MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Mimo zniesienia embarga, sytuacja na rynku wieprzowiny zła

11 lutego 2008
Mimo zniesienia rosyjskiego embarga na import mięsa z Polski, sytuacja na rynku wieprzowiny jest dramatyczna, ceny spadają, a do Rosji wyeksportowano tylko 20 ton mięsa wieprzowego - twierdzi PiS.

"Ile to wieprzowiny zostało przez te półtora miesiąca od zniesienia embarga wyeksportowane do Rosji? 20 ton - dosłownie, to jest jeden transport" - podkreślał podczas sobotniej konferencji prasowej członek sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryk Kowalczyk (PiS). "A więc tak naprawdę wygląda zniesienie embarga" - mówił.

Dodał, że zgodę na eksport do Rosji otrzymało tylko pięć zakładów, a "mimo ogłoszonego sukcesu zniesienia embarga do Rosji", ceny wieprzowiny w naszym kraju ciągle spadają. Poseł przyznał jednak, że "zniesienie embarga może w przyszłości doprowadzić do wzrostu importu".

"Natomiast teraz sytuacja jest nadal dramatyczna" - dodał. "Ogłaszanie sukcesu, kiedy idzie 20 ton, jest sytuacją bardziej szkodzącą rolnictwu, niż jej pomagającą" - ocenił poseł PiS.

Embargo na import mięsa z Polski zostało zniesione 19 grudnia 2007 r.

W piątek zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski powiedział PAP, że do 6 lutego do Rosji wyjechało z naszego kraju około 220 ton mięsa czerwonego. Jak dodał, do 6 lutego Polskę opuściło 6 transportów po ok. 20 ton wieprzowiny oraz 4 transporty mięsa wołowego. Dodał, że w ostatnich dniach na rosyjski rynek eksportowane jest ok. 60-80 ton mięsa dziennie.

Z kolei były wiceszef MSZ Paweł Kowal (PiS) ocenił podczas konferencji piątkową wizytę premiera Donalda Tuska w Moskwie.

Według niego, nie przyniosła ona żadnych konkretnych efektów politycznych. "Ta wizyta niczego nie zmieniła" - powiedział Kowal.

Jak zaznaczył, podczas rozmów Tuska z rosyjskimi politykami nie stało się nic, "co by odbiegało od normalnej gościnności i pewnej elegancji, która jest normalna dzisiaj w Rosji". Jego zdaniem, "nie warto mówić ciągle o atmosferze". "Każdemu zależy na dobrej atmosferze z Rosją, tu miały być konkretne polityczne efekty" - mówił Kowal.

W jego opinii, wizyta Tuska została "uwikłana w kontekst propagandowy wewnątrzrosyjski" i miała być komunikatem rosyjskim do Europy i Stanów Zjednoczonych mającym na celu "poprawę reputacji Rosji".

Poseł przypomniał, że w piątek rano Putin "w bardzo ostrych słowach gromił NATO". "Nie było refleksji nad tym, że to co mówił rano prezydent Rosji to też było do premiera Polski, bo Polska - czas się obudzić - jest w NATO, jest w UE" - powiedział Kowal.

Na piątkowym posiedzeniu Rady Państwa Putin mówił o "nowej spirali wyścigu zbrojeń". Rosyjski prezydent oświadczył też, że wobec tego wyścigu i braku prób poszukiwania kompromisu ze strony NATO, Rosja będzie zmuszona do podjęcia odpowiednich działań w sprawie obrony narodowego bezpieczeństwa.

"Jak to wszystko razem zbierzemy i popatrzymy na tą panoramę propagandową, która otoczyła tę wizytę, niestety nie mamy podstaw nawet do mówienia o jakimś super ociepleniu, jest po prostu mniej więcej tak samo jak było" - powiedział poseł PiS.


POWIĄZANE

Minister Czesław Siekierski spotkał się z przedstawicielami branży spożywczej, k...

W nawiązaniu do publikacji pojawiających się w brytyjskich mediach, z pełną stan...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę