W większości firm zakończył się skup runa leśnego.
W tym
roku w Polsce grzybów było bardzo mało. Podgrzybek królował tylko przez 2-3
tygodnie, zwykle sezon jest dwukrotnie dłuższy - mówią specjaliści. Borowików
było jak na lekarstwo, a w wielu regionach na dodatek grzyby te były robaczywe.
Kurki też szybko się skończyły. Wszystkiemu winna była kapryśna pogoda i bardzo
zimne noce. Towaru zabrakło nie tylko na eksport, ale także na rynek krajowy.
Ceny świeżych grzybów są wyjątkowo wysokie. Dlatego firmy zaczęły teraz
sprowadzać borowiki i kurki z innych krajów. Przede wszystkim z państw
wschodnich: Rosji i Litwy, ale także z zachodu, ze Szwajcarii, Francji i
Niemiec. Tam grzyby są bardzo drobne, ale polskim klientom zupełnie to nie
przeszkadza.
Ceny grzybów zza granicy wschodniej wysyłane do Unii
Europejskiej osiągają wyjątkowo wysokie ceny. Kilogram borowików kosztuje 18
euro czyli prawie 84 zł. Ale to już praktycznie ostatnie wysyłki.
Natomiast Portugalia właśnie weszła na rynek europejski ze swoim towarem
i to prawie o miesiąc wcześniej niż w poprzednich latach .
Ceny gwałtownie spadają. Przewiduje
się, że za tydzień cena borowików może wynieść tylko 8 euro za kilogram. Kurek
jest bardzo mało.