Wciąż są szanse na to, by przedsiębiorcy rozliczający się dotąd według stawek PIT: 19, 30 i 40% już od przyszłego roku opodatkowani byli wyłącznie stawką 19%. Taką konkluzją zakończyło się spotkanie premiera Millera z Radą Przedsiębiorczości.
Prezes BCC Marek Goliszewski powiedział dziennikarzom, że praktycznie upadła propozycja podatku powszechnego. Rada Przedsiębiorczości, skupiająca największe organizacje pracodawców, zaproponowała jednolitą dla wszystkich 18% stawkę i 4 tys. zł kwoty wolnej od podatku.
Po pierwszym spotkaniu z biznesmenami Leszek Miller pomysł podchwycił, szybko jednak Ministerstwo Finansów wyliczyło, że budżet straciłby na tym ponad 14 mld zł. W 2004 roku takiego podatku nie będzie. Zabrakło rządowi determinacji w szukaniu oszczędności w budżecie i odwagi we wprowadzaniu podatku powszechnego – powiedział po spotkaniu z premierem prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik. Na to premier przypomniał, że w 2004 roku musimy wygospodarować w budżecie środki na składkę do Unii Europejskiej i współfinansowanie unijnych programów.
Wydaje się, że teraz przedsiębiorcy toczą bój o taki sam podatek dla całej "gospodarki", bez względu na prawną formę działalności gospodarczej. W Polsce część przedsiębiorstw: spółki z o.o. i akcyjne – płacą podatek od osób prawnych CIT. Menedżerowie tych firm mogą odetchnąć z ulgą: rząd podjął już decyzję o obniżeniu dla nich stawki CIT z 27 do 19%. Mimo, iż dla budżetu oznacza to uszczerbek w dochodach 4,5 mld złotych, rząd uznał, że zaowocuje to nowymi inwestycjami.
W znacznie mniej korzystnej sytuacji są biznesmeni rozliczający się według podatku od osób fizycznych PIT (prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą oraz wspólnicy spółek cywilnych i jawnych). Ci w zależności od dochodu płacą podatek według stawek: 19, 30 i 40%. Takich osób jest 1,7 mln. Proponujemy jedną stawkę podatku dla całej gospodarki już do 2004 roku. Rząd – warunkowo – zgodził się na to – mówił prezes Bartnik. I premier Miller i wicepremier Hausner popierają ujednolicenie opodatkowania, pod warunkiem, że wszyscy partnerzy z Komisji Trójstronnej uzgodnią, gdzie znaleźć 2,2 mld zł. Tyle trzeba oszczędności np. w wydatkach, by budżet nie stracił na opodatkowaniu całego biznesu 19-procentowa stawką. W poniedziałek będziemy o tym rozmawiać ze związkami zawodowymi, w czwartek i piątek zbiera się Komisja Trójstronna – powiedział prezes Goliszewski.
Rada Przedsiębiorczości już kilka miesięcy temu przedstawiła swoje propozycje szukania oszczędności, między innymi zaproponowała uzależnienie składki na KRUS od dochodu rolnika, weryfikację uprawnień rentowych, likwidację Funduszu Alimentacyjnego i niektórych innych funduszy i agencji.