Wielkie statki dotarły do Polski akurat w momencie, kiedy na światowych giełdach pasza zaczęła tanieć, nawet o 15 dolarów za tonę. Jednocześnie w dół szły kursy walut, a opublikowane światowe prognozy zbiorów soi wyglądały bardzo optymistycznie. Stąd obniżki nawet do 870 zł.
Importerzy wpadli w panikę. Przy sprowadzonych ponad 50 tys. ton śruty i równoczesnym spadku cen przynajmniej o 50 zł za tonę starty były bardzo dotkliwe. Kryzys jednak minął. Kursy walut ustabilizowały się, a śruta na światowych giełdach powoli drożeje. U nas także podwyżki. Wczoraj płacono za tonę już 900–920 zł, dziś może być o kolejne 10 zł więcej.