Tydzień rozpoczął się na polskim rynku finansowym spokojnie. Złoty poruszał się w wąskim paśmie, a obligacje nieco zdrożały po obniżce stóp procentowych na Węgrzech. Inwestorzy czekają na środową decyzję banku centralnego w Polsce.
O 16.30 za euro płacono 4,0630 zł, za dolara 3,1130 zł. Euro kosztowało 1,3050 USD. Przed weekendem euro kosztowało 4,07 zł, a dolar 3,13 zł.
Złoty poruszał się w paśmie odchylenia pomiędzy 14,8 a 15,1 proc., głównie naśladując zmiany na rynku eurodolara – powiedział Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA. Dodał, że rynek walutowy nie zareagował na gorsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej.
GUS podał, że sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu o 2,8 proc. rdr, podczas gdy ekonomiści oczekiwali wzrostu o 6,15 proc. Słabszy od prognoz wynik jest efektem przede wszystkim bardzo silnego spadku sprzedaży samochodów osobowych.
Informacja ta pozytywnie wpłynęła na rynek obligacji, gdzie ceny wzrosły wskutek zwiększających się oczekiwań na obniżkę stóp procentowych. Dane o sprzedaży detalicznej to kolejny wskaźnik gorszy od oczekiwań. W czwartek GUS podał, że produkcja przemysłowa w grudniu 2004 roku wzrosła o 6,4 proc. rdr. Ekonomiści oczekiwali wzrostu produkcji o 12,6 proc.
Nastroje inwestorów na rynku papierów skarbowych poprawiły się także po podwyżce przez Centralny Bank Węgier (NBH) podstawowych stóp procentowych o 50 pkt bazowych. Rentowność obligacji dwuletnich na poniedziałkowym zamknięciu spadła do 6,29 proc. z 6,33 proc. w piątek wieczorem, pięcioletnich do 6,28 proc. z 6,37 proc., a dziesięcioletnich do 5,98 proc. z 6,04 proc.
Inwestorzy na obu rynkach czekają na decyzję i komentarz Rady Polityki Pieniężnej, która we wtorek rozpocznie dwudniowe posiedzenie poświęcone parametrom polityki pieniężnej. Analitycy pytani przez PAP spodziewają się zmiany nastawienia na neutralne z restrykcyjnego w I lub II kwartale tego roku, a pierwsze obniżki stóp mogłyby ich zdaniem nastąpić najwcześniej w czerwcu.
.png)
Zaloguj przez Facebook
