aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Urodzaj na problemy

6 października 2009
W sadach pełnia sezonu . Jest co zbierać, ale sadownicy zastanawiają się czy warto. Ceny skupu są znowu bardzo niskie średnio 15-20 groszy za kilogram. Dlatego już teraz część owoców gnije pod drzewami. A eksportowy handel najlepszych gatunkowo jabłek ruszy najwcześniej po nowym roku.

W sadowniczym gospodarstwie Roberta Nagórnego zbiór jabłek idzie pełną parą. Owoce są dorodne. Ale właściciel 12 hektarów jabłoniowych wcale nie uważa, że to dla niego dobry rok.

Robert Nagórny, sadownik: produkcja owoców, wyprodukowanie jabłka z przechowaniem, gdzieś 80 groszy, 75 groszy. A tu sprzedaje się po 40 - 45 groszy, przemysł tani 15 groszy.

Efekt jest taki, że trudno nawet opłacić sezonowych pracowników do zbierania owoców.

Po kryzysowym ubiegłym roku gdy część jabłek zgniło w sadach, bo nie opłacało się ich zbierać wydawało się że gorzej być już nie może. Ale niestety jest.

Tadeusz Sado, sadownik: za 15 groszy, żeby jabłko sprzedać to jest do niczego niepodobne. Do tego dojdzie, że nie będzie zrywane tak jak wiśnie.

A ciągła niechęć do tworzenia grup producenckich sprawia, że kolejni pośrednicy tylko podwyższają detaliczną cenę owoców.


POWIĄZANE

Według stanu na 29 kwietnia transportem drogowym z Ukrainy wyeksportowano 375 ty...

Z „Raportu o inflacji” opublikowanego w kwietniu przez Narodowy Bank Ukrainy wyn...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę