Prawdopodobnie od przyszłego roku setki tysięcy Polaków, jak za dawnych lat, będzie mogło wyjechać na urlop za darmo. Teoretycznie darmowe wczasy będą możliwe dzięki najnowszemu pomysłowi ministerstwa gospodarki na rozruszanie polskiej branży turystycznej. Za urlopy płacić będziemy bonami nabytymi za środki z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
Chociaż bezpowrotnie minęły już czasy, gdy zakłady pracy płaciły za wypoczynek pracowników, prawdopodobnie wróci namiastka tamtego okresu. Wszystko dzięki polskim bonom turystycznym. System PBT jest wśród kilkudziesięciu elementów programu gospodarczego przedstawionego przez ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera. Zdaniem Janusza Pawluśa z Polskiej Agencji Rozwoju Turystyki, która pracuje nad systemem, będzie on bardzo przypominał funkcjonujące na naszym rynku bony towarowe. Różnica będzie jednak polegać na tym, że bonów turystycznych nie będzie emitować firma prywatna, a Polska Organizacja Turystyczna. Dystrybutorem będzie Polska Agencja Rozwoju Turystyki.
Na zakup bonów będzie można przeznaczyć pieniądze gromadzone w zakładowych funduszach świadczeń socjalnych. Każdy obdarowany takim bonem nie będzie musiał od uzyskanego w ten sposób dochodu płacić podatku, pod warunkiem, że nie otrzyma ich na sumę większą niż kwota najniższego wynagrodzenia w danym roku. PART chciałaby, aby do systemu trafiło co najmniej 20-30%, środków zgromadzonych w zakładowych funduszach świadczeń socjalnych, których zasoby oblicza się na kwotę 7-7,5 mld zł. Być może w tym roku suma ta będzie nieco mniejsza ze względu na zmianę ustawy o zakładowych funduszach – mówi przedstawiciel PART.
Do końca ubiegłego roku zakładowy fundusz świadczeń socjalnych musiał być tworzony w każdej firmie, która zatrudniała powyżej 20-tu pracowników. Od 1 stycznia 2003 roku pracodawcy takiego funduszu tworzyć nie muszą. Zdaniem projektodawców, nie powinno być problemów ze znalezieniem firm chętnych do akceptacji bonów turystycznych. Będziemy zachęcać do współpracy także biura turystyczne. Ważne jednak, aby oferowały one usługi tylko na terenie naszego kraju. Tylko one będą bowiem objęte systemem bonów – powiedział Janusz Pawluś.
Zdaniem przedstawiciela PART, z symulacji przeprowadzonych przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową wynika, że w perspektywie kilku lat uruchomienie systemu spowoduje wzrost wpływów z tytułu podatku VAT do budżetu. Resort gospodarki ma nadzieję, że system ruszy od 1 stycznia przyszłego roku. Jednak do pomysłu tego z rezerwą odnoszą się pracodawcy. To kolejny sposób na zwiększenie ingerencji państwa w gospodarce. W wyniku wprowadzenia bonów właściciele polskich hoteli, czy lokali gastronomicznych w kurortach wypoczynkowych nie będą dbali o niskie ceny, bo będą mieli świadomość, że co by się nie stało, i tak dzięki działaniom rządu będą mieli zagwarantowany stały dopływ klientów.
.png)
Zaloguj przez Facebook
