Po integracji wolny rynek to nie tylko nasze podwórko, ale cała Unia - tłumaczą młynarze. Interwencja to już ostateczność, a prawie wszystkie transakcje zawierane są między rolnikami a skupującymi. Dlatego lepiej się dogadać. Żądania wysokich cen za zboże w kraju mogą spowodować, że przedsiębiorcy zamiast polskiego wybiorą ziarno węgierskie czy słowackie.
Oferowana już teraz pszenica jest bardzo dobrej jakości, a cena nie przekracza 100 euro za tonę. Do tego trzeba doliczyć jeszcze koszty transportu, ale dla firm z południa Polski które w poprzednich sezonach kupowały ziarno np. w Zachodniopomorskiem czy na Warmii i Mazurach to porównywalna odległość. Tym bardziej, że zimna i deszczowa pogoda nie wróży najlepiej naszym rolnikom. Żniwa opóźniają się, a zboże może zacząć porastać.
Na targowiskach niewielkie zmiany, ale w woj. podlaskim kwintal pszenicy można już kupić za 50 zł. 80 zł ziarno kosztuje tylko w Gorlicach w Małopolsce. Stabilne są także ceny mąki. Obniżek można spodziewać się dopiero po żniwach, kiedy ceny surowca spadną.
Ceny śruty sojowej są niskie, ale nie są stabilne. Tylko w tym tygodniu różnice wyniosły 20 zł za tonę. Powód to mniejsze dostawy śruty argentyńskiej do Europy. Dzisiaj w Polsce tona śruty sojowej kosztuje 930 zł. Niskie ceny skłaniają do zakupów. Popyt jest duży, ale kontrahenci są ostrożni. Wolą kupować częściej, lecz niewielkie partie towaru.
Ten rynek jest ostatnio zbyt chwiejny, żeby ryzykować. Śruta była już bowiem tańsza i to o 50 zł za tonę. W ubiegły poniedziałek kosztowała 880 zł. Prognozy światowe jakie docierają do maklerów są na razie sprzeczne. Jedni przewidują, że ceny będą rosły, inni powołują się na bardzo dobre plony w Stanach Zjednoczonych i przewidują obniżki cen.
Bardzo dużym popytem cieszą się na rynku krajowym oleje do natłuszczania pasz. Ceny na giełdach towarowych są stabilne. Najtańsze tłuszcze, pochodzenia zwierzęcego kosztują maksymalnie 1610 zł, czyli tyle ile jeszcze w maju.
.png)
Zaloguj przez Facebook
