Lublinianie chcą dojeżdżać autobusem po tani owoc na giełdę. Kto nam zagwarantuje, że porozumienie o przedłużeniu linii 24 do pętli w Elizówce nie zostanie zerwane. Po drugie miasto wzbogaciłoby się o podatek z giełdy – mówi Mirosław Kempisty, przewodniczący komitetu na rzecz zmiany północnej granicy Lublina.
Już drugi dzień na Krakowskim Przedmieściu prowadzono akcję zbierania podpisów pod wnioskiem mieszkańców Lublina do prezydenta miasta o zmianę granic. Sygnatariusze chcą przyłączenia Giełdy Rolno-Spożywczej w Elizówce (gm. Niemce). Wczoraj zebrano ponad 100 nazwisk, akcja była też prowadzona w lubelskich osiedlach. Organizatorzy kampanii zapewniają, że jeśli głosów poparcia będzie mało powtórzą ją we wrześniu.