OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Choroba Aujeszkyego ustępuje

4 lutego 2009
Wydawać by się mogło iż „Informacja o realizacji programu zwalczania choroby Aujeszkyego” to temat obrad  sejmowej komisji zdrowia, tymczasem w tym miesiącu choroba ta będzie temat posiedzenia komisji rolnictwa i rozwoju wsi. Dlaczego? – bo jest to groźna choroba zwierząt.
Po raz pierwszy chorobę opisał w 1902 r. węgierski weterynarz - Aladara Aujeszky. Jest zakaźną i zaraźliwą chorobą zwierząt gospodarskich oraz wolno żyjących i występuje na całym świecie. Najbardziej wrażliwym gatunkiem są świnie. Czynnikiem chorobotwórczym jest wirus SHV-1. Wirus ten jest wytrzymały na działanie czynników fizycznych. Zwierzęta mogą się zarażać kilkoma drogami: doustną, donosową, przez uszkodzenia skóry, w czasie krycia lub unasienniania (inseminacji), wewnątrzmacicznie (płody od matki). Wirus u świń wykazuje atakuje wiele narządów, ponadto może się utrzymywać w stanie uśpionym nawet przez okres całego życia świni.
Choroba zazwyczaj występuje w miejscach o dużym zagęszczeniu świń  - na fermyach, u zwierząt nieodpowiednio żywionych, gdy występują niedobory witaminy A i  wapnia). Wirus u świń obniża odporność i przejawia się w postaci gorączki, szarego zabarwienia skóry, duszności, biegunki, spadku ciężaru ciała, drżenia mięśni, wygięcie kręgosłupa, ślinotoku, niedowładu i porażenia. Zwierzęta mięsożerne mogą zarazić się chorobą przez zjedzenie surowej wieprzowiny, w której znajdują się zdolne do zakażenia wiriony, czyli cząsteczki wirusa. Przypadki wystąpienia choroby Aujeszkyego podlegają w Polsce obowiązkowi rejestracji.
Program zwalczania choroby rozpoczął się  w czerwcu ubiegłego roku na podstawie procedur zatwierdzonych przez Komisję Europejska i do tej pory zakończono tzw. pierwsze próbkobranie a w połowie listopada stwierdzono, że poziom zakażenia choroba nie przekracza 0,8% a gdy zaczynano na początku badań wskaźnik sięgał 4,4%.  
Do roku ubiegłego na likwidację choroby w Polsce brakowało pieniędzy. W 2006 r. został uruchomiony pilotażowy program w woj. lubuskim, który był kontynuowany również w 2007 roku. Jego realizacja była finansowana z rezerwy celowej przeznaczonej na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt. W roku ubiegłym zakładano, że badania kosztować będą 150 -160 mln zł. Dziś już wiadomo, że sięgną 350 mln zł. Ale są już pierwsze pozytywne efekty zwalczania tej groźnej choroby. Z pobranych próbek od świń wynika, że część województw może uzyskać status niskiego ryzyka występowania tej choroby. Taki stan niejako uruchamia, albo inaczej obrazowo sprawę przedstawiając  - otwiera szeroko bramy do eksportu żywca wieprzowego poza granice naszego kraju.  
Spadająca liczba ognisk choroby to dobry sygnał przede wszystkim dla hodowców. Całkowite wyeliminowanie wirusa z poszczególnych województw przyspieszy handel żywymi zwierzętami ze wszystkimi krajami Unii Europejskiej. Stada tuczników czeka jeszcze trzecia tura badań, których celem jest stwierdzenie, czy wirus rzeczywiście jest pod całkowita kontrolą i nie rozprzestrzenia się. Uznanie Polski jako kraju całkowicie wolnego od tej choroby  nastąpi nie wcześniej jak w 2012 roku.


POWIĄZANE

Kandydat na Prezydenta RP dr Artur Bartoszewicz od samego początku kampanii wybo...

Komisja Europejska podnosząc cła działa przeciwko nieuczciwie dotowanemu importo...

Pomyślnie zakończyły się poprzedzone konsultacjami prace legislacyjne nad przesu...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę