Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Po dzisiejszym przymrozku łodygi popękały. Może ktoś wie czy to wpłynie na plon?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas daleko jeszcze do kwitnienia, rzepak jakiś taki niski i po skręcany, słodyszka nie widać wcale,no i ta susza deszcz nie pamiętam kiedy padał ostatnio tylko w prgnozach pada co dzień Dziś tylko dolistnie siarczan+bormax. Zbiory nie zapowiadają się zbyt dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co sądzicie o kontrakcie 1500zł netto za tonę?

 

 

Ja sądzę, że warto rozważyć coś takiego. Ja chyba bym nie rozważał tylko podpisywał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, jak sie zrobi cieplej, to ruszy i nadrobi zaleglosci. U mnie nadal ma 30 cm, wszystko wraca do normy, rozkwitnie po 20 tym. Na cene ja moge tylko tyle- koszty 1500 / ha i przetrzymac nasiona do zimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie ryzykuję. zakontraktowałem 1600 brutto. Jeśli pogoda nie zrobi figla to wydaje się, że rzepaku będzie pod dostatkiem i zbiją mocno ceny. najwyżej stracę ale lepsze to niż rzepak po 1200 podczas żniw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz ,że kontraktują po to żeby Tobie po 1600 zapłacić a w żniwa będą mogli po 1200 kupić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no a czemu nie mają wykorzystać sytuacji rynkowej? no sorry ale żyjemy w gospodarce rynkowej i wszystko jest możliwe. a kontraktują po to, żeby przedsiębiorstwa miały zapewnioną kontynuacje działania. Rok temu kontrakt na 1700 a w żniwa był po 1250. Równie dobrze w tym roku może być po 2000 nie mówię że nie. Zakontraktowałem połowę plantacji żeby nie ponieść ryzyka. To samo dotyczy przedsiębiorstw. Kontraktują, żeby nie płacić w przyszłości np. tych 2000 zł/t. A jeśli się zmówią to z chęcią zaniża tą cenę do niższego poziomu bo w końcu muszą na starcie przeznaczyć spore środki pieniężne dla tych którzy zakontraktowali a w przypadku mojej okolicy jest to duża większość. Co również nie zmienia faktu, że nie nawołuje do kontraktacji. Sam bym tego nie robił gdybym miał pewność, że rzepak w żniwa będzie po 2000. Przyda w tym momencie się kalkulacja kosztów i obrać to w miarę zadowalające "minimum" na pokrycie wysokich kosztów produkcji rzepaku. A z drugą połową plantacji będę miał pole do manewru czyli albo zmagazynować albo sprzedać po te 1700-2000 jeśli cena okaże się wyższa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po dzisiejszym przymrozku łodygi popękały. Może ktoś wie czy to wpłynie na plon?

5 lat temu u nas przyszedł przymrozek 10 maja i łodygi popękały na około 50% roślin, ale plon był wtedy najwyższy jaki dotychczas udało mi sie osiągnąć (średnia plonu). Więc jeżeli jest dobrze odżywiony i dobrze ochronisz "na płatka" to nie masz powodu do zmartwień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do -fryciol- Wszystko się zgadza, ale kto zakontraktuje 25 ton, jak Bodaczów pociągnął sobie w tym roku szeroki tor pod sam magazyn, a np mosso jak " kontraktuje" to w żniwa i tak płaci po rynkowej cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co sądzicie o kontrakcie 1500zł netto za tonę?

kto tyle daje? to cena na gospodarstwie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co sądzicie o kontrakcie 1500zł netto za tonę?

kto tyle daje? to cena na gospodarstwie?

Magazyn skupujący dla Bunge(Kruszwica). Tylko że trzeba się wywiązać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile mrozu miałeś że go pogięło? u mnie dzisiaj było -2 jeszcze na polu nie byłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wygiął się ale już się podniósł. pytanie czy mocno zaszkodziło to pąkom kwiatowym. u mnie póki co jeszcze nie kwitnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za kilka dni pewnie w 2 święto przy wizji lokalnej zauważycie pąki z których łuszczyn już nie będzie. Plon powoli nam ucieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie -3 plonu to raczej nie poprawi :x

U mnie 17 kwietnia o 5.00 było -5,8 C, Kolumb w pełni kwitnienia. PZU oszacowało szkody na 0%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedze chwilowo w niemczech przymrozki sa ale tu niktnie płacze i nie leci po odszkdowanie jak u nas w polsce przymrozek i juz ło bo zmarzł a później 4 tony z ha kwiatki wam po spadały?? czarny się zrobił ? tylko kasa z odszkodowania sie marzy dziwne ze tu łuszczynkisa i kwatki mimo mrozu a u nas straty:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...