aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Francuscy rolnicy: Europa chce nas zniszczyć

28 lutego 2017
Francuscy rolnicy: Europa chce nas zniszczyć
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON

"Bruksela jest naszym wrogiem", "Europa chce nas zniszczyć" – alarmują obecni na paryskim Salonie Rolniczym francuscy rolnicy, pytani o przyczyny spadku ich dochodów.

"Nakładające się na siebie od dwóch lat kryzysy, szaleńczy spadek cen mleka i mięsa, nieurodzaj i epidemie spowodowały, że chłopi ledwie dyszą" – mówiła we wtorek w radiu France Info Christiane Lambert, wiceprzewodnicząca FNSEA, największego związku zrzeszającego francuskich rolników. Zastąpiła ona w zeszłym tygodniu Xaviera Beulina, zmarłego nagle przewodniczącego tej organizacji, który ostrzegał, że "20 tysiącom gospodarstw francuskich grozi zamknięcie".

Sprawa - jak się ocenia nad Sekwaną - "tragicznej sytuacji" francuskich chłopów, "zapomniana przez kandydatów" w wyborach prezydenta Francji, przypomniała o sobie przy okazji trwającego w Paryżu Salonu Rolniczego - targów wystawowych będących coroczną wielką imprezę gospodarczo-gastronomiczną i polityczną. W tym roku, tak samo jak od ponad półwiecza, salon systematycznie odwiedzają niemal wszyscy sprawujący władzę i aspirujący do niej politycy.

Według oficjalnych danych w 2014 roku niecałe 20 proc. rolników zarabiało miesięcznie 350 euro. W zeszłym roku było ich ponad 50 proc.

"Bruksela jest naszym wrogiem", "Europa chce nas zniszczyć" – odpowiadali obecni w Paryżu rolnicy na pytania o przyczyny spadku ich dochodów. Te słowa – jak zauważają obserwatorzy – są echem wypowiedzi dwojga kandydatów na prezydenta, skrajnie lewicowego Jean-Luca Melenchona i skrajnie prawicowej Marine Le Pen.

Tym, którzy oskarżają Europę, trzeba przypomnieć, czym było francuskie rolnictwo, zanim powstała Unia Europejska - mówił prezydent Francji Francois Hollande, gdy w sobotę zwiedzał Salon Rolniczy. "Oczywiście wspólna polityka rolna wymaga przemyślenia, ale nie wolno się jej pozbywać" – podkreślił.

Starszy wiekiem gospodarz z departamentu Loiret w środkowej Francji odpowiedział na to w rozmowie z PAP, że "wspólna polityka rolna na początku gwarantowała godziwe ceny, a cła chroniły rolników przed konkurencją spoza wspólnego rynku". Uważa on jednak, że "to, co było możliwe w szóstkę, niemożliwe jest dla +28+". "W polskim przemyśle rolno-spożywczym zarobki są wielokrotnie niższe niż we Francji" i "francuscy chłopi nie mogą z tym konkurować" - żalił się.

Młodsi hodowcy z Bretanii skarżyli się natomiast na - jak mówili - "narzucone przez Brukselę" w 2014 roku sankcje wobec Rosji, na które Moskwa odpowiedziała embargiem. "To dlatego na łeb na szyję spada cena mleka i wieprzowiny" – tłumaczył Loic, gospodarz z Kerlan Plonivel.

Ludwik Lewin (PAP)


POWIĄZANE

Sekrety bezpiecznych transakcji online: Najlepsze praktyki dla użytkowników syst...

Jak wynika z najnowszego sondażu, 76,1% Polaków na co dzień oszczędza na zakupac...

Folia stretch jest niezwykle wszechstronnym materiałem, który ma szereg różnych ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę