W dniu 1 lutego w Warszawie odbyła się konferencja firmy BASF. Pracownicy działu Crop Protection BASF Polska, mówili o tym, jak bardzo zmienia się rynek agrochemiczny i jak silną pozycję ma na nim ich firma.
- Ze wzrostem cen płodów rolnych zwiększył się rynek agrochemiczny - mówił Władysław Wojtyła z BASF. - Rolnicy zaczęli inwestować w rozwój gospodarstw i w preparaty dające gwarancję dobrych plonów.
Ocenia się, że tak zwany globalny rynek środków chemicznych przeznaczonych dla rolnictwa wart był w 2010 roku około 44 miliardów dolarów. Z tej kwoty 38 miliardów dolarów idzie na ochronę upraw. Reszta - to suma na ochronę płodów rolnych w przechowalniach.
Z wszystkich wydatków na ochronę roślin ponad 40 procent idzie na herbicydy. Pozostała część, praktycznie po równo, dzieli się na środki grzybobójcze i owadobójcze.
Najwięcej chemicznych produktów dla rolnictwa sprzedaje się w Stanach Zjednoczonych, Japonii i Brazylii. Trzy największe firmy, produkujące środki ochrony roślin to - w kolejności od mającej największe udziały w rynku: Syngenta, Bayer i BASF.
Polska znajduje się na 7 miejscu w Europie pod względem kupowania środków ochrony roślin. BASF oszacował wartość polskiego rynku na 470 mln euro w roku 2010, i na 490 mln euro w 2011 r. Jak podali przedstawiciele firmy BASF, w Europie najwięcej preparatów agrochemicznych kupowanych jest w krajach Europy wschodniej, a na świecie w rozwijających się krajach Azji i Ameryki Południowej.