Opóźnienia w realizacji programu SAPARD wytknął Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Europejski Trybunał Obrachunkowy. Podczas zakończonej właśnie wizyty w Polsce unijni kontrolerzy skrytykowali także Komisję Europejską, która ich zdaniem przyczyniła się do tych opóźnień opieszale wydając niektóre akty prawne.
To pierwsza taka kontrola przeprowadzana wspólnie przez NIK oraz Europejski
Trybunał Obrachunkowy. Jej oficjalne wyniki będą opublikowane dopiero za miesiąc
w Brukseli, ale już teraz wiadomo, czego po raporcie można się spodziewać.
Inspektorzy zwrócili zwłaszcza uwagę na wyjątkowo
skomplikowane procedury, jakie towarzyszą programowi SAPARD. Zdaniem
przedstawicieli Komisji Europejskiej odpowiedzialność za to w dużej mierze
spoczywa na polskich władzach.
Program SAPARD będzie mógł być
realizowany do końca 2006 roku. Jest jednak jeden warunek. Do pierwszego maja
2004 roku Agencja musi zakończyć zbieranie wszystkich wniosków. Czy
zdąży?
Czasu jest coraz mniej, a Polska wciąż nie uzgodniła z
Brukselą wszystkich procedur związanych z przyszłym wykorzystaniem pieniędzy z
programu SAPARD. I właśnie te pieniądze z tzw. działania 4 i 5 wydają się być
najbardziej zagrożone.