aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Czy Lubelszczyzna stanie się drugą Toskanią?

26 czerwca 2015
Lubelskie Stowarzyszenie Miłośników Cydru inauguruje ogólnopolską kampanię społeczno-gospodarczą na rzecz polskiego cydru. Apeluje o zmianę ustawowej definicji polskiego cydru i aktywizuje sadowników do otwierania lokalnych cydrowni. - Wierzymy, że za kilka lat będą tak atrakcyjną ofertą turystyczną, jak winiarskie szlaki w Toskanii - przekonuje Zarząd Stowarzyszenia.

W sobotę w Mikołajówce k. Kraśnika odbyło się pierwsze Walne Zebranie Członków Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru, które przyjęło program działania pod hasłem „POLSKI CYDR NATURALNY - wielka szansa dla Lubelszczyzny”.
To duży projekt społeczno-gospodarczy, który pokazuje w jaki sposób POLSKI CYDR NATURALNY może stać się narodową specjalnością Polski i źródłem dobrobytu Lubelszczyzny, tak jak wino jest źródłem międzynarodowej sławy włoskiej Toskanii.
Dlaczego Lubelszczyzna? Bo to drugi pod względem wielkości jabłkowy region Polski: 22 tys. ha sadów, 500 tys. ton  zebranych jabłek*. Lubelszczyzna ma wyjątkowe położenie, doskonałe wapienne gleby i długą tradycję upraw. W XIX wieku Józefów był największym gospodarstwem sadowniczym w Europie.

- W związku ze zmianą rynku zbytu dla jabłek deserowych po wprowadzeniu embarga na jabłka, mamy doskonałą okazję do zdobycia nowego rynku zbytu i dodatkową motywację do zmiany profilu produkcji sadowniczej, co i tak jest nieuniknione. Dzięki wysokiemu poziomowi wiedzy sadowników, modyfikacja ta nie będzie żadną przeszkodą i przyniesie wiele korzyści - podkreśla Tomasz Lipa z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, członek Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru.
Dlaczego teraz? Wykorzystujemy naturalną szansę rozwoju regionu. Polacy polubili i zaakceptowali smak cydru tak samo, jak kochają smak polskich jabłek. Szybko rosnąca popularność i atrakcyjność młodej kategorii rodzi jednak zagrożenia. Polski rynek może zostać zalany produktami cydropodobnymi byle jak produkowanymi metodą koncernową bez poszanowania walorów smakowych i zdrowotnych polskich jabłek: z koncentratów, na globalną skalę i ze sztucznymi dodatkami. A one nie mają nic wspólnego z polskimi sadami.
- Mamy niepowtarzalną szansę wykorzystania naturalnego bogactwa jakim jest polskie jabłko i stworzenia nowego narodowego produktu: naturalnego cydru, produktu o potencjale eksportowym - podkreśla Tomasz Solis, Wiceprezes Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru i Związku Sadowników RP.

O co walczymy? O jakość i czystość polskiego cydru. O to, żeby naprawdę był produkowany tylko z jabłek.
- Chcemy uniknąć sytuacji, gdy syrop malinowy ma tylko 5% malin, bo produkujący go koncern chce minimalizować koszty i maksymalizować zyski. Produkty cydropodobne też mają niewiele wspólnego z jabłkami.  Są laboratoryjne, sztuczne i mają ujednolicony smak - wyjaśnia Tomasz Solis. - Dobrego cydru nie da się zrobić ani z koncentratu ani ze słabych jabłek.

Dlatego Stowarzyszenie będzie apelować o ustawową zmianę definicji i ochronę cydru - wprowadzenie zapisu o produkcji cydru tylko ze świeżego soku jabłkowego (dzisiaj przepisy dopuszczają produkcję z koncentratów, czyli zgadzają się na rozwadnianie i sztuczne aromatyzowanie). Równie ważne jest uproszczenie przepisów zezwalających sadownikom na wytwarzanie rzemieślniczych cydrów. Dzięki ułatwieniom produkcyjnym, dotacjom na inwestycje to oni staną na straży jakości i różnorodności niczym europejscy winiarze. Będą też rozwijać całą kategorię poszukując innowacji, eksperymentując z gatunkami jabłek czy sposobem ich uprawy. Według Stowarzyszenia najlepszym rozwiązaniem będzie stworzenie oddzielnej ustawy o cydrze na wzór europejskich zapisów o winach, które zezwalają na produkcję wina tylko i wyłącznie ze świeżego moszczu z winogron bez żadnych dodatków, wiążą produkcję z uprawą rolną i uniemożliwiają industrializację całego procesu.

Co możemy zyskać?

  • nowy duży kanał zbytu i lokalnego zagospodarowania lubelskich jabłek
  • nowy eksportowy potencjał wzrostu dla regionu
  • wzrost cen lubelskich jabłek i skuteczny oręż w walce z wahaniami cen surowca
  • dynamiczny rozwój turystyki sadowniczo-cydrowej
  • nowe źródła dochodu
  • nowe miejsca pracy i atrakcyjną propozycję dla młodych ludzi
  • prestiż Lubelszczyzny jako regionu, który potrafi wykorzystać swoją szansę

- Odwołujemy się do tradycji winiarstwa. Chcemy budować na Lubelszczyźnie kulturę cydrową na wzór Toskanii, która w ciągu kilkunastu lat zbudowała swoją winiarską potęgę na jakości i kategorycznym przywiązaniu produkcji wina do upraw - deklaruje Tomasz Solis. - Mając takie bogactwo odmian jabłek i tak doskonałe warunki glebowe czy klimatyczne, mamy pełnię praw do walki o ustawową ochronę kategorii polskich cydrów naturalnych robionych tylko ze świeżego soku.
Do kogo i jak mówimy? Szansa stojąca przed polskim rolnictwem i przed Lubelszczyzną wpisuje się w trend zdrowej żywności, ekologii i życia w zgodzie z naturą. To również propozycja dla młodych ludzi, którzy zastanawiają się nad ucieczką z terenów wiejskich w poszukiwaniu pracy czy nowych wyzwań.

- Działamy na rzecz sadowników i regionu, ale to społeczne poparcie zadecyduje o naszym sukcesie. Dlatego stworzyliśmy nowoczesną platformę ZACYDROWANI.PL wokół której chcemy zmobilizować tysiące ludzi z całej Polski - zapowiada Stowarzyszenie.
ZACYDROWANI.PL to internetowa platforma, która w nowoczesny, zaskakujący i zabawny sposób pozwala wyrazić oddolne poparcie dla idei polskiego cydru naturalnego poprzez stworzenie – na swoje podobieństwo - własnej, spersonalizowanej postaci Cydrofana - zielonego jabłka, któremu można dodać indywidualne atrybuty (np. fryzurę, ubranie, dodatki). Taki awatar udostępniony na Facebooku będzie jednocześnie publicznym zamanifestowaniem zaangażowania w kampanię na rzecz polskiego cydru naturalnego i zbuduje wokół niej mnóstwo pozytywnej społecznej energii.
Jaki mamy plan dalszych działań? Jeszcze w tym roku w swojej siedzibie w Mikołajówce Lubelskie Stowarzyszenie Miłośników Cydru uruchomi pierwszą pokazową wytwórnię cydru.

- Pokażemy, jak powstaje cydr od tłoczenia jabłek do degustacji. Opracujemy rowerową mapę ze szlakiem po najciekawszych sadach, tłoczniach świeżego soku jabłkowego i cydrowniach - zapowiada Tomasz Solis. - Chcemy, żeby u nas jak w Belgii na półce stało 150 gatunków lokalnych produktów, tyle że nie piw a cydrów.
Wzorcowa cydrownia to nie tylko krok w stronę rozwoju turystyki rodem z Toskanii. Posłuży też samym sadownikom, którzy będą mogli skorzystać z jej urządzeń albo przenieść rozwiązania na grunt własnego gospodarstwa.

- Otrzymają od nas gotową technologię, biznes plan, wsparcie prawne. Chcemy dzielić się wiedzą o produkcji cydru, odmianach jabłek, terminach zbiorów. Każdy taki niuans ma ogromne znaczenie dla smaku naturalnego cydru, decyduje o jego charakterze. Tego nie da się zachować w przypadku koncernowej metody produkcji. Globalizacja produkcji zabija jej różnorodność  - zaznacza Tomasz Solis.
19 września Stowarzyszenie zaprosi na największy w Polsce jabłkowy piknik, podczas którego ogłosi liczbę Zacydrowanych Polaków: Lubelskie Święto Młodego Cydru.

Na kogo czekamy? Naturalnym sojusznikiem Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru jest AMBRA S.A. producent polskiego cydru naturalnego - Cydru Lubelskiego, wytwarzanego ze świeżego soku.
- Cydr muszą zacząć produkować sadownicy. Żeby tak się stało, powinni otrzymać konkretne wsparcie i ochronę swojego produktu. To kluczowe dla rozwoju naturalnego polskiego cydru. Produkcja sadowników tak jak winiarzy stworzy bogactwo jakościowe, które z czasem przerodzi się w markę i renomę cydru made in Poland. Jestem pewien, że to sadownicy, jak nikt inny znając walory polskich jabłek, stworzą cydry, które będą nas inspirować do dalszego rozwijania idei produktu - mówi Prezes AMBRA S.A. Robert Ogór. - Tak jak winiarze, którzy są źródłem sławy produktów i międzynarodowej marki swoich regionów. Ustawowe powiązanie wina z surowcem chroni uprawy oraz całą infrastrukturę integralności regionów. 3 mln ton polskich jabłek to prawie tyle, ile Hiszpania zbiera winogron, a przecież Hiszpania słynie z wina, a nie z winogron.
Dlatego Lubelskie Stowarzyszenie Miłośników Cydru chce tak jak włoska Toskania swoją światową sławę zawdzięczać mądremu wykorzystaniu lokalnych zasobów i tradycji.
- Zapraszamy do poparcia idei i współpracy wszystkich miłośników cydru, producentów, sadowników, ekspertów, liderów, społeczników, wszystkich, którzy czują się ZACYDROWANI.PL - zachęca Tomasz Solis.


*Źródło: GUS, Produkcja upraw rolnych i ogrodniczych w 2014 r.

POWIĄZANE

Ochrona fungicydowa  stała się podstawowym zabiegiem w agrotechnice uprawy zbóż ...

Wkrótce rozpocznie się sezon działkowy, a wraz z nim czas przygotowania do letni...

Hodowca bydła mlecznego musi zapewnić dla swojego stada odpowiednią bazę pokarmo...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę