m2.

Mając cenę gruntu rolnego nieuprawianego przy długości linii 500 m ale niskie napięcie kwota roszczeniowa minimalna wyniosła 20 000 zł. Więc jak Państwo widzicie, pomimo, że długość linii jest dużo większa klient otrzymał dużo mniejsze wynagrodzenie.

Jeśli nie znacie Państwo do końca tematu służebności proszę nie prowadzić spraw samodzielnie, bo możecie bardzo dużo stracić.

Drugi przykład.

Zgłosiła się do nas klientka, aby poprowadzić sprawę służebności. Jak zawsze w pierwszej kolejności, na podstawie danych wyliczamy wysokość roszczeń. Wyliczyliśmy wstępnie, że klientka może otrzymać ponad 1 000 000 zł. Chciała już podpisać z nami umowę, ale po sprawdzeniu przez nas w Księdze Wieczystej (zawsze to robimy) okazało się, że już ma wpis o służebności. Jak się okazało

klientka otrzymała od zakladu energetycznego za nowo postawiony słup wysokiego napięcia (bez rozprawy sądowej) 60 000 zł. Różnica jak widać jest potężna. Klientka chciała jeszcze raz walczyć, ale niestety już nie można.

 

Zapraszam do naszej kancelarii. Warto, bo wyliczamy najwyższe kwoty w kraju, mamy argumenty i bardzo dużą praktykę w temacie służebności. Również zasiedzenia. My, jako nieliczni prowadzimy sprawy zasiedzeń, z dużym powodzeniem.

Piszę o zasiedzeniu, ponieważ bardzo wiele osób rezygnuje z służebności ponieważ występują we własnym zakresie do zakładów energetycznych i otrzymują pisma, że słupy stoją powyżej 30 lat i energetyka budowała linie eneretyczne na podstawie ówczesych przepisów, a co za tym idzie nie można ubegać się o wynagrodzenie. To nie jest całkowita prawda. Chociaż w niewielu przypadkach może tak być, ale nie decyduje o tym zakład przesyłowy tylko sąd i zdarza się to naprawdę sporadycznie, aby takie zasiedzenie przez zakład przesyłowy wystąpiło. Nie należy absolutnie rezygnować. Należy sprawę prowadzić, bo w 99% można sprawę wygrać. Ale nie wygracie takiej sprawy bez prawnika który na temacie zasiedzenia się nie zna. Wiele kancelarii nawet nie podejmuje się tego tematu, ponieważ niestety nie znają dokladnie tego tematu.

Trochę się chwalę, ale prowadzimy sprawy służebności od 2009 roku, więc wszystko o czym piszę, znam z praktyki. Proszę mi wierzyć.

I jeszcze jedno. Możecie wierzyć lub nie, ale mam takich klientów, którzy byli w różnych kancelariach prawnych i powiedziano im, że nie można wygrać z energetyką. Kompletna bzdura. Pieniądze prawie zawsze się Państwu należą, tylko kwestia jakie?

Uwaga. Temat służebności może zakończyć się w 2016 roku, po tym czasie będzie wchodzić temat zasiedzenia, więc proponuję się spieszyć.

Pozdrawiam i zapraszam wszystkich chętnych do współpracy. tel. 600 023 799

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

jako osoba prywatna, która nie jest właścicielem linii energetycznej przebiegającej przez Pana działkę, zaś przedsiębiorstwo przesyłowe z nich korzysta to może się Pan domagać odszkodowania za słupy. Jednak pojawia się problem służebności przesyłu, na który powołuje się przedsiębiorca. W tym wypadku należy dokładnie zbadać sprawę. Zaś najlepiej byłoby zgłosić się do profesjonalnych doradców, którzy po zapoznaniu się ze wszelkimi aspektami Pana sprawy będą umieli rozjaśnić sytuację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, przy dochodzeniu odszkodowania za słupy należy dokładnie weryfikować od kiedy infrastruktura przesyłowa znajduje się na terenie naszej nieruchomości. Jest to istone ponieważ żądając odszkodowania za przeszkadzające nam urządzenia (słupy energetyczne, transformatory, itp), Zakład może wykazać zasiedzenie, czyli prawo służebności przesyłu. Ponadto maksymalny okres za jaki można dochodzić odszkodowania od zakładu przesyłowego to jedynie ostatnie dziesięć lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Kopanie się z koniem. Jeżeli prawnik chcę zająć się sprawą, a powiesz, że kasa po wygraniu sprawy to już go nie ma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest taka możliwość ,żeby energetyka zamieniła mi słupy na kabel i wkopała go w ziemię ?.U moich sąsiadów zakładają prąd pod nowe domy przez drogę i kabel wkopują w ziemię .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Za pośredictwem lini elektroenergetycznych realizowany jest cel publiczny polegający na dostarczaniu energi odbiorcą. W takiej sytuacji interes publiczny ma pi erszeństwo przed interesem indiwidualnym.

 

Jasne , zwłaszcza że ten cel jest odpłatny a na dodatek oni na tym zarabiają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Za pośredictwem lini elektroenergetycznych realizowany jest cel publiczny polegający na dostarczaniu energi odbiorcą. W takiej sytuacji interes publiczny ma pi erszeństwo przed interesem indiwidualnym.

 

Jasne , zwłaszcza że ten cel jest odpłatny a na dodatek oni na tym zarabiają.

 

Publiczny, czy nie publiczny - zawsze warto zawalczyć o swoje. Może należałoby Ci się odszkodowanie, w końcu to Twój teren a taka ingerencja "na cele publiczne" musi pociągać za sobą słuszne odszkodowanie (nawet Konstytucja o tym wspomina), dlatego może warto poradzić się prawnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie na działce teściowej stoi słup rozkloszowany złożony z 2 słupów żelbetonowych żeby wejść na posiadłość trzeba pod tym słupem przejść. Stoi on bardzo blisko budynku (max 5-6 metrów) a mało tego zaraz za płotem może z 2 metry ( czyli od domu max 6-8 metrów)stoi słup z transformatorem. Nasuwa mi się pytanie czy w ogóle jest to prawidłowe żeby przy samym domu stały i czy jest możliwość uzyskania jakiegoś odszkodowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o służebność przesyłu to trzeba się śpieszyć, bo miłościwie nam panujący chcą zmienić przepisy, także właściciele nieruchomości będą mogli pomarzyć o odszkodowaniu. Takimi sprawami dobrze zajmuje się firma z portalu nihil-obstat.pl. Polecam ich! Zawodowcy, doświadczeni prawnicy, którzy na służebności zjedli zęby. Miła i konkretna obsługa, bez ściemniania. Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

linia, ktora przebiega nad moja nieruchmoscia niebawem konczy 30 lat. czy jest mozliwe, ze po 30 latach nie ma mozliwosci ubiegania sie o oplate za odszkodowanie? czy mozeicei napisac jaka czesc odszkodowania w przyblizeniu przejmują kancelarie? pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam,

linia, ktora przebiega nad moja nieruchmoscia niebawem konczy 30 lat. czy jest mozliwe, ze po 30 latach nie ma mozliwosci ubiegania sie o oplate za odszkodowanie? czy mozeicei napisac jaka czesc odszkodowania w przyblizeniu przejmują kancelarie? pozdrawiam

 

Witam. Nie do końca tak jest jak piszesz. Będzie można dalej się ubiegać, jednak procedura będzie bardziej zawiła i będzie dłużej trwać. Ale jak napisał przedmówca przepisy mpogą się w tym temacie zmienić. Póki co można walczyć. Temat zasiedzeń jest wyjaśniałem na forum. Powtórzę jeszcze raz. Jeśli słupy lub linie są ponad 30 lat istnieje ryzyko zasiedzenia, ale to może rozstrzygnąć tylko i wyłącznie sąd. Ważne jest jak mecenas argumentuje ten temat w sądzie. Niektóre sądy, a bardziej sędziowie, w Polsce nie uznają zasiedzenia a niektórzy uznają. Nie ma na dzisiaj jednakowych przepisów w tym temacie. My temat zasiedzenia prowadzimy z pozytywnym skutkiem, jednak w wielu przypadkach procedura się przedłuża.

Kolejny temat to, czy sprawa jest opłacalna, aby ją prowadzić. Nasza kancelaria nie podejmuje się spraw jeśli minimalna kwota roszczeń nie przekracza 15 000 zł., a to dlatego, że po odjęciu wszystkich kosztów niewiele dla klienta może zostać. W takim przypadku to klient podejmuje decyzję. W wielu przypadkach, przy gruntach rolnych nawet jeśli linie przebiegają na długości 300-400 m. (mówimy o niskim i średnim napięciu) sprawa jest mało opłacalna, a jeśli jest to grunt nie uprawiany, tym bardziej sprawy nie warto prowadzić. Wiele jednak zależy od ceny gruntu i napięcia w sieci.

Jeśli jesteście Państwo zainteresowani uzyskaniem takich odszkodowań. Napisz lub zadzwoń, wyliczymy bezpłatnie czy warto temat prowadzić. Zapraszam do naszej kancelarii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam bardzo serdecznie.

Zgłaszam się do państwa z taką sprawą.

Niedawno zgłosił się do mnie pracownik zakladu energetycznego w sprawie pozwolenia na wymianę linii i słupów energetycznych przechodzących przez moją działkę i możliwości rekąpęsaty za transformator który się na niej znajduje (500-1000zl) Więc zainteresowałem się tematem.

Mieszkam w województwie mazowieckim posiadam gospodarstwo rolne o pow. 7.10h na terenie którego znajduje sie transformator na 2 betonowych słupach+2 odciągi,dochodzi do niego linia wysokiego napięcia(15tyś V) i rozchodzą się w 3 kierunkach linie ze zwykłym napięciem,całość znajduje sie dodatkowo na 5 słupach pojedyńczych i 5 słupach podwujnych.

Linia była stawiana ponad 30 lat temu, i niema o tym żadnego wpisu w księdze wieczystej.

Jest ona dla mnie dużym utrudnieniem w pracach polowych, czy była by szana na uzyskanie odszkodowania i czy gra jest warta świeczki?

Proszę o możliwie szybką odpowiedż,

z góry dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie.

Zgłaszam się do państwa z taką sprawą.

Niedawno zgłosił się do mnie pracownik zakladu energetycznego w sprawie pozwolenia na wymianę linii i słupów energetycznych przechodzących przez moją działkę i możliwości rekąpęsaty za transformator który się na niej znajduje (500-1000zl) Więc zainteresowałem się tematem.

Mieszkam w województwie mazowieckim posiadam gospodarstwo rolne o pow. 7.10h na terenie którego znajduje sie transformator na 2 betonowych słupach+2 odciągi,dochodzi do niego linia wysokiego napięcia(15tyś V) i rozchodzą się w 3 kierunkach linie ze zwykłym napięciem,całość znajduje sie dodatkowo na 5 słupach pojedyńczych i 5 słupach podwujnych.

Linia była stawiana ponad 30 lat temu, i niema o tym żadnego wpisu w księdze wieczystej.

Jest ona dla mnie dużym utrudnieniem w pracach polowych, czy była by szana na uzyskanie odszkodowania i czy gra jest warta świeczki?

Proszę o możliwie szybką odpowiedż,

z góry dziękuję i pozdrawiam.

 

Witam.

Pisałem już kilkukrotnie w temacie tzw. zasiedzenia (jeśli linie zostały pobudowane ponad 30 lat temu). Powtarzam jeszcze raz. Jeśli linia została pobudowana ponad 30 lat temu istnieje tzw. ryzyko zasiedzenia przez zakład przesyłowy, ale na dzisiaj nikt nie powie czy takie zasiedzenie wystąpi czy nie. Tego typu spory rozstrzyga tylko i wyłącznie sąd. Ani zakład przesyłowy, ani kancelaria nie zapewni w 100% czy będzie zasiedzenie czy nie. Zakład przesyłowy oczywiście powołuje się w takich przypadkach na zasiedzenie, ale to nie jest podstawa, aby sprawy dalej nie prowadzić. Pod jednym warunkiem, że kancelaria jest w stanie taki temat poprowadzić. My oczywiście tematem zasiedzenia się zajmujemy.

Kolejne pytanie czy gra jest "warta świeczki". W pierwszej kolejności należy wyliczyć jakie kwoty wchodzą w rachubę. My nie zajmujemy się sprawami poniżej 15 000 zł. ponieważ właśnie poniżej tej kwoty nie opłaca się sprawy prowadzić ze względu na koszty.

Kolejny temat. Nie ma czegoś takiego jak odszkodowanie za słupy. Nie podajcie więc Państwo ile słupów posiadacie, czy maja odciągi czy nie, bo to i tak nic nie da. Ilość słupów może być ewentualnie brana pod uwagę przy gruntach rolnych, uprawianych, ale tylko jako dodatkowe wynagrodzenie i nie zawsze sąd je uwzględni . Na podstawie rodzaju słupa można tylko wywnioskować jaki jest rodzaj napięcia, a to jest akurat ważne przy wyliczeniach.

I jeszcze jedno. Jeśli nie chcecie Państwo wnosić żadnych opłat wstępnych proszę nie telefonować. My pobieramy opłatę wstępną. Nadmieniam, że chyba żadna szanująca się kancelaria nie poprowadzi sprawy służebności przesyłu która trwa bardzo długo, bez opłaty wstępnej (Nie dotyczy to oczywiście innych odszkodowań, ponieważ za inne odszkodowania również nie pobieramy opłaty wstępnej). Pamiętajcie Państwo, że sprawa o ustanowienie służebności trwa bardzo długo, a ktoś ją przez ten czas będzie prowadził. W przypadku, kiedy właściciel nieruchomości wyjedzie np. za granicę i nie zgłosi się do sądu na określony czas, sprawa może "przepaść". Kto pokryje wówczas koszty prowadzenia sprawy?

Zapraszam oczywiście do naszej kancelarii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli słupy stoją ponad 30 lat to zakład energetyczny może wystąpić prawem do terenu na zasadzie zasiedzenia. Jeżeli chce pan się procesować to może to dużo kosztować i być mało opłacalne. Proponuję poczytać sobie kodeks cywilny. Da to panu ogląd na sprawę. W każdym razie. Życzę powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasza Kancelaria z powodzeniem prowadzi sprawy związane z przebiegiem linii energetycznych i sieci gazowych po nieruchomościach osób prywatnych. W związku z coraz większymi wątpliwościami natury konstytucyjnej co do możliwości zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu, sprawy dotyczące słupów i sieci usytuowanych ponad 30 lat temu nie są z góry przegrane. Zainteresowanych tematem proszę o kontakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do Lexis i Włodek:

a ile Wy tam macie wygranych spraw ? każdy może pisać swoje ale ważna jest skuteczność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku miałam podobną sytuację. Moja samodzielna walka z ubezpieczycielem nie przyniosła pozytywnych rezultatów, dlatego też z polecenia skorzystałam z pomocy p. Iwony, specjalistki ds. odszkodowań. Dzięki współpracy uzyskałam wysokie odszkodowanie. P. Iwona to miła, rzeczowa, kompetentna kobieta, dlatego też wszystkim zainteresowanym chętnie podam namiary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się czyta te wszystkie wypociny na temat odszkodowań przesyłowych to się słabo robi . Albo gwarantują człowiekowi duże odszkodowania - co nigdy nie było prawdą , albo też gwarancję sukcesu w odszkodowaniu znajdziecie państwo w najlepiej dokształconych mecenasach na świecie , którzy znają się na tematyce i szkolą się cały czas . Szkoda , że wszystkie te firmy przedstawiają siebie jako wielkich profesjonalistów z samymi sukcesami na koncie w walce z energetyką . Spraw poniżej 15000pln nie biorą ale w rzeczywistości takich odszkodowań wypłacanych jest najwięcej . Szkoda , że nie podają te firmy jak każdego dnia z kretesem przegrywają te sprawy albowiem ich wiedza jest znikoma . Spotykałem się z tymi specjalistami na salach rozpraw po drugiej stronie barykady i nie dosyć , że z gwarancji odszkodowania były nici to jeszcze klient musiał zapłacić koszty postępowania sądowego . Zainteresowanych tematyką i faktycznym stanem rzeczy w materii odszkodowań za słupy , gazociągi itd., szansą na uzyskanie odszkodowania zapraszam do pisania na adres e-mail: bartek.lex@os.pl . Szacowany koszt sprawdzenia dokumentacji celem potwierdzenia możliwości uzyskania odszkodowania to 500zł +VAT .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bankowy, dla jednego dużo jest 500 zł, a dla drugiego 120 000 zł (jedna z ostatnich wygranych spraw). Nie pisz więc bzdur, że tylko małe kwoty uzyskują właściciele gruntów. A właśnie dlatego nie zajmujemy się małymi sprawami bo jest ona nieopłacalna dla klienta i nie chcemy narażać go na koszty. Nawet 500 zł +VAT, które pobierasz, za co?. Jeśli jesteś z drugiej strony barykady to znaczy, że nigdy nie będziesz wiarygodny. My walczymy o konkretne pieniądze bo z tego mamy prowizję po wygranej sprawie. Nam zależy na jak najwyższej kwocie bo czym większa uzyskana kwota dla klienta, tym większa kwota prowizji dla nas. Logiczne.

To co napisałeś ........ "Spraw poniżej 15000pln nie biorą ale w rzeczywistości takich odszkodowań wypłacanych jest najwięcej", potwierdza nasze słuszne działania, bo nie chcemy narażać klientów na koszty i dlatego takich spraw nie prowadzimy. Takie kwoty często otrzymują klienci bez spraw sądowych. Głównie przy liniach WN.

Zapraszam zainteresowanych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u nas kancelaria prawna z Poznania zrobila zebranie kto sie zglosi musi sam wyciagnac mapki z geodezji koszt 150 zl wypisy z rejestru gruntow plus wyciag z sadu ksiag wieczystych kazdy 30 zl u mnie byly trzy plus plan zagospodarowania przestrzennego okolo 50 zl plus kancelaria za przyjecie dokumentow 250 zl razem 500-600 zl oczywiscie prowizja od wartosci odszkodowania do podzialu takwiec przy malej wartosci trzeba sie zastanowic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do bankowy:

do wlodek99:

 

mam gazociag z 1995 roku pod Gdańskiem, koło lotniska. Szukam kogoś kto mógłby mi tą sparwę poprowadzić.

 

proszę o kontakt na adam.przybysz@poczta.onet.pl

 

Proszę przygotować potwierdzenia wygranych spraw, zawartych ugód bo inaczej nie mamy o czym rozmawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
u nas kancelaria prawna z Poznania zrobila zebranie kto sie zglosi musi sam wyciagnac mapki z geodezji koszt 150 zl wypisy z rejestru gruntow plus wyciag z sadu ksiag wieczystych kazdy 30 zl u mnie byly trzy plus plan zagospodarowania przestrzennego okolo 50 zl plus kancelaria za przyjecie dokumentow 250 zl razem 500-600 zl oczywiscie prowizja od wartosci odszkodowania do podzialu takwiec przy malej wartosci trzeba sie zastanowic

 

JAK KTOŚ TAK DZIAŁA I BIERZE WSZYSTKO JAK LECI TO SPRAWA JEST ŚMIERDZĄCA. WIĘKSZOŚĆ SPRAW PRZESYŁOWYCH JEST NIE DO WYGRANIA.

WIĘC UWAŻAJ PAN. ŻĄDAJ POTWIERDZENIA WYGRANYCH SPRAW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...