aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

65 proc. polskich pracowników cierpi na syndrom poniedziałku. Stres zaczyna się już w niedzielę

26 maja 2015
Blisko dwie trzecie Polaków stresuje się przed pierwszym dniem tygodnia w pracy. Syndrom poniedziałku objawia się spadkiem formy psychicznej oraz brakiem energii, a daje o sobie znać w niedzielę. Poniedziałek wcale nie musi jednak oznaczać trudnego początku – przekonuje ekspert portalu Monsterpolska.pl. Wszystko zależy od pozytywnego nastawienia i właściwego zagospodarowania weekendu.


– Według naszych badań 65 proc. użytkowników cierpi na syndrom poniedziałku, czyli spadek formy mentalnej i energetycznej przed pierwszym dnie w pracy. Tylko 22 proc. z nas twierdzi, że nie ma takiego problemu. Wielu z nas syndrom poniedziałku, czyli tzw. sunday night blues, odczuwa w niedzielę wieczorem i myśli o pracy ustawicznie, co powoduje stres i zdenerwowanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Małgorzata Majewska, dyrektor marketingu Monsterpolska.pl.

Z syndromem poniedziałku można walczyć. Po pierwsze, weekend powinien być okazją do tego, żeby się psychicznie zresetować. Trzeba odpocząć, wyspać się i poświęcić czas na przyjemności. Robienie w tym czasie planów zawodowych na cały nadchodzący tydzień czy analizowanie konfliktów interpersonalnych będzie powodem jeszcze większej niechęci i obawy przed pierwszym dniem tygodnia.

– Trzeba nauczyć się odpoczywać w sposób efektywny – w piątek wyłączamy telefon, nie rozmawiamy o sprawach służbowych z naszymi znajomymi, a w weekend skupiamy się wyłącznie na rzeczach, które lubimy robić – tłumaczy Małgorzata Majewska.

Potrzebne jest także odpowiednie nastawienie. Nie powinno się z góry zakładać, że poniedziałek będzie trudny. Psychologowie radzą, by traktować ten dzień, jak każdy inny, bez uprzedzeń, bo to one przede wszystkim powodują obawy, stres i nerwy.

– Dobrym sposobem na walkę z syndromem poniedziałku jest pozytywne myślenie. Im bardziej pozytywnie jesteśmy nastawieni do samego dnia i spojrzymy na pracę z punktu widzenia tylko korzyści czy zalet, jakie ona posiada, tym chętniej pójdziemy do pracy w poniedziałek – mówi Małgorzata Majewska.

Przed weekendem nie powinno się też odkładać realizacji ważnych zadań właśnie na poniedziałek. Lepiej wykonać to w piątek lub zaplanować na środek tygodnia.

– Jeżeli nie umiemy sobie poradzić z syndromem poniedziałku, to część zadań, tych niepriorytetowych, możemy przełożyć sobie na kolejny dzień. Dzięki temu w poniedziałek jesteśmy trochę bardziej wyluzowani i trochę inaczej ten nasz dzień będzie wyglądał – radzi Małgorzata Majewska.

POWIĄZANE

"Kolejny staż bez szans na pracę, ale lepsze to niż siedzenie w domu", "Gdyby ni...

Stopa bezrobocia w Polsce już jest jednocyfrowa, a perspektywy na kolejne miesią...

Zainteresowanie szkoleniem zorganizowanym przez Departament Oceny Projektów Inwe...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę