aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Podatki. Jak wykorzystaliśmy "jeden procent"?

27 maja 2005
32 mln 204 tys. zł - taką kwotę podarowaliśmy w zeszłym roku organizacjom pożytku publicznego, przekazując im 1 proc. swojego rocznego podatku.

- To wstępne dane - zastrzegła Mirosława Malesa z biura prasowego Ministerstwa Finansów.

Te 32 mln zł to przeszło trzy razy więcej niż przed rokiem. Wtedy było 10 mln 305 tys. zł. Mogłoby być znacznie więcej. Gdyby wszyscy podatnicy zdecydowali się na przekazanie organizacjom pożytku publicznego 1 proc. swojego podatku z 2004 r., byłaby to kwota prawdopodobnie przekraczająca 250 mln zł. Nie ma jeszcze danych dotyczących rozliczenia podatkowego za zeszły rok, nie wiadomo więc, ile wyniósł łączny podatek należny od wszystkich podatników. W 2003 r. było to prawie 30 mld zł, gdyby więc każdy dał 1 proc. swojego podatku na fundację czy stowarzyszenie, w sumie trafiłoby do nich blisko 300 mln zł.

Organizacje pożytku publicznego spodziewały się, że w ramach rozliczeń z fiskusem za 2004 r. w ramach 1 proc. dostaną od podatników większe pieniądze. "Rzeczpospolita" napisała niedawno, że dostały one dziesięć razy więcej niż za 2003 r. - Z mojego rozeznania wynika, że to są błędne szacunki. Tych pieniędzy jest znacznie mniej, choć oczywiście więcej niż przed rokiem - powiedziała nam Ewa Kulik-Bielińska z Fundacji Batorego. - Jeśli wziąć pod uwagę nakłady, jakie organizacje pożytku publicznego poniosły w tym roku na kampanię zachęcającą do przekazywania im 1 proc. podatku, to wzrost nie jest zbyt imponujący - mówiła.

Jej zdaniem jest to argument za zmianą systemu przekazywania 1 proc. podatku fundacjom czy stowarzyszeniom. Teraz jest tak, że podatnik sam musi wyliczyć kwotę stanowiącą 1 proc. jego podatku. Potem musi ją wyciągnąć z kieszeni i wpłacić na konto wybranej przez siebie organizacji. Kolejny krok - w urzędzie skarbowym składa roczne zeznanie podatkowe, w którym informuje fiskusa o swojej darowiźnie. I czeka, aż urząd zwróci mu przekazane w ramach 1 proc. pieniądze.

- Tak, w gruncie rzeczy zawiły system wymagający od podatnika sporego zachodu niewątpliwie powstrzymuje ludzi przed dzieleniem się podatkiem z organizacjami pożytku publicznego - mówi Andrzej Marczak, doradca podatkowy z firmy KPMG.

Organizacje pożytku publicznego od dawna postulują, by to urząd skarbowy przekazywał 1 proc. podatku osoby składającej PIT na wskazaną przez nią fundację czy stowarzyszenie. Podatnik nie musiałby wykładać pieniędzy na darowiznę z kieszeni, nie musiałby też nieść ich do banku czy na pocztę po to, by dokonać wpłaty na którąś z organizacji.

Od tego roku obowiązuje za to inne udogodnienie związane z darowiznami w ramach 1 proc. Do tej pory było tak, że 1 proc. podatku za dany rok można było przekazać na którąś z organizacji pożytku publicznego dopiero po zakończeniu tego roku - w czasie dorocznych rozliczeń podatkowych z fiskusem. Jeśli więc ktoś chciał przekazać jakiejś fundacji 1 proc. swojego podatku z 2004 r., mógł to zrobić w okresie od początku stycznia do 2 maja 2005 r.

Od tego roku przepisy się jednak zmieniły. Wpłat w ramach 1 proc. podatnicy mogą dokonywać "od dnia 1 maja do dnia 31 grudnia roku podatkowego oraz od 1 stycznia do dnia złożenia zeznania za rok podatkowy, nie później jednak niż do upływu terminu określonego dla złożenia tego zeznania". Oznacza to, że okres, w którym podatnik może odliczyć 1 proc. podatku, został wydłużony o osiem miesięcy.

POWIĄZANE

- Usprawnione prace legislacyjne: mniej konfliktów kompetencyjnych i lepsze mech...

Metan: Parlament przyjmuje nowe prawo mające na celu ograniczenie emisji z sekto...

Eurodeputowani opowoedzieli się wczoraj na sesji plenarnej Parlamentu Europejski...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę