Coraz większą popularnością cieszą się pisanki ze strusich jaj. Wielkie kolorowe jajo, ważące 1,5-2,5 kg można kupić np. w Głownie koło Łodzi. Stworzenie strusiej pisanki nie jest proste i trwa kilkanaście godzin. Najpierw trzeba dokładnie wytrzeć papierem ściernym czteromilimetrową skorupę, a potem farbami akrylowymi namalować wzory świąteczne, kwiatowe lub inne według życzenia zamawiającego. Są firmy, które nawet grawerują skorupy jaj, ale jest to trudne. Strusie pisanki są dość drogie. Za tę oryginalną ozdobę świąteczną trzeba zapłacić 110-200 zł, ale chętnych nie brakuje.
Tradycyjne w rozmiarach, ale za to bardzo trwałe, pisanki tworzone są na
Suwalszczyźnie. Proces ich powstawania jest skomplikowany – po ugotowaniu
jajka muszą się parzyć przez trzy godziny na wolnym ogniu w wywarze z cebuli,
a potem, wkłada się je do zendry, czyli wywaru z kory i miąższu olchy oraz
spalonego kowalskiego koksu. Dopiero tak przygotowane jajko nadaje się do rzeźbienia
lub pisania – twierdzą twórczynie ludowe. Gwarancją udanej pisanki są
jaja dobrej jakości z twardą skorupką, a takie można ponoć dostać jedynie
na Suwalszczyźnie. Dobrze zrobione mogą przetrwać nawet czterdzieści lat.
A zatem smacznego jajka!