leonzawodowiec 0 Napisano 4 Sierpnia 2006 Czy ucinacie krowom rogi...np.tak dla bezpieczeństwa (jak wyprowadza się krowy to można mieć jakiś wypadek) czy nie...Chciałem zapytać czy jest to zjawisko normalne czy nie... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
leonzawodowiec 0 Napisano 11 Sierpnia 2006 Wygląda na to,że na forum rolnym nikt nie ma krów Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ODRzyk 0 Napisano 11 Sierpnia 2006 Moza ucinac krówkom rogi. Tak za 3-4 kręgiem ... szyjnym . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
strzymek 0 Napisano 19 Sierpnia 2006 0.5 metra linki dwa polanka i ognia tylko mocno krowe uwiąż ryczy jakby kto ją zażynał Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nena 0 Napisano 1 Września 2006 przy odcinaniu ? jak głeboko i czym zatamowac lejaca sie krew Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 4 Września 2006 Krowa należy do zwierząt spokojnych więc dla własnego ryzyka nie ma potrzeby zadawania jej bólu. Ale jeśli któś chce... Już kiedyś pisałem nt. sposobu ucinania rogów u krów. Najpierw zakładamyu opaskę uciskową zaraz za nasadą roga. Po ok. 24 h róg powinien być zimny co oznacza martwicę rogu. Wtedy można go zaraz za opaską uciąć - najlepiej wychodzi przy użyciu linek do usuwania płodów (dostępne u zaprzyjaźnionego weterynarza) albo ostatnio zasłyszane - linki do cięcia płytek ceramicznych. Ranę należy zdezynfekować (najlepiej maścią z antybiotykiem) i wetknąć watę w otwarte kanały głowowe. Przez dwa - trzy dni trzeba krowę trzymać uwiązaną w oborze, żeby nie wycierała się o ziemię na pastwisku, nie nabrała ziemi w otwory po rogach i nie wdało się zakażenie. Przy takim postępowaniu o znacznym upływie krwi nie powinno być mowy. Jeśli krew się pojawi z naczyń można je zatamować zdezynfekowanymi wacikami. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
godles5 0 Napisano 22 Września 2006 tak jak poniżej,tylko w przypadku pojawienia się krwi przypalam rankę wypalarką do rogów lub jak też bywa starą dużą lutownicą -ja wypalam cieliczkom wypalarką i jest oki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
strzymek 0 Napisano 24 Września 2006 nakładasz gumke od weka (w każdym spożywczym ) pół godziny przed ucinaniem ucina sie linką ( w centrowecie 25 PLN za 15 m starcza na 100 szt bydła ) żadną nożówką czy innymi wynalazkami nie ma co kombinować przy ucinaniu linka nagrzewasię tak że można poparzyć ręce gumke zdejmujemy po pół godziny krew czasami leci czasami nie dezynfekować nie trzeba dziór zatykać także usiebie robiłem to wiem aha krowe mocno uwiązać tak żęby nie miała ruchu na boki w tył w przód i do góry ryczy jakby kto ją zarzynał Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 25 Września 2006 do strzymekRyczy jak zarzynana - bo tniesz na żywca. Następnym razem spróbuj tak jak pisałem - czyli po nastąpieniu martwicy - na pewno będzie próbowała uciekać z rogami - ale przyjmie to o wiele spokojniej.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szylcia 0 Napisano 27 Września 2006 Zasadniczo usuwa sie zawiązki rogów u cielat, u dorosłych tylko jesli jest to bezwzglednie konieczne. Cel: bezpieczenstwo obslugi - w oborach wolnostanowiskowych jest obowiązkowe; zapobieganie wzajemnemu okaleczaniu zwierząt oraz ochrona drogiego wyposażenia nowoczesnych obór (rogi utrudniają korzystanie np. ze stacji paszowych, a sprzet jest raczej nieodporny na przyhaczenie rogiem).U doroslych:metoda dwu stopniowa: kilkanascie godzin przed zabiegiem zaklada sie scisla opaske na wal rożny, potem podaje znieczulenie miejscowe miedzy oko a rog i odcina rogi cienką stalową linką.U cieląt:usuwa sie zawiazki w 2-3 tygodniu zycia - kiedy są wyczuwalne i dają się przemieszczać pod skórą, zanim zrosną sie z wyrostkiem kości czołowej, ale kiedy u cieląt wytworzone już są mechanizmy obronne organizmu a nie tylko odporność bierna.metody:1chemiczna: golimy i dezynfekujemy skórę, zakładamy krążek z otworem o średnicy około 2cm na zawiązek (ochrona skóry w okolicy zabiegu) i wypalamy substancją żrącą.2termiczna -przygotowania jw ale używamy rozgrzanych żegaczy zaleta - nie wymagają inwestycji w sprzęt, wada - zostawiają duże i ciężkogojące się rany3 wyłuskujemy zalążek specjalnym nożem (nóż Robertsa) w znieczuleniu miejscowym - rana jest równa i łatwiej sie goi niż przy 1 i 2., po zabiegu zasypujemy ją specjalnym preparatem np. Der(słowo zostało usunięte)em Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lufa13 0 Napisano 10 Grudnia 2006 ale kombinujecie dajesz krowie głupiego jasia zakładasz witkę do nozdrzy obcinasz róg jak leci krew to zatykasz wykałaczką tzn około1-2 cm spryskujesz antybiotykiem w spraju i krowe wypuszczasz i po sprawie cała filozofia zabiegu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 10 Grudnia 2006 i na czym zaoszczędzisz?Na produkcji mleka - nie bo będzie spadek wydajności przez kilka kolejnych dni, na zdrowiu zwierzęcia - nie bo oprócz zakażenia rany może pojawic się dużo groźniejsze mastitis, na zaufaniu zwierzęcia - nie bo będzie panicznie się bało - gdy będziesz do niego podchodzic Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lufa13 0 Napisano 10 Grudnia 2006 i na czym zaoszczędzisz?Na produkcji mleka - nie bo będzie spadek wydajności przez kilka kolejnych dni, na zdrowiu zwierzęcia - nie bo oprócz zakażenia rany może pojawic się dużo groźniejsze mastitis, na zaufaniu zwierzęcia - nie bo będzie panicznie się bało - gdy będziesz do niego podchodzic ale to robił lek wet a ja mam mamki i w naszym rejonie taką technikę obrali Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaja 0 Napisano 10 Grudnia 2006 A my usuwaliśmy za pomocą gumek zalożyliśmy je na róg przy samej nasadzie glowy tam gdzie kończy się twarda część rogu i po kilku tygodniach same odpadają, nie ma krwi, ryczenia ani spadku mleka może minimalny. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lufa13 0 Napisano 10 Grudnia 2006 A my usuwaliśmy za pomocą gumek zalożyliśmy je na róg przy samej nasadzie glowy tam gdzie kończy się twarda część rogu i po kilku tygodniach same odpadają, nie ma krwi, ryczenia ani spadku mleka może minimalny. a co to są za gumki? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
strzymek 0 Napisano 11 Grudnia 2006 jakie gumki a pozatym myśle że nie odpadnie cały róg tylko górna część mówie wam linka i ognia ucinanie jednego roga jak sie przyłożysz trwa raptem 15-20 sekund a krowa po godzinie już cie znowu kocha żadnego urazu psychicznego nie dostaje to jest jak zastrzyk dla człowieka chwila strachu i już Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lufa13 0 Napisano 11 Grudnia 2006 jakie gumki a pozatym myśle że nie odpadnie cały róg tylko górna część mówie wam linka i ognia ucinanie jednego roga jak sie przyłożysz trwa raptem 15-20 sekund a krowa po godzinie już cie znowu kocha żadnego urazu psychicznego nie dostaje to jest jak zastrzyk dla człowieka chwila strachu i już popieram i inaczej robił nie będę nawet małym nie wypalam bo wydaje mi się że obcinanie jest mądrzejsze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaja 0 Napisano 11 Grudnia 2006 to gumki do usuwania bodajże ogonkow u świn, odpoda caly róg a wygląda jak po wypaleniu. a popelniasz błąd nie wypalając bo to jest o wiele mniejszy ból Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaja 0 Napisano 11 Grudnia 2006 na tym zdjęciu wyraźnie widać jak odpadają rogi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaja 0 Napisano 11 Grudnia 2006 Strzymek to żle myślisz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach