Kraje Unii chcą przywrócenia mączek mięsno-kostnych w żywieniu zwierząt. Komisja Europejska nie mówi nie. Stawia jednak pewne warunki.
Za stosowaniem mączek mięsno-kostnych przemawiają przede wszystkim względy ekonomiczne. Na straty spowodowane ich wycofaniem zwracają uwagę już nie tylko hodowcy, ale i naukowcy.
Andrzej Łozicki SGGW: - Zastosowanie pasz pochodzenia roślinnego jako źródło białka, zmniejszyło efektywność produkcji, natomiast zwiększyło koszty produkcji.
Jest i kolejny argument. Prawo europejskie zakazując stosowania mączek mięsno-kostnych, wciąż nie zabrania importu mięsa ze zwierząt karmionych takimi paszami. Dlatego wraz z argumentami idą konkretne żądania.
Leszek Kawski Krajowa Rada Drobiarstwa: - Nasze środowisko mówi tak: wnioskujemy do Unii Europejskiej, żeby można było wrócić do skarmiania krzyżowego mączkami mięsno-kostnymi.
Odpowiedź Komisji Europejskiej nie pozostawia złudzeń. Na mączki mięsno-kostne zgodzimy się tylko wówczas, gdy będziemy pewni, że z zastosowaniem takiego źródła białka, nie wiąże się żadne ryzyko.
Głównym powodem wprowadzenia dwa lata temu zakazu ich używania, były przenoszone tą drogą choroby. Dlatego teraz najważniejsze jest opracowanie szybkiej technologii badania, stwierdzającego gatunkowość stosowanej mączki – mówi Jan Krzysztof Ardanowski wiceminister rolnictwa.
To według naukowców może niedługo nastąpić i pomóc w zniesieniu ograniczeń. Nie oznacza to jednak, że Komisja Europejska szybciej podejmie decyzję. Według niektórych rozstrzygnięcie może nastąpić dopiero za 2 lata.