aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Kontrowersje wokół wiatraków

15 czerwca 2010
Im szybciej rośnie liczba budowanych w Polsce elektrowni wiatrowych,   tym donośniej słychać głos osób protestujących przeciwko takim  inwestycjom. Czy argumenty przeciwników wiatraków są uzasadnione? Jak  pogodzić rozwój farm wiatrowych z interesami lokalnych społeczności?
Na coraz liczniejszych spotkaniach przeciwników farm wiatrowych przedstawiane są referaty dotyczące m.in. negatywnego wpływu turbin  wiatrowych na zdrowie człowieka. Niedawno spotkanie takie odbyło się w sejmie. Na konferencję ,,Z wiatrem czy pod wiatr" przyjechali  przedstawiciele społeczności lokalnych z różnych regionów Polski,  którzy przedstawiali swoje uwagi nt. relacji z władzami samorządowymi  oraz z inwestorami zainteresowanymi budową elektrowni wiatrowych.  
Uczestnicy konferencji w większości prezentowali pogląd, że rozwój energetyki wiatrowej to zjawisko niekorzystne. Wskazywali, że  energetyka wiatrowa narusza harmonię krajobrazu, może stanowić  zagrożenia dla wielu gatunków ptaków itp. Ponadto ich zdaniem brak  jest jednoznacznych wytycznych dotyczących lokalizacji farm  wiatrowych, co sprawia, że możliwe jest ich usytuowanie zbyt blisko  ludzkich siedzib. W konsekwencji mieszkańcy są narażeni na hałas,  infradźwięki i inne niepożądane oddziaływania.
Uczestnicy konferencji przyjęli apel skierowany do władz państwowych,  w którym domagają się uchwalenia przepisów, które precyzyjnie określą  zasady lokalizacji farm wiatrowych, tak by zminimalizować konflikty  przestrzenne towarzyszące rozwojowi tej gałęzi energetyki i zapobiec  niewłaściwej lokalizacji elektrowni wiatrowych. Apel sprawia wrażenie, iż intencją jego autorów jest ograniczenie tempa rozwoju energetyki  wiatrowej i powstrzymanie ,,agresywnie rozwijającego się procesu  lokowania farm wiatrowych w Polsce". Proponują np. wprowadzenie zakazu  lokalizacji elektrowni wiatrowych w promieniu 15 km od obszarów  chronionych oraz przeprowadzenie badań nad oddziaływaniem elektrowni  wiatrowych na człowieka.
Zaprezentowany w apelu poziom niechęci wobec sektora energetyki  wiatrowej wydaje się nieuzasadniony. Odnosząc się do problemu  oddziaływania turbin wiatrowych na środowisko można zgodzić się, że  farmy wiatrowe - podobnie jak wszystkie inne źródła energii - nie są obojętne dla otoczenia i konieczne jest przestrzeganie odpowiednich  procedur lokalizacyjnych. Wydaje się jednak, że możliwa jest taka  organizacja tego procesu, która zrównoważy interesy inwestorów oraz  społeczności lokalnych, a także pozwoli na wyłączenie spod zabudowy  terenów o wysokich walorach przyrodniczych. Dowodzą tego przykłady  krajów, w których stopień nasycenia tymi inwestycjami jest znacznie  wyższy niż w Polsce. Wzorów dobrych rozwiązań dostarczają np. Niemcy,  w których działa prawie 14 tysięcy wiatraków o łącznej mocy ponad 12  tys. MW (w Polsce łączna moc urządzeń tego typu przekracza 700 MW). W  tym zakresie kluczowe wydaje się respektowanie wymogów ocen  oddziaływania na środowisko, czyli podstawowego instrumentu  planistycznego w tej dziedzinie. Podczas gdy sygnatariusze omawianego  apelu protestują przeciw zbyt liberalnym rozwiązaniom, inwestorzy z  
sektora energetyki wiatrowej dowodzą, że już obecnie procedury budowy  farmy wiatrowej w Polsce są żmudne i skomplikowane, a skompletowanie  wszystkich pozwoleń na budowę może trwać nawet 3-4 lata.
Drugi ważny problem podniesiony w apelu to wpływ turbin wiatrowych na  zdrowie człowieka. Kwestia ta również jest przedmiotem sporów. Zdaniem  niektórych lekarzy elektrownie wiatrowe negatywnie wpływają na zdrowie ludzi, zwłaszcza na osoby starsze i na dzieci. W amerykańskiej  literaturze medycznej opisana została nawet nowa jednostka chorobowa -  ,,syndrom turbiny wiatrowej"1, który stanowi zespół objawów,  rozpoczynających się z chwilą uruchomienia okolicznych turbin i  ustępujących, gdy turbiny są wyłączone lub osoba zgłaszająca symptomy  nie przebywa w ich sąsiedztwie. Do objawów syndromu należą: problemy ze snem, bóle głowy o nasilonej dokuczliwości lub częstotliwości,  zawroty głowy, drżenie, nudności, wyczerpanie, niepokój, złość,  skłonność do irytacji, depresja, problemy z koncentracją uwagi i  uczeniem się, szum uszny (dzwonienie w uszach). Teza o szkodliwości  wiatraków jest jednak kontrowersyjna; istnieją liczne publikacje  wskazujące, że turbiny te nie powodują ujemnych skutków zdrowotnych  (zwłaszcza w porównaniu z innymi źródłami energii, którym towarzyszą  często emisje pyłów i innych zanieczyszczeń atmosfery oraz generowanie  uciążliwych odpadów). W celu rozstrzygnięcia wątpliwości dotyczących  negatywnego wpływu dźwięków emitowanych przez turbiny wiatrowe na  zdrowie człowieka, Amerykańskie oraz Kanadyjskie Stowarzyszenie  Energetyki Wiatrowej (American Wind Energy Association, AWEA oraz  Canadian Wind Energy Association, CanWEA) na początku 2009 roku  utworzyły panel doradców naukowych, któremu powierzono zadanie  dokonania przeglądu istniejącej literatury dotyczącej wpływu turbin  wiatrowych na zdrowie. Wielodyscyplinarny panel składał się z lekarzy, audiologów oraz akustyków ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Danii oraz  Wielkiej Brytanii. Celem panelu było stworzenie wiarygodnego dokumentu  stanowiącego punkt odniesienia dla legislatorów, regulatorów oraz  wszystkich osób zainteresowanych zrozumieniem sprzecznych informacji  dotyczących dźwięków emitowanych przez turbiny wiatrowe. Raport panelu  opublikowano w grudniu 2009 roku. W szczególności przeanalizowano  ,,syndrom turbiny wiatrowej" (,,wind turbine syndrome") oraz chorobę  wibroakustyczną (vibroacoustic disease, VAD). Konkluzje panelu  wskazują, że ,,syndrom turbiny wiatrowej" opiera się na niewłaściwej  interpretacji danych fizjologicznych, a cechy tak zwanego syndromu to  typowy zestaw reakcji rozdrażnienia. Dowody dotyczące choroby  wibroakustycznej (zapalenie oraz zwłóknienie tkanek związane z  wystawieniem na działanie dźwięku) uznano za wyjątkowo niepewne przy natężeniu dźwięku emitowanego przez turbiny wiatrowe2.
Rozwój sektora energetyki odnawialnej jest jednym z podstawowych celów  Polityki energetycznej Polski do 2030 r. przyjętej przez rząd w  listopadzie 2009 r. Zdaniem Ministerstwa Gospodarki w ciągu  najbliższych 10 lat odnawialne źródła energii staną się ważnym segmentem gospodarki, w oparciu o który będzie można budować przewagę  konkurencyjną na europejskim rynku energetycznym. Prognozuje się, że  najszybszy wzrost ma szanse dokonać się właśnie w branży energetyki  wiatrowej. Już teraz ten sektor jest najszybciej rosnącą gałęzią energetyki w Europie, co w dużej mierze stymulowane jest unijnym  ustawodawstwem, w tym przede wszystkim przepisami dyrektywy 2009/28/WE  
w sprawie promowania energii ze źródeł odnawialnych. Główne cele  Polski w tym obszarze to osiągnięcie w 2020 roku 15 proc. udziału  energii ze źródeł odnawialnych w finalnym zużyciu energii. Celu tego nie uda się osiągnąć bez wykorzystania potencjału energetyki wiatrowej.

POWIĄZANE

Sekrety bezpiecznych transakcji online: Najlepsze praktyki dla użytkowników syst...

Jak wynika z najnowszego sondażu, 76,1% Polaków na co dzień oszczędza na zakupac...

Folia stretch jest niezwykle wszechstronnym materiałem, który ma szereg różnych ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę