Przedsiębiorcy mogą bezpośrednio korzystać z prawa UE, jeśli zawiera ono korzystniejsze dla nich rozwiązania od prawa polskiego. Wynika to z nadrzędności prawa UE w sprawach leżących w kompetencjach UE - powiedział we wtorek Morvan Le Berre z kancelarii Wardyński & Partners.
Podczas konferencji "Spółka giełdowa w Unii Europejskiej", zorganizowanej przez Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych, warszawska Giełdę Papierów Wartościowych i kancelarię Wardyński i Wspólnicy, Le Berre przedstawił zasady nadrzędności i bezpośredniego stosowania prawa europejskiego, obowiązujące także wówczas, gdy dany przepis nie został jeszcze włączony do prawa kraju członkowskiego.
Podkreślił, że prawo UE jest integralną częścią prawa krajowego krajów członkowskich.
Jeżeli z jednej strony mamy prawo europejskie, np. dyrektywę, a z drugiej strony - polskie rozwiązania, to nie ma dowolności wyboru, które prawo zostanie zastosowane. Stosuje się wówczas prawo europejskie w tym zakresie, w jakim dotyczy ono tej samej sprawy, o ile jest to kwestia leżąca w kompetencjach UE – powiedział Le Berre.
Wyjaśnił, że od przedsiębiorstwa zależy, czy będzie powoływać się na wybraną dyrektywę, jeśli nie została ona wdrożona lokalnie i prawo krajowe jest z nią niezgodne.
W tym momencie trudno mówić o wyborze, takie jest prawo – dodał Le Berre. Podkreślił, że w przypadkach sporów przed sądem przedsiębiorstwa mogą się powoływać bezpośrednio na prawo wspólnotowe.
Dotyczyć to może np. przypadków, w których przedsiębiorstwo jest skarżone przez władze na podstawie prawa krajowego, które nie jest zgodne z prawem unijnym. W takich przypadkach sąd krajowy ma obowiązek stosowania prawa UE, a nie prawa lokalnego – podkreślił Le Berre.