W krajach starej Unii, szczególnie w Niemczech zbiory ziemniaków są bardzo słabe, co wróży znaczny wzrost cen i konieczność importu. Na tym skorzystać mogą polscy producenci. Ziemniaki będzie można sprzedać w dobrej cenie zarówno na rynek zachodni jak i na krajowych giełdach-przekonują eksperci.
Jednak według szacunków tegoroczna produkcja w Polsce będzie na poziomie 10-12 milionów ton. To znacznie mniej niż w latach ubiegłych. W niektórych regionach jak na przykład w warmińsko- mazurskiem to po prostu klęska- oceniają eksperci. Nawet na polach, które były nawadnianie, straty są duże.
Na razie na rynkach hurtowych ceny ziemniaków są przynajmniej dwa razy wyższe, niż w zeszłym roku. Eksperci mają wątpliwości, czy to rzeczywiście odbicie stanu zbiorów, czy gra rynkowa i wykorzystywanie sytuacji. W Niemczech, drugim po Polsce, producencie ziemniaków w Unii Europejskiej plony szacowane są na niecałe 11 milionów ton. Powierzchnia upraw jest najniższa od 15 lat.
.png)
Zaloguj przez Facebook
