Końcówka roku nie była najlepsza dla producentów cukru, a i w pierwszych dniach stycznia nie powiało optymizmem. Wszystko przez wysokie ceny, które skutecznie zniechęcają przetwórców i hurtowników do większych zakupów. Jeśli towar się sprzedaje, to tylko na bieżące potrzeby i nic ponad to.
O cenowej zmowie koncernów mówi się już coraz mniej, ale pierwszej kwoty od jakiej producenci wyszli czyli, 2 i pół złotego rynek nie był w stanie zaakceptować. Mimo to, kilogram cukru ciężko jest kupić poniżej 2 złotych 40 groszy. To nowy pułap, który koncerny ustaliły pod presją konkurencji Agencji Rezerw Materiałowych. Ta, cukier z zapasów oferuje jeszcze o 10 groszy taniej.
Na prawdziwe zakupy przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Dopiero pod koniec stycznia na rynek ruszą lodziarze i cukiernicy, wtedy transakcji powinno być więcej.