Zainteresowanie produkcją biopaliw i zeszłoroczne obietnice rządu o szybkim wprowadzeniu ustawy o ich produkcji, sprawiły, że zasiewy rzepaku znacznie wzrosły. Rolnicy rezygnowali z części innych upraw i pierwsze efekty już widać.
Rzepak z ubiegłorocznych zbiorów jest znacznie tańszy niż ten sprzed dwóch lat. W ubiegłym sezonie tona kosztowała średnio 1020 złotych. Jeszcze tydzień temu kupujący za tonę oferowali 930 – 950 złotych.
Sprzedający chcieli nawet do 40 złotych więcej. Najnowsze, dzisiejsze notowania giełdowe nie są już tak optymistyczne. Cena rzepaku znacznie spadła. To niepokoi plantatorów, zwłaszcza tych, którzy do tej pory nie sprzedawali ubiegłorocznych zbiorów, albo zwlekali z podpisaniem umów kontraktacyjnych licząc na wyższe ceny.
Dziś tona rzepaku wyceniana jest na 880 – 920 złotych. Plantatorzy boją się o to, czy zainwestowane w rzepak pieniądze zaowocują zyskami. Zbiory zapowiadają się wyjątkowo obfite. A nadprodukcja dla producentów oznacza straty.
.png)
Zaloguj przez Facebook
