Skocz do zawartości
hodowca broilerow

dzialy specjalne

Rekomendowane odpowiedzi

Fiskus ściga

27-paź-2008 13:21:11

 

Problem dotyczy tzw. działów specjalnych produkcji rolnej. Chodzi m.in. o uprawy pod folią, uprawy pieczarek czy fermy drobiu. Są to tysiące dużych i nowoczesnych gospodarstw rolnych tworzących miejsca pracy na wsi - pisze Monika Pogroszewska.

 

(...) Jeśli podatnik nie chce prowadzić ksiąg, jego dochód ustala się przy zastosowaniu norm szacunkowych (...). Rolnik płaci wówczas zryczałtowane, corocznie waloryzowane stawki, uzależnione np. od powierzchni upraw. Jest to np. 8,5 zł od 1 mkw. roślin ozdobnych lub 2,4 zł od jednej kury nioski. Nie uwzględnia się tutaj kosztów uzyskania przychodów.

 

Większość rolników prowadzących działy specjalne od dawna rozlicza się właśnie w ten sposób, czego urzędy skarbowe dotychczas nie kwestionowały.

 

Problem pojawił się 26 sierpnia 2004 r(...) działy specjalne tracą prawo do opodatkowania na podstawie norm szacunkowych, jeśli ich przychody za poprzedni rok przekroczyły 800 tys. euro. Również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 20 czerwca 2008 r. (...) stwierdził, że osoby, których przychody przekroczyły w poprzednim roku 800 tys. euro, muszą prowadzić księgi.

 

Obowiązek prowadzenia ksiąg po przekroczeniu określonego limitu przychodów przewiduje ustawa o rachunkowości. Zgodnie z ustawą o PIT dotyczy to jednak tylko osób prowadzących działalność gospodarczą. A działy specjalne produkcji rolnej to jest odrębne źródło przychodów, a nie działalność gospodarcza.

 

(...) Urzędy skarbowe, a nawet urzędy kontroli skarbowej rozpoczynają kontrolę ich gospodarstw. A jeśli okaże się, że ich przychody przekroczyły próg 800 tys. euro, od następnego roku powinni płacić podatek według skali. Pojawiło się już kilkadziesiąt decyzji nakazujących rolnikom dopłatę podatku za ubiegłe lata. Dla wielu oznacza to konieczność zapłaty nawet milionowych kwot.

 

(...)Problem polega też na tym, że szacowanie podatku, który rolnik ma dopłacić, polega na dowolnej interpretacji organu podatkowego, bez powoływania biegłych. Urząd zwykle jednak nie wie, jakie są koszty tej działalności.

 

- Rolnik, który po przekroczeniu 800 tys. euro nie prowadzi ksiąg rachunkowych, narusza przepisy ustawy o rachunkowości. Nie narusza natomiast przepisów ustawy o podatku dochodowym.

 

- Jeśli podatnik nie prowadzi ksiąg, ma się prawo rozliczać na podstawie norm szacunkowych. Organy podatkowe nie ma|ą podstaw prawnych, by przystępować w tej sytuacji do szacowania dochodów rolnika I wymierzać mu podatek na zasadach ogólnych - powiedział "Rz" Wojciech Piotrowski, doradca podatkowy w KPMG.

 

Źródło: Rzeczpospolita

Źródło: farmer.pl, opr.: jb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fiskus ściga

27-paź-2008 13:21:11

 

Problem dotyczy tzw. działów specjalnych produkcji rolnej. Chodzi m.in. o uprawy pod folią, uprawy pieczarek czy fermy drobiu. Są to tysiące dużych i nowoczesnych gospodarstw rolnych tworzących miejsca pracy na wsi - pisze Monika Pogroszewska.

 

(...) Jeśli podatnik nie chce prowadzić ksiąg, jego dochód ustala się przy zastosowaniu norm szacunkowych (...). Rolnik płaci wówczas zryczałtowane, corocznie waloryzowane stawki, uzależnione np. od powierzchni upraw. Jest to np. 8,5 zł od 1 mkw. roślin ozdobnych lub 2,4 zł od jednej kury nioski. Nie uwzględnia się tutaj kosztów uzyskania przychodów.

 

Większość rolników prowadzących działy specjalne od dawna rozlicza się właśnie w ten sposób, czego urzędy skarbowe dotychczas nie kwestionowały.

 

Problem pojawił się 26 sierpnia 2004 r(...) działy specjalne tracą prawo do opodatkowania na podstawie norm szacunkowych, jeśli ich przychody za poprzedni rok przekroczyły 800 tys. euro. Również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 20 czerwca 2008 r. (...) stwierdził, że osoby, których przychody przekroczyły w poprzednim roku 800 tys. euro, muszą prowadzić księgi.

 

Obowiązek prowadzenia ksiąg po przekroczeniu określonego limitu przychodów przewiduje ustawa o rachunkowości. Zgodnie z ustawą o PIT dotyczy to jednak tylko osób prowadzących działalność gospodarczą. A działy specjalne produkcji rolnej to jest odrębne źródło przychodów, a nie działalność gospodarcza.

 

(...) Urzędy skarbowe, a nawet urzędy kontroli skarbowej rozpoczynają kontrolę ich gospodarstw. A jeśli okaże się, że ich przychody przekroczyły próg 800 tys. euro, od następnego roku powinni płacić podatek według skali. Pojawiło się już kilkadziesiąt decyzji nakazujących rolnikom dopłatę podatku za ubiegłe lata. Dla wielu oznacza to konieczność zapłaty nawet milionowych kwot.

 

(...)Problem polega też na tym, że szacowanie podatku, który rolnik ma dopłacić, polega na dowolnej interpretacji organu podatkowego, bez powoływania biegłych. Urząd zwykle jednak nie wie, jakie są koszty tej działalności.

 

- Rolnik, który po przekroczeniu 800 tys. euro nie prowadzi ksiąg rachunkowych, narusza przepisy ustawy o rachunkowości. Nie narusza natomiast przepisów ustawy o podatku dochodowym.

 

- Jeśli podatnik nie prowadzi ksiąg, ma się prawo rozliczać na podstawie norm szacunkowych. Organy podatkowe nie ma|ą podstaw prawnych, by przystępować w tej sytuacji do szacowania dochodów rolnika I wymierzać mu podatek na zasadach ogólnych - powiedział "Rz" Wojciech Piotrowski, doradca podatkowy w KPMG.

 

Źródło: Rzeczpospolita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jasne! a wszyscy powyżej 1,90 wzrostu powinni zostać koszykarzami ! urzędasy to jednak mają specyficzcną logikę , jak można zmieniać prawo podatkowe interpretacja anonimowego urządnika?!!! zmiana prawa podatkowego to tylko poprzez zmianę ustawy a nie wydanie interpretacji nakręconego przez "kogoś" urzędnika !!!

W składanej przez nas deklaracji PIT6 nie ma ani słowa o konieczności prowadzenia ewidencji sprzedaży ani o limicie wielkosci produkcji po przekroczceniu której należy zmienić sposób rozliczania podatku dochodowego z ryczałtowego na ksiażki przychodu i rozchodu, a tylko rozliczajacy się na podstawie książek ma obowiazek przejscia na pełna księgowość po przekroczeniu 800000 euro ( BO PROWADZI EWIDĘCJĄPRZYCHODU). a swoją drogą co to jest dziś 800 tyś euro . To jakieś cwaniactwo i próba zastraszenia rolników i wpędzenia w obowiazek pełnej księgowości , niech oficjalne projektem ustawy zmienią prawo podatkowe dla rolników a nie wyłuskują pojedyńczco i zastraszają to jest jakiaś paranoja!!! A poza tym ryczałtowcy płacą podatek od wychodowanej sztuki !!!!! a nie od obrotu w złotych a ni przychodu .

Wejście w pełna księgowość wiąże się z wycenami inwentaryzacjami dodatkową kasą dla biiura rachunkowego , licząć pełne koszty nie jeden pit będzie pokazywał stratę , ludzie to jest działalność rolnicza a nie gospodarcza . myślę że to sposób walki zachodnich spólek z oo. z małymi polaczkami , ktoś wymyślił taki instrument w celu eliminacji polskiej produkcji.

Podczas II wojny w obozach koncentracyjnych ( przepraszam za porównanie)dzieci powyżej pewnego wzrostu były eksterminowane dlatego że były zbyt wysokie. PARANOJA!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno , idąc tym tokiem rozumowania jeśli ktoś sprzeda akcje lub obligacje ( które kupił rok wcześniej) za więcej niż 800 tyś euro powinien wejść w pełną ksiegowość hahahahaha!!

No i niestety cała reszta rolników nieprowadzących działów specjalnych produkcji rolne oczywiście też ma obowiązek wejścia w pełną księgowość .

Kraj Zulu gula

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz

Polski Związek Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu

Polski Związek Ogrodniczy

 

zapraszają

 

30 października (czwartek) godz. 11.00

 

na konferencję prasową

 

„Wyrok na polskich producentów żywności?”

 

 

Podczas spotkania poruszone zostaną następujące tematy:

 

Ministerstwo Finansów doprowadzi tysiące firm branży rolnej do bankructwa

Interpretacja przepisów podatkowych podważająca zaufanie do państwa

Groźba podwyżek cen polskich produktów spożywczych

 

 

W spotkaniu wezmą udział:

 

Prof. dr hab. Stanisław Wężyk – Prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz

Andrzej Danielak - Prezes Zarządu Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu

Zdzisław Woźniak - Wiceprezes Zarządu Polskiego Związku Ogrodniczego

Piotr Liberek – radca prawny Kancelarii Prawnej Ożóg i Wspólnicy

Piotr Baraniak – radca prawny - Polfinans Doradztwo Podatkowe

 

Spotkanie odbędzie się w Warszawie

PAIIZ, ul. Bagatela 12

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie wszyscy mogą być, proszę o więcej informacji po spotkaniu , to co się dzieje to rodzaj anarchii ministerstwa finansów , bezprawne działanie z pozycji siły w jakims celu

urzedy skarbowe i izby zobowiazane zostały do niewłasciwej interpretacji przepisów zgodnie z zaleceniem ministerstwa finansów. Do Sztrasburga z nimi!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie wszyscy mogą być, proszę o więcej informacji po spotkaniu , to co się dzieje to rodzaj anarchii ministerstwa finansów , bezprawne działanie z pozycji siły w jakims celu

urzedy skarbowe i izby zobowiazane zostały do niewłasciwej interpretacji przepisów zgodnie z zaleceniem ministerstwa finansów. Do Sztrasburga z nimi!!!!!!!!!!!

 

Korparacje miedzynarodowe coraz bardziej zaciskaja pętle na jednej z ostatniej branzy ktora jest jeszcze w rekach polskich producentow...

Jak na razie drobiarstwo nie ugielo sie pod naporem roznych naciskow..typu np...absurdalna "ptasia grypa"

Teraz widze ze staraja sie osiagnac swoj cel poprzez urzedy skarbowe...gdzie próbuja cos kombinowac przy dzialach specjalnych.

stosowny art.umiescilem ponizej...

Jak im sie to uda ..to wiekszosc ferm bedzie miala potezne problemy finansowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżyłam stary wątek założony 28-010-2008r zalożony przez "hodowcę brojlerow" -poczytajcie co wówczas się działo i kto ze strony Związków organizował konferencje prasowe i był aktywny i zaangażowany w obronę interesów hodowców a poniżej podaję link do artykułu , który mówi o efektach tychże działań trwających -3 lata (art. z dn.17-01-2011r)

http://www.wzhipd.cba.pl/prasa/6-dzialy-specjalne-produkcji-rolnej-wlasciciele-ferm-nie-musza-doplacac-fiskusowi-milionow-zlotych.html

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączam do tematu poniżej jeszcze jeden artykuł co prawda archiwalny ale warto się z nim zapoznać - Ministerstwo Finansów może zniszczyć polskie drobiarstwo( artykuł archiwalny z 28-11-2008r

http://www.wzhipd.cba.pl/prasa.html

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...