Skocz do zawartości
Kmjcic

Rolnictwo Ekologiczne ślepym zaułkiem?

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad dwoma kierunkami/prądami w polskim rolnictwie. Podział jawi się w mojej opini na Tych co produkują na "ilość" oraz tych produkujących "na jakość". Nadwyżki zbiorów w Unii skłaniają Brukselę do zachęcania rolników by produkowali raczej zdrową żywność bez chemii lub ze śladową ich ilością. Oczywistym jest że nie wszyscy rolnicy przejdą na Ekologiczne uprawy niemniej jednak spore dotacje rekompensujące słabsze plony będą skutecznie kusić. Moje pytanie brzmi: czy ta nisza w którą część rolników (wtym Ja) wpadnie ma jakąkolwiek przyszłość?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w polsce wszystkiego jest z 12 tys gospodarstw ekologicznych[razem z tymi w przechodzeniu].spory procent to producenci orzechow wloskich .czesc produkuje na wlasne potrzeby,reszta jest w tej niszy i moga zarobic w dobrych warunkach ekonomicznych,jesli nie bedzie sie zwiekszala podaz[ludzie nie poleca na doplaty] to jest szansa na zarobek bo klientow raczej nie przybedzie.na zachodzie ekologia juz zaczela sie zwijac.bez doplat z ekonomicznego punktu widzenia to nie ma sensu.przyszlosc zalezy od wpr i sytuacji finansowej calej uni.jedna ustawa i po ekoligi.oczywiscie zostana wyznawcy,ich nic nie pokona

znowu dostane opieprz od pasjonatow,ale przezyje to jakos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam nie sadze zeby rolnictwo ekologiczne bylo slepym zaulkiem. Uwazam,ze bedzie istniec jedno i drugie ze stopniowym wzrostem tego ekologicznego.

To kwestia mentalnosci. Im ludzie beda bardziej swiadomi ze to co produkuja lub to co jedza zalezy od nich rowniez o tyle bedzie sie zmienialo oblicze rolnictwa w kierunku na produkcje ekologiczna. Zauwazcie w jakim kierunku idzie ustawodawstwo i to nie tylko w Europie.

Przebywam od kilku lat w Szwajcarii i tu jest lepiej producentom, pomimo duzego wzrostu tej produkcji(eko) i tak brakuje w sklepach ok 70% takiej zywnosci. Sprowadzaja ja skad sie da. Mialem pytania odnosnie sprowadzania jej rowniez z Polski. Problem jest zasadniczy bo nie ma grup producenckich ktore moglyby negocjowac kontrakty a z pojedynczymi gospodarstwami sieci sklepow nie beda rozmawiac. Tu jest stoisko z zywnoscia eko w kazdym dziale w praktycznie we wszystkich sklepach. To dojdzie tez do Polski jak wszystko

Problem wysokosci plonow a raczej obnizenia ich wysokosci juz nie jest problemem. Szwajcarzy opracowali preparaty biologiczne podobne do EM-ow tylko o prostszym stosowaniu i kilka razy bardziej efektywnych i zaczynaja je stosowac. Osiagaja wyniki na rowni a nawet wyzsze niz w tradycyjnej produkcji .Dzieki temu produkcja jest bardziej wydajna a producenci uzyskuja lepsze dochody o jakosci nie wspomne gdyz kazdy powinien znac roznice smaku i wartosci takiej zywnosci w porownaniu z tradycyjna. Taka jest raczej przyszlosc produkcji bio i im szybciej beda takie grupy producenckie tym predzej latwiej i korzystniej bedzie mozna sprzedac te zywnosc. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w polsce wszystkiego jest z 12 tys gospodarstw ekologicznych[razem z tymi w przechodzeniu].spory procent to producenci orzechow wloskich .czesc produkuje na wlasne potrzeby,reszta jest w tej niszy i moga zarobic w dobrych warunkach ekonomicznych,jesli nie bedzie sie zwiekszala podaz[ludzie nie poleca na doplaty] to jest szansa na zarobek bo klientow raczej nie przybedzie.na zachodzie ekologia juz zaczela sie zwijac.bez doplat z ekonomicznego punktu widzenia to nie ma sensu.przyszlosc zalezy od wpr i sytuacji finansowej calej uni.jedna ustawa i po ekoligi.oczywiscie zostana wyznawcy,ich nic nie pokona

znowu dostane opieprz od pasjonatow,ale przezyje to jakos

 

Troche dostaniesz po uszach .

Nie wiem skąd uważasz, że na zachodzie ekologia się zwija ja rególarnie jeżdże na ekologiczne targi BioFach w Niemczech są one największe na świecie i niewidze zwijania się szerokopojętej branży eko.

Poprostu w rolnictwie eko tak jak w każdej innej działalności jak gospodarujesz tak masz, trzeba np. zbyt sobie samemu poszukać a nie sprzedawć tam gdzie sąsiad jak to ma miejsce w rolnictwie konwecjonalnym.

A najważniejsze jest, że człowiek nie babra się w chemii i ma czyste sumienie.

 

Wystarczy chociaż spojrzeć na przemysł samochodowy czy idzie w kierunku jak największej wydajności pojazdów kosztem rosnącej szkodliwości dla środowiska NIE! Czy samochody są coraz bardziej niebezpieczne w testach zderzeniowych NIE! wszyscy dwoją się i troją aby auta i cały transport był jak najbardziej bezpieczny i ekologiczny. Więc gdzie jest przyszłość?

Rolnictwo eko to taki odpowiednik samochodów hybrydowych i elektrycznych bądź napędzanych wodorem narazie przez wielu ktrytykowanych, kupowanch bo jest to coś modnego w dobrym guście jest to narazie technologia bardzo droga ale jest to przyszłość dla nas wszystkich.

Wystarczy zaobserwować ile powstało ostatnimi czasy pro ekologicznych maszyn rolniczych, środków biologicznych, technologi produkcji kto tego trendu nie widzi już teraz jest poprostu ślepcem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A najważniejsze jest, że człowiek nie babra się w chemii i ma czyste sumienie.

 

Rolnictwo eko to taki odpowiednik samochodów hybrydowych i elektrycznych bądź napędzanych wodorem narazie przez wielu ktrytykowanych, kupowanch bo jest to coś modnego w dobrym guście jest to narazie technologia bardzo droga ale jest to przyszłość dla nas wszystkich.

 

Wystarczy zaobserwować ile powstało ostatnimi czasy pro ekologicznych maszyn rolniczych

co do pierwszego to mam juz paru sąsiadów którzy poszli w tym kierunku ale raczej chyba ze względu na wyższe dopłaty i żal jak ogląda się ich uprawy.

 

co do drugiego samochody te kupuje się rzeczywiście ze względu na modę i snobizm

 

co do trzeciego mam po sąsiedzku spółke i 2 tys ha która kupiła kilka takich maszyn i zaoszczędzone na uprawie pieniądze przeznacza na nawożenie i ochronę chemiczną i TE UPRAWY naprawdę chce się oglądać i te przyczepy wożące plony............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A najważniejsze jest, że człowiek nie babra się w chemii i ma czyste sumienie.

 

Rolnictwo eko to taki odpowiednik samochodów hybrydowych i elektrycznych bądź napędzanych wodorem narazie przez wielu ktrytykowanych, kupowanch bo jest to coś modnego w dobrym guście jest to narazie technologia bardzo droga ale jest to przyszłość dla nas wszystkich.

 

Wystarczy zaobserwować ile powstało ostatnimi czasy pro ekologicznych maszyn rolniczych

co do pierwszego to mam juz paru sąsiadów którzy poszli w tym kierunku ale raczej chyba ze względu na wyższe dopłaty i żal jak ogląda się ich uprawy.

 

co do drugiego samochody te kupuje się rzeczywiście ze względu na modę i snobizm

 

co do trzeciego mam po sąsiedzku spółke i 2 tys ha która kupiła kilka takich maszyn i zaoszczędzone na uprawie pieniądze przeznacza na nawożenie i ochronę chemiczną i TE UPRAWY naprawdę chce się oglądać i te przyczepy wożące plony............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zimie mam troche czasu ogladam telewizje i czytam gazety. z danii wypowiadal sie hodowca swin ze konczy eko i wraca do konwencjonalnej.w angli hodowcy swin chca na pol roku dawac konwencjonalna pasze bo ekologicznej brak i jest bardzo droga,w notowaniach czesto podaja statystyki jak zmniejsz sie produkcja ekologiczna w roznych krajach

na targi przyjezdzaja tylko zainteresowani wiec tam kryzysu[jeszcze]nie widac

niestety chemia jest w powietrzu.w moim rejonie miedzy slaskiem a krakowem ekologiczne rolnictwo jest nieporozumieniem

na szczescie mieszkam troche na poludnie od najbardziej zanieczyszczonych gleb-wg.badan akademi rolniczej w krakowie-ok 5 km i gleby sa zanieczyszczone metalami ciezkimi ze slaska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jedna ustawa i po ekoligi.oczywiscie zostana wyznawcy,ich nic nie pokona

 

Nie wiem na ile to jest prawda ale coś w tym może być, jak sądzicie?

http://www.youtube.com/watch?v=YjhT5gld41c&feature=PlayList&p=6AE47B8DEAE66C73&playnext=1&index=7

 

proszę sobie wpisać do you tube tekst

Monsanto lub patent na świnie

Rolnictwo ekologiczne ma przyszłość- dopóki będą myślący konsumenci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w USA nie ma prwie wogóle rolnictwa eko bo muzgi amerykanów to hamburgery z krowich wymion po antybiotykach.

I do czego prowadzi uprzemysłowienie wszystkiego i zadłużenie oraz zaufanie wielkim korporacją, że jest pięknie?

Ekologia ma przyszłość z dotacjami czy bez, zbyt jest i będzie, zawsze się znajdzie pewien procent społeczństwa w Polsce co chce jeść lepiej i zdrowiej czy to ze względów zdrowotnych swoich lub swoich dzieci i najbliższych, czy też dla dodanie swojej diecie prestiżu bo wiele się ostatno słyszy że jedzenie żywności organicznej, bio czy też ekologicznej jest bardzo modne jak zresztą cała szerokopojęta ekologia.

Jak jest w innych krajach UE się nie będe wypowiadał tylko powiem że ładnie w tym roku płacą za eko zboża ceny dwu trzy krotnie wyższe od konwencjonalnych więc super. Jeśli unijni rolnicy rezygnują z rolnictwa eko to super zapotrzebowanie na zboża będzie wyższe więc szansa dla nas .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie czym się różni rolnictwo tradycyjne od ekologicznego? Rolnik tradycyjny w nocy śpi (bo sieje nawóz i wykonuje opyski w dzień)!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolnik ekologiczny śpi w nocy bo nie musi spłacać kredytów na nawozy i środki ochrony roślin.

A tak na serio to kiedy ja sobie idę do domu na wieczór to mój sąsiad chemiczny jedzie po raz kolejny coś pryskać i w nocy wraca, zboczeniec jakiś.

A przy obecnych cenach płodów rolnych to wogóle warto chemizować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele za i przeciw. Zanim cokolwiek się napisze na rolnictwo ekologiczne wcześniej warto poczytać, potem poczytać a na koniec mocno się zastanowić. Nie jest kwestią ładowanie chemii. Lepiej ruszyć głową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...