aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

W Warmińsko-mazurskiem w tym roku nie będzie zbioru ślimaków winniczków

15 lutego 2016
W Warmińsko-mazurskiem w tym roku nie będzie zbioru ślimaków winniczków
PAP / Wojtek Kamiński

W tym roku na Warmii i Mazurach nie będzie można zbierać i skupować winniczków - zdecydował regionalny dyrektor ochrony środowiska w Olsztynie. Powodem są wyniki badań wskazujące na osłabienie populacji tego gatunku ślimaków w województwie.

Możliwość legalnego zbioru i skupu winniczków na Warmii i Mazurach wstrzymano trzeci rok z rzędu. Przez wiele lat ten region był największym w kraju dostawcą ślimaków. Dopuszczalne limity ich skupu sięgały nawet 600 ton rocznie.

Winniczki objęte są tzw. częściową ochroną gatunkową i można je pozyskiwać do celów przetwórstwa spożywczego jedynie okresowo (od 20 kwietnia do 31 maja), po uzyskaniu zezwoleń regionalnych dyrekcji ochrony środowiska (RDOŚ).

O wstrzymaniu tegorocznych zbiorów w woj. warmińsko-mazurskim poinformowała PAP rzeczniczka RDOŚ w Olsztynie Agnieszka Zaborowska. Jak wynika z komunikatu wydanego przez tę instytucję, głównymi przyczynami takiej decyzji było "zmniejszenie się liczby stanowisk występowania i zagęszczenia ślimaka" w regionie.

Na takie negatywne zmiany w populacji winniczka na Warmii i Mazurach wskazały wyniki badań porównawczych, wykonanych w latach 2005-2006 i w 2014 r. przez biologów z olsztyńskiego uniwersytetu. Oceniali oni rozmieszczenie, liczebność, strukturę wielkościową i wiekową populacji ślimaków.

Podczas ostatnich badań stwierdzono również, że nastąpił spadek procentowego udziału osobników o średnicy muszli powyżej 3 cm. Winniczki powinny osiągać takie rozmiary, gdy uzyskują dojrzałość płciową w wieku trzech lat. Jest to jednocześnie wielkość muszli dopuszczająca do pozyskania przez zbieraczy. Jeszcze osiem lat temu takie ślimaki stanowiły 64 proc., a w 2014 r. jedynie 58 proc. populacji.

W ocenie urzędników RDOŚ wyniki monitoringu jednoznacznie wskazały na osłabienie populacji ślimaka winniczka w województwie i konieczność jej ochrony. Tym bardziej, że w ubiegłym roku panowały niekorzystne dla rozrodu ślimaka winniczka warunki pogodowe, wynikające przede wszystkim z długotrwałej suszy.

Kolejna inwentaryzacja winniczków na Warmii i Mazurach ma zostać przeprowadzona w 2016 r., dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie. "Wykonanie badań umożliwi porównanie wyników uzyskanych bezpośrednio przed i w okresie zaprzestania zbierania, a także pozwoli na realną ocenę obecnego stanu populacji tego gatunku. Dla zachowania obiektywności badań nie jest możliwe jednoczesne ich prowadzenie i pozyskanie ślimaka" - napisano w komunikacie RDOŚ.

Biolodzy przypuszczają, że do spadku liczebności winniczków przyczynia się m.in. postępująca urbanizacja, w tym wycinanie zarośli na poboczach dróg, nasypach kolejowych czy brzegach zbiorników oraz zagospodarowywanie innych nieużytków, które były siedliskami ślimaków.

Zbiory winniczków i sezonowa praca w zakładach przetwórczych były na wiosnę źródłem utrzymania dla wielu mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego, w którym panuje najwyższe w kraju bezrobocie. Najlepsi zbieracze potrafili dostarczyć do skupu nawet 30 kg ślimaków, czyli ok. tysiąca sztuk dziennie. Zarabiali po 1,5-2 zł za kg.

Ślimaki winniczki (Helix pomatia) to największe lądowe ślimaki występujące w Polsce. Jako gotowy produkt spożywczy są eksportowane na zachód Europy, głównie do Francji i Włoch.

(PAP)


POWIĄZANE

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Przy 428 głosach za, 131 przeciw i 44 wstrzymujących się, posłowie poparli przed...

Posłowie przyjęli zmiany we wspólnej polityce rolnej (WPR), aby zmniejszyć obcią...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę